Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość effleurka

Nie udało mi się życie ... eh, chcę tylko się wyżalić .

Polecane posty

Gość nie tylko Ty
effleurka-> młoda doopa jeszcze z Ciebie , świat stoi otworem! I Ty piszesz: "nie udało mi się życie"? Przecież dopiero masz je przed sobą! W Twoim wieku zaszłam w ciążę. Gwarantuję Ci, że najleps

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie tylko Ty
Gwarantuję Ci, że najlepsze masz przed sobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość effleurka
Dziękuję Ci za otuchę :-) Widzisz, może to zabrzmi kiepsko, rzecz w tym, że stosunkowo mniejszy problem jest z zajściem w ciąże, niż zapewnieniem dziecku mądrego Taty :-) ... aaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeciez zycie zawsze mozna naprawic. Jak nie mozesz znalezc faceta to sprobuj przez jakies biuro matrymonialne i glowka do gory :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość effleurka
no i zaliczyłam buraka - biuro matrymonialne ? aaaaa - chyba z wiekiem głupieję albo inaczej, robię się coraz bardziej nieśmiała ... dramat ale dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie tylko Ty
Mądry tata dla dziecka? A cóż to takiego? ;) Dzisiaj nie można sobie zbyt wiele obiecywać po facetach. Sama widzisz, że Zawsze Szczery zniknął gdy próbowałam go zachęcić do zrzucenia węgla :) Ja z tym tatą mojego dziecka trafiłam chyba najgorzej w całej Polsce więc masz duże szanse trafić na lepszy egzemplarz :D Trzeba myśleć pozytywnie choć nie zawsze ma się na to ochotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość effleurka
nie tylko Ty -> myślę że Szczery nie traktował siebie jako kandydata, myślę więc, że zniknął z innego powodu nauczyłam się jednego, brać co najlepsze z tego co ktoś naturalnie daje, zaś jeśli nie może więcej, a mnie potrzeba czegoś innego trzeba rozluźnić stosunki jest dużo prawdy w tym co piszesz o Mężczyznach, ale myślę że zawsze tak było i nie jest to problem wyłącznie naszych czasów myślę, że zawsze byli ludzie rozumiejący i szanujący zasady i siebie byli i są nadal tacy, którym to zwisa miałam nieszczęście trafić na takiego Pana i czuję się z tym źle a co do biura matrymonialnego ... uwierz, mam wypieki jak malowane maki na twarzy :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 65784
Co do biur matrymonialnych - miłości się nie szuka! bo jak cię coś robi na siłę to prawie zawsze nie wypala :( A najlepszym dowodem na to jest taki paradoks kiedy człowiek przestaje już wierzyć że znajdzie drugą połówkę już tak naprawdę stwierdza że dość już nie chce się z nikim wiązać to wtedy najczęściej się zakochuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) chcialem dobrze :), ale nie martw sie moze Cie jakis jeszcze facet poderwie. Ladnie sie ubierz i idz do klubu czy tam do baru jakiegos :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A najlepszym dowodem na to jest taki paradoks kiedy człowiek przestaje już wierzyć że znajdzie drugą połówkę już tak naprawdę stwierdza że dość już nie chce się z nikim wiązać to wtedy najczęściej się zakoch*je masz racje ;) u mnie tak bylo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość effleurka
zobaczymy, zobaczymy podobnie uważam, że miłości sie nie szuka ... ale trzeba jej dać szansę no i dlatego się żalę, bo ona jakoś ciągle mnie omija ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vedere
To sie juz robi zenujace. Kobieta 31 letnia, ktora jest jeszcze mloda i to bez zadnego naciagania uwaza, ze przegrazla zycie i nie ma juz na nic szans. Nie bede Ci pisac, ze to nieprawda itp.,powiem tylko, ze uzalanie sie nad soba nic Ci nie da i mimo iz przynosi ono jakis tam komfort, to robienie z siebie biednej sierotki jeszcze nikogo nie uszczesliwilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tez tak sie czuje..
Witam w klubie. Moje odczucia sa bardzo podobne do ciebie. Mam 29 lat, tuz po maturze wyjechalam za granice.Tutaj rozkwitlam- nowi znajjomi, fajni faceci, potem dobra praca, super ciuchy, fitnesy, setki roznych kursow na ktore nigdy moich rodzicow nie bylo stac itp. Gdy przyjezdzalam do PL wszystkie kolezanki z zazdroscia na mnie patrzyly: ale ty sie zmienilas, wypieknialas! bo to prawda, zmienilam sie, pozbylam kompleksow, no i oczywiscie- pieniadze robia swoje. Wyjazdy na wczasy, w gory itp... I nie wiadomo kiedy stuknelo mi 29 lat...a tamci chlopacy ktorych mialam odeszli..i dzis widze ze to byly plytkie znajomosci, niczego dobrego nie wnoszace w moje zycie. Kolezanki powychodzily za maz, maja rodziny- moze przybylo im kg, nie sa takie jak ja o buzi nastolatki i figurze modelki ale sa szczesliwsze bo maja dla kogo zyc. I zazdroszcza mi nadal a ja sie usmiecham i nie skarze ze jest mi zle bo czuje sie taka samotna i przegrana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie tylko Ty
Ja już od dawna nie szukam bo gdybym miała po raz kolejny tak dobrze trafić....:( I jakoś nikt nie zwraca na mnie uwagi choć do paszczura mi daleko. Żadnej "miłości" na horyzoncie... effleurka-> przykro mi, że Ty też trafiłaś na kiepskiego faceta :( Te silne baby chyba przyciągają same śmieci. Dlatego chcę być słaba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -Bin Laden-
Autorko tematu. Niby bierzesz wszystko co najlepsze ale tak nie jest. Nie oszukuj siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -Bin Laden-
I jeszcze mała uwaga: Nie potrzfisz kochać. Myślisz o dziecku, o rodzinie, ale miłości w twoim życiu nie było i nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość effleurka
vedere - może i jestem żałosna, ale dziś tak właśnie się czuję, mam potrzebę pobiadolenia nad moim losem, bo dziś właśnie poczułam się bardzo, bardzo pusta, wycałowałam wczoraj przyjaciółkę, która spodziewa się 2 szkraba ... a ja ciągle singiel ... do kitu się z tym czuję House - naprawdę doceniam codziennie wizualizuję sobie dzień mojego spotkania z tym kogo szukam, mam ogromną nadzieję, że to będzie tak zwyczajnie, że wyleje na mnie moja kawę w kubku na przystanku, że potrąci mnie w przejściu i pomoże podnieść co mi upadło, że wejdzie na mnie w drzwiach itd, itp mam nadzieję, że to będzie mądry człowiek, który wie co to uczucia, szanuje swoje i mnie nie narazi na cierpienie, tak jak moi poprzedni partnerzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ten temat
to prowokacja mająca na celu "dać kobietom do myslenia"?:D nieważne plany, ambicje, praca- trza się rozmnażać jak najwcześniej bo inaczej przegrasz życie?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość effleurka
-Bin Laden- dziękuję i za tą opinię, bardzo krzepiącą i sadzę że wypowiadaną szczerze myślę że masz rację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość effleurka
czy ten temat - to moja prywatna opowieść, nikomu niczego nie sugeruję, nie nakazuję, nikomu osobiście niczego nie radzę każdy jest inny, ja osobiście ocknęłam się późno ze świadomością, że bardziej niż do kariery, stworzona jestem do tego by mieć dom i rodzinę nikt tu nie spłaszczał tego tematu do rozmnażania się i to przykre co piszesz, bo widać że dość powierzchowne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwony stoliczek
effleurko życzę Ci powodzenia , smutne to co piszesz, ja mam dwoje skarbów i dla nich żyję , jednak przydałby się ktoś ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwitnąca łąka
dziewczyno chyba chcesz pomarudzić bo nie masz większych problemów, albo masz depresję, to jazda do psychologa! Jeżeli wydaje Ci się, że chłop i dziecko dadzą Ci sens życia, jeżeli sama go nie odnalazłaś, to się grubo mylisz! Skrzywdzisz faceta od którego cały czas będziesz oczekiwać potwierdzania swojej atrakcyjności (no bo przecież sama nie sądzisz, że jesteś atrakcyjna) i dziecko, które dla Ciebie będzie musiało być doskonałe, zdrowe, szczęsliwe i nie daj Boże jak się nie uśmiechnie. Kobieto najpierw znajdź szcęście w sobie, tak jęcząc każdego odstraszysz. Jakbys byla w zwiazku, pewnie byś na forum płakała, ze mąż Cie nie docenia a dziecko wyje po nocach i nie daje spać, i zazdrościłabyś wolnym przyjaciółkom. Ja znam kobiety wolne i kobiety w związkach, szcześliwe po prostu ze sobą, niektóre dużo starsze od Ciebie, więc Twoje szczęście nie zależy od tego czy usidlisz jakiegoś frajera. Zastanów sie nad sobą i poszukaj wartości w sobie zamiast na zewnątrz. Inaczej sprowokujesz los i naprawdę spotka Cie jakieś nieszczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -Bin Laden-
A czy nie masz na imię autorko Asia ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie tylko Ty
kwitnąca łąka ma rację :) ale naprawdę cięzko odnaleźć szczęście w sobie, gdy człowiek sam siebie nie lubi i obwinia o wszystkie nieszczęścia życiowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorryyy yy
effleurka masz 31 lat a piszesz jak "stara baba" :o ja ma 32 podobnie jak ty jezdzilam i jezdze po swiecie , wszyscy w kolo maja dzieci rodziny ale to mi nie przeszkadza bo wiem ze to co najlepsze jeszcze przede mna 🖐️ powodznia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -Bin Laden-
Ona nie może pogodzić jednego z drugim :) Ale najważniejsze to znajomi, podróże itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość effleurka
Łąko - piszę wyraźnie, mam gorszy czas ... dopadły mnie wątpliwości, smutki itd. w temacie jest, że chcę się tylko wyżalić, nigdzie nie napisałam że kogokolwiek zamierzam usidlać i wykorzystywać cóż, skończyła się przyjemność dyskutowania i dodawania sobie otuchy, zaczęło się pognębianie ale i tak ok. frajerzy powiadasz - nie traktuję mężczyzn przedmiotowo, natomiast oni mnie niestety tak potraktowali ( ował ), stad ten temat, bo jest wynikiem dłuższego, gorszego samopoczucia po paskudnie zakończonym związku dzięki za opinię Bin Laden - nie nie jestem Asia i nie jednemu psu burek nie tylko Ty miewasz zapewne gorsze dni, dlatego myślę że rozumiesz co znaczy czuć się nie do końca uradowaną z siebie i ze swojego życia, mimo to staram się codziennie robić co do mnie należy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×