Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość strukturnie i obiektowo

Informatycy, elektronicy oraz maniacy

Polecane posty

Gość o dżizez D
Kolega strukturalny sie lansuje, ze sie pasjonuje, a widac, ze jeszcze nie za bardzo wie, gdzie swiszcze i gwizdze. :D Ja tam nie wiem, ale studia elektroniczne, zwlaszcza technika BWCZ i technika mikrofalowa (szczegolnie laboratoria) daly mi wiedzy na tyle, zeby nie pierd...ic glupot o szkodliwosci promieniowania wytwarzanego przez serwery. Ci ludzie sa lysi i bladzi, bo siedza w ciemnych pomieszczeniach, z wysuszonym przez klime powietrzem, a nie z powodu promieniowania, ktore jest jakosciowo takie samo jak to wytwarzane w laptopie, komputerze desktop, telewizorze czy innym sprzecie elektronicznym. Wszedzie pracuja oscylatory kwarcowe, wszedzie nastepuje przetwarzanie czestotliwosci i napiecia. Szczerze mowiac, to ja po wyjsciu z pracy, bez wzgledu na to, czy danego dnia mialem podlaczyc drukarke pani Stasi, czy skompilowac jadro, czy moze skonfigurowac switcha, nie chce myslec o komputerach inaczej niz o zrdole rozrywki i informacji. Serwer ma mi sluzyc do sprawnego udostepniania filmow, stacja robocza sprawnie wyswietlac strony, a switch po prostu dzialac. Jakbym mial zyc praca po godzinach, to bym zwariowal, zwlaszcza czytajac wypowiedzi tzw. pasjonatow, ktorzy podniecaja sie nazwa Xeon (ta nazwa handlowa ma juz chyba kilkanascie lat), a za szczyt osiagniecia uznaja certyfikat CISCO, ktory na tym najpopularniejszym podstawowym poziomie nie jest zadnym szalem, a tlumaczenie, ze "nie znam jezyka"... czlowieku, Debian ma polska dokumentacje, ale nie zawsze jest tak dobrze. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój miś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój miś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój miś
uwielbiam Cie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o dżizez D
się wie bejbe :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strukturalnie i obiektowo
Dziżas Tak jestem pasjonata i nazwy wywołuje we mnie emocje jak ilość Ghz przy podkręcaniu procka ;) Może ktoś mnie nazwać idiotą ale nic na to nie poradzę, że czasem na imprezie lubię mówić o rzeczach związanymi z komputerami. Jestem jaki jestem inny nie będę. Ale w wakacje od informatyki ogółem zrobiłem przerwę bo wolałem sporty uprawiać. Ale teraz znów wracam i to z podwójną motywacją dostania się na drugie studia czyli na Politechnikę. Wczoraj właśnie mówili, że po automatyce i robotyce lub mechatronice ma się pewną pracę dobrze płatną, więc się przymierzam na to w przyszłym roku. Na razie mam ostatni rok na magisterce informatyki gospodarczej. Zrobienie CISCO jest dobre bo otwiera drzwi na wiele gałęzi na rynku pracy. Ja niestety czasem mam słomiany zapał i do czegoś się zapale a później bigos. Ty nie znasz też prawdziwych maniaków. Mieliśmy takiego na studiach. Totalny pracoholik. Od rana do wieczora nauka. Nauka programowania, sieci, grafika. Non-stop włączony komputer. Później znalazł pracę dobrą. Zaczął robić kursy Microsoftu (MCP itp itp.) Na uczelni nikt Go nie lubił bo wszystko brał do siebie, nikomu nie chciał pomagać. Teraz pracuje w dużej renomowanej firmie. Nadal robi różne kursy. Siedzi od rana do wieczora w pracy. I teraz się dziwi czemu nie ma dziewczyny bo myślał, że kasą i samochodem będzie podbijał wszystkie. A tu dupa blada nikt nie chce gbura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan Paweł informatyk radzi
A ja mam dosyć pseudo znajomych którzy zawracają mi ciągle dupę, prosząc o rady ;) mam was w głębokim poważaniu :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój miś
a ja tam lecę na furę misia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WTF informatyka
gospodarcza?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam was w 4 literach głąby
:) :D :) :D współczuję informatycznym ofermom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak cie czytam
informatyku gospodarczy, przekonuje się o słuszności zajęć z kultury języka polskiego na studiach wyższych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o dżizez D
Tez jestem pasjonatem :D bo na studia techniczne nie idzie sie w ciemno zazwyczaj, aczkolwiek podniecanie sie nazwa Xeon, czy iloscia gigahercow dla mnie jest jedynie przejawem tego, ze najzwyczajniej w swiecie nie miales nigdy do czynienia z zywym sprzetem. :D Dla mnie zi-on, to zi-on, opteron to opteron, a p4 to p4, wywołuje to we mnie takie same emocje, jak w mechaniku rozmiar klucza płaskiego. ;P I fajnie jest pogadać czasem w czasie wolnym o komputerach z kimś, kto ma o nich pojęcie, ale na pewno nie o prędkości taktowania procesorów, która w obecnych czasach szczególnie nic nie znaczy. :-D Sisko otwiera drzwi na wiele galezi? Prosze Cie, to sa takie same ogolniki, jak to, czego tam ucza na pierwszych poziomach. Jasne, ze fajnie miec papierek od firmy, ktora jest ikona systemow sieciowych w dzisiejszych czasach, ale coz tego, ze bedziesz potrafil skonfigurowac jakis router konkretnej firmy, jak za grosz pojecia nie bedziesz mial o tym, dlaczego wlasnie tak to sie powinno robic? :D A jak dadza Ci cos, co nie ma w nazwie sisko albo linksys, to rozlozysz rece i powiesz, ze sie nie da. Pracodawca szybko zweryfikuje umiejetnosci, a bardziej niz pierwszy poziom sisko, przyda Ci sie jednak lepsza znajomosc angielskiego. No i wiesz... jesli slomiany zapal masz w dziedzinach, ktorymi rzekomo sie pasjonujesz, to bedziesz sadzil takie babole w stylu - ocena architektury procesora po architekturze kompilacji jadra, czy niezrozumienie kwestii uptime'u, ale za to bedziesz podniecal sie kolejnymi gigahercami pompowanymi w proce, bo tylko tym dla Ciebie będą komputery - kawałkiem drgającego coraz szybciej kwarcu. :-PA w temacie czasem naprawde trzeba przysiasc i nie ma, ze masz slomiany zapal, jak cos nie dziala, a musi dzialac. :-D BTW. Fakt, automatycy sa w stanie dobrze zarobic, ale jako pasjonat gigaherzow sie tam nie zrealizujesz, chyba, ze lubisz uczyc sie o uchybach, stabilnościach układów, wykresach Bodego, Nyquista i innych oszołomów, bo najpierw tę magiczną wiedzę będziesz musiał posiąść, żeby wiedzieć, jak zaprogramować sterownik windy, żeby nie pozabijała wiozących ludzi. Laplace'a chociaż nauczyli na tej informatyce gospodarczej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA sobie wypraszam zle mówic i krytykowac kurs Cisco. CCNA jest błahy ,ale to tak jak w podtawówce - trzeba sie uczyc od literki A do Z i nie dadzą maluchowi całek do obliczenia. Wiec koles uwazaj co mówisz, bo Cisco to akurat nie badziewie i na pewno absolwent akademii cisco nie bedzie miał problemu z konfiguracją innych routerów. Oczywiscie CNNA to pryszcz, ale kto mowi ze trzeba konczyc na CCNA? Troche obiektywizmu proponuje. btw: linu to nie wszystko, bo po co bawic sie w linuie jak M$ server nam stworzył? I zaraz wybuchnie bunt Linucha względem okien. Ale to jzu od iweki wieków, wiec mam na to labe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość och reqres
alez ty jestes podniecajaca. Czy penis ci spod kiecki nie wystaje?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój miś
poza tym kolesiówa, to ty uważaj co mówisz, bo przy misiu jesteś zielona jak szczypiorek na wiosnę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strukturalnie i obiektywnie
Co to informatyka gospdarcza? Oj mało wiecie :) http://kig.sgh.waw.pl/ Przepraszam bardzo gdzie ja nie kulturalnie się zachowałem, że ktoś ma śmiałość mnie pouczać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strukturalnie i obiektowo
Mnie brdziej uczą pod kątem SAP-u i tym podobne plus ekonometria, której akurat nie cierpię. Ale lubię się uczyć czegoś nowego. A słomiany zapał heh jak go przygasić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Strukturalnie i obiektowo
Laplace'a miałem na matmie ekonomicznej i statystyce. Jakoś to przeszło ;) Fajnie robi się referat na papierze podaniowym z całek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego fajnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mgr inż informatyk kobieta
Ja skończyłam studia informatyczne na politechnice, mam ponad 4 lata doświadczenia w zawodzie i powiem szczerze, że to jest jakis kompletnie głupi stereoptyp, że informatycy to ludzie nie widzący świata poza komputerem. Oczywiscie, że są to ludzie o analitycznym i ścisłym umyśle, ale większosc moich znajomych ze studiów i z pracy ma też przeróżne pasje: podróże, sztuki walki, taniec, ksiązki, kino, chodzenie po górach, etc etc. Znajoma jest pasjonatką podrózy i po studiach doktoranckich wyjechała do Japonii, gdzie pracuje jak naukowiec na uniwersytecie. Inna koleżanka jest graficzka i załozyła własna firmę, a poza pracą zajmuje się rozwojem osobistym - robie różne kursy, uczestniczy w warsztatach etc. W wolnych chwilach cwiczy tai chi, maluje, gotuje sushi:) Ja poza pracą przede wszystkim dużo czytam - jest fanką fantastyki, od 4 lat tańczę salsę, duzo podrózuję, ucze sie języków. Tak więc to jest kompletna bzdura o informatykach nie majacych innego życia poza komputerem;) ps. All objects implicitly inherit from Object, except Chuck Norris. ... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelus21
Byłam z takim co studiuje informatykę-ciapa i w łóżku denny:D no jedno musze przyznac...przystojny mimo zarostu jak u menela i powyciaganych bluz tudzież koszul w krate:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23latek
Komentarz Ewelus21 to zwykła prowokacja, więc nie ma co komentować. Ja mam 23 lata i chciałbym się tutaj informatyków zapytać parę rzeczy. Chciałbym zacząć przygodę z informatyką. Interesuje się komputerami czyli hardware ale zaczęło mnie ciągnąć do Linuksa i również sieci komputerowych oraz programowania. Jestem po starej maturze gdzie z matmy pisemnej miałem 2 a z ustnej 3. Kiedyś z matmy byłem dobry :o Ale Rodzina chciała abym zdawał na maturze matmę bo większość kończyła kierunki ścisłe ale przed maturą mi się znudziła i taka ocena :( Ale teraz mnie wzięło. Chciałbym na Politechnikę Warszawską za rok na Teleinformatykę lub Polsko - Japońską szkołę nauk technicznych czyli PJWSTK najlepsza prywatna uczelnia informatyczna. Co muszę zrobić aby się dostać, jakie podstawy przyswoić aby dostać się i utrzymać się na semestrze. No i przede wszystkim osiągnąć sukces zawodowy? I czy to prawda, że będąc na Politechnice muszę się liczyć z tym, że muszę porzucić uprawianie sportu, życie towarzyskie? Szczególnie na I i II semestrze, gdzie jest hardcore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odp do ostatnigo kogoś
to nie prawda, polibuda jest prostacka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23latek
To co polecasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o dżizez D
Reqres - niby ścisłe myślenie, a jakże daleko idące wnioski. Gdzie ja napisałem, że Akademia CISCO w całości jest do bani? Napisałem właśnie o podstawowym poziomie, który tak właśnie jak mówisz - jest podstawówką, a wiele osób kończy na tym, bo uważa, że już ma papierek od CISCO, skończony kurs i Bóg wie, co potrafi, więc bardzo proszę o nie nadinterpretowanie moich słów. A odwieczna dyskusja nt. linux vs. windows - sorry, ale co to ma do rzeczy jeśli chodzi o naszą dyskusje? W niektórych aplikacjach wymagany jest windows server, w innych z kolei o wiele lepiej sprawdza się linux. Administruję serwerami pracującymi pod kontrolą tych obu systemów i oba sobie chwalę za różne rzeczy. Ale nie chodzi o to - uderz w stół. Chodzi o mity na temat osób pracujących w różnych gałęziach branży IT i o tym, jak ich zawód odbija się na ich życiu osobistych. Uważam, że przegięcie z hobby, jakiekolwiek by nie było, jest szkodliwe dla współistnienia z drugim człowiek o odmiennych lub bardziej zróżnicowanych zainteresowaniach - jest po prostu zabójczo nudne. Naprawdę, może kiedyś, w czasach, kiedy dostęp do wiedzy nazwijmy ją komputerowej był mocno ograniczony, a najlepszym źródłem było samokształcenie, które wymagało znacznego nakładu czasu, rzeczywiście informatyk pasjonat kojarzył się z geekiem, który nie wychyla nosa zza monitora. Obecnie, kiedy wiedza za sprawą niezliczonych szkoleń, rozbudowanych programów na studiach i szerokiej literatury jest znacznie łatwiejsza do zdobycia - informatyk, nawet pasjonat, poświęca raczej swój czas nie na to, żeby sprawić, żeby coś w końcu zadziałało, ale żeby działało tak jak on chce, przy jak największej bezobsługowości - żeby można było spokojnie pójść do kina, wyjechać z kobietą za miasto, czy robić inne rzeczy, które są bardziej kinky niż geek :-D PS. Czemu nikt nigdy się nie przyczepi do prawników, którzy wkuwają na pamięć więcej niż studenci politechnik? :D Za dużo IT Crowd się na oglądaliście. :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelus21 to tepak
juz ja widze przed oczami-tipsy, solara i roz:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23latek
Dobra ale napisałem wyżej z małą prośba do informatyków :) PS: No to ja też staje się geekiem bo chciałbym wszystko wiedzieć siedząc przed kompem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przeczytałam tych wszystkich wywodów poprzedników... Napiszę swoją obiektywną opinię na temat informatyków/elektroników i innych tego typu maniaków komputerowych. Nie chcę podwyżki, po co trzynastki To wszystko nędzne szczęścia namiastki, A szczęście dla mnie to praca szczera: Dwanaście godzin przy komputerach! Jeść, spać, dorastać - ja pragnę w biurze I umrzeć - z dłońmi na klawiaturze… bardzo dobrze znam ten wierszyk, akurat pasuje do tematu ;) Powiem tak: faceci, którzy interesują się informatyką/systemami informacyjnymi/NIE WIEM JAK TO DOKŁADNIE NAZWAC :D są najczęściej bardzo inteligentni. Nie mówię teraz o pseudo informatykach, którzy posiadają tylko wiedzę teoretyczną, ale mówię o tych, którzy królują przede wszystkim w praktyce. A co za tym idzie? Potrafią myśleć, analizować, powiązywać pewne fakty :D Jeśli jest facet, który pasjonuje się komputerami i przy okazji NORMALNIE funkcjonuje w społeczeństwie (czyt. pogada również o filmach, wyjdzie na piwko, na imprezę od czasu do czasu, czy też zabierze swoją pannę do ZOO) to okej! Ale jeśli jest to typ faceta w koszuli flanelowej w kratkę, np. http://demotywatory.pl/1427 to yhhh... wszystko w granicach przyzwoitości ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×