Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ania4545

czy na zaocznych studiach jest tak ciężko połączyć pracę i naukę jak gadają??

Polecane posty

praca + nauka = harówa ?? żadnego wolnego czasu? czy na prawdę jest takk ciężko ?? czekam na odpowiedzi od osób doświadczonych, jak mniej więcej to wygląda u nich. Szczerze... dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to
ludzie nawet na dziennych pracują to widocznie sie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość da sie da
ale co to za życie marnowanie najlepszych lat szkoda ze nikt tego nie widzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anastazja1234 rozumiem ze to jest coś..... nie chciałam nikogo obrazić ... po prostu się pytam czy będę miała dla siebie choć odrobinę wolnego czasu a nie raz praca a potem nauka nocami....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalezy jakie studia i jaka
praca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja niestety muszę iść na zaoczne bo ojciec nie chce mnie utrzymywać na dziennych. Mówi że zapłaci tylko za czesne... a resztą muszę się martwić sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem na zaocznych
i faktycznie malo mam czasu na przyjemnosci. Praca od 10.00 do 18.00 od pon. do piatku, a w kazdy weekend na uczelni ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
da się, da. zależy jaki kierunek, jaka praca. ja co prawda dorabiam sobie korepetycjami, ale studiuję dziennie na polibudzie więc mam zapieprz nie tylko przed sesją, ale i w tygodniu (w zeszłym sem miałam 4 laborki w tygodniu a co za tym idzie - 4 koła).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokladnie zalezy od pracy
ja mam od 7.00 do 15.00 i mam czas na wszystko :) Nie chcialabym pracowac do 18.00 jak wczesniej dziewczyna napisala, bo wtedy naprawde ciezko cos zoorganizowac ;/ a tak to mam czas na spokojne zakupy, wypad do kina, baru, czas na nauke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytanie!!!!! Bardzo ciężko ale wysiłek się opłaca bo masz już doświadczenie w pracy:) a nie włazi taki mgr po studiach i nie ma pojęcia jak się do czego zabrać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość było ciężko
Skończyłam zaoczne, jednocześnie pracowałam na cały etat i zyłam sama, więc wszytsko było na mojej głowie. Było mi baardzo ciężko, padałam na twarz,parę razy zasnęłam ze zmęczenia podczas zajęć, ale z perspektywy czasu patzrąc opłacało się. Mam 24 lata, 5 letnie doświadczenie zawodowe, tytuł mgr, dużo pieniędzy i perspektywy na przyszłość, ale niestety nie mam wspomnień z czasów studenckich, nie wyszalałam się. Cos za coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy czasem zaoczne nie trwają rok dłużej? poza tym rzadko kiedy się zdarza, że ktoś pracuje w swoim zawodzie od razu. jeżeli tak - plus dla niego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm, dziwne. na mojej uczelni trwają o rok dłużej. poza tym nie ma reguły na to, ile dni w tygodniu. zależy od kierunku, ilości zajęć. moja koleżanka na psycho na 1 roku miała 13h w tygodniu, a ja chyba z 40 jak nie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość było cięzko
shortyy widocznie zalezy to od uczelni. Ja tez jestem po psycho, zaocznych i skończyłam po 5 latach, z tym, że miałam więcej godzin, np. w pt.6, w sb.14, w nd.8 co 2 tygodnie plus wszytskie piątki miesiąca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Giermek
ja byłem tak zalatany że się nie miałem czasu wysrać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość było cięzko
acha - i naukę zaczynało się już we wrześniu, a kończyło dopiero w połowie lipca:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja studiuje zaocznie, zjazdy mialam w tym roku CO TYDZIEN!!! pt od 15, cala sobote i niedziele. W tym roku na szczescie wywalczylismy u dziekana zjazdy co 2 tyg. jest ciezko pogodzic studia prace i zycie rodzinne, o rozrywkach praktycznie nie ma mowy. ja wynajmuje z narzeczonym mieszkanie, czasem chcialabym pojechac do rodziny ale rzadko mam okazje choc to tylko 50 km :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Carrefour ułatwiamy życie : właśnie tak wyobrażam sobie studia zaoczne.... masakra... no ale jak trzeba to trzeba, poradzić musiałam się :) pozdrawiam wszystkich .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gadaja i racje maja.....po czesci :) wszystko zalezy od typu wykonywanej pracy i kierunku studiow. no bo np na pedagogice ponoc maja lajcik....nie to co studia inzynierskie np ;/ jesli pracujesz w fabryce to moze byc ciezko . lekko nie ma ,bo caly wolny czas ,ktory ci zostaje musisz poswiecic na nauke ;/ ja tak niestety mam.w tygodniu praca do 17tej a co drugi weekend zjazd. w zeszlym, roku dorzucilam sobie jeszcze kurs i juz wogle przez 3 miesiace zadnego wolnego weekendu :(( w dodatku caly urlop poswiecilam na praktyki wiec nawet wakacji nie mialam :((( dodam ,ze oprocz tego mam male dziecko i sama je wychowuje :/ ale wierze, ze warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy jaka to praca.Ja na przykład studiuje zaocznie i pracuje zdalnie.Korzystam z ofert pracy ze strony pracuj-online com ale są tam oferty pracy nie tylko dla studentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×