Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brunetka34

Jak farbujecie wlosy w domu

Polecane posty

Gość brunetka34

Bo ja wlasnie to zrobilam, wyszlo dobrze, ale cala lazienka poplamiona, plam nie mozna niczym zmyc, ubrania w ktorych bylam tez. Czy zawsze to tak wyglada, jak Wy sobie z tym radzicie?? A i zajelo mi to 3 godziny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunetka34
nikt nie farbuje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość linea1
no to faktycznie porazka. mnie farbuje siostra. ja siedze na krzesle na ramionach mam stary recznik i pedzelkiem do samorania kurczaka mi naklada. nigdy nic nie jest poplamione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne to
mnie farbowanie - czyli nakładanie farby - zajmuje z 10 min., farby są gęste, więc nie chlapię naokoło (szampony gorzej, ale też bez przesady). Nie używam aplikatorów, tylko mieszam farby w szklanej miseczce i nakładam początkowo pędzlem - na przód, a potem już rękami (w rękawiczkach) na całość głowy. Potem włosy spinam spinką (mam dość długie) i czekam, tyle ile trzeba, czyli pół odz. czy 40 min. I spłukuję nad wanną. Cała filozofia! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunetka34
To wychodzi na to, ze ja jestem jakas łamaga :) nie wiem co ja źle robie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne to
Nie jesteś żadna łamaga, tylko masz pewnie mało doświadczenia. Nauczysz się z czasem. Ja akurat u siebie w domu nie mam problemów, ale raz farbowałam u koleżanki (nie miałam u siebie dostępu do łazienki) i - przyznam się, że jej nachlapałam! Szybko powycierałam z kibelka i czegoś tam jeszcze, więc się nie dowiedziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coś mi się nie kleiło :o Jak już farba spadnie Ci na podłogę to powinnaś od razu wytrzeć, wtedy plam nie będzie. Pewnie dopiero po jakimś czasie próbowałaś to zmyć więc już za późno, nie wiem czym można to domyć. Jeśli chodzi o ubrania to ja zakładam jakąś bluzkę w której już nie chodzę i na to stary ręcznik ale za to mam czoło całe od farby :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwestia wprawy
:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liberal lady
tak, to kwestia wprawy :), ale i tak warto zakłądać ochronne ubranko żeby czoło sie brudziło można je posmarowaćgrubo kremem przed farbowaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świ
liberal tak wiem ale zawsze zapominam o kremie czy oliwce :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunetka34
Dziekuje Wam dziewczyny! faktycznie farbe probowalam zmyc dopiero po nalozeniu, moze ace mi sie uda domyc, o czole to juz nie wspomne, choc az tak bardzo nie widac. A czy czeszecie wlosy po nalozeniu farby, zeby sie rozprowadzila po calej dlugosci? No bo ja zauwazylam, ze wlasnie przy tym czesaniu najwiecej narobilam plam. A jak nalozyc farbe dokladnie z tylu? Z tym recznikiem ok, ale jak jak Wam ten recznik przy tych zabiegach nie spada ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne to
Z tyłu nakładam tak jak napisałam - rękoma! Po prostu wcieram. Nie rozczesuję grzebieniem, bo są posklejane i się nie da. Zakładam starą koszulkę, ale oczywiście nigdy jej nie poplamię, za to, jak założe coś "normalnego" - to na bank! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam tak samo czyli jak
zaloże coś starego to nie ma ani jednej plamki podczas fabowania a jak mam na sobie coś normalnego,ładnego,nowego to zaraz od razu to zabrudzę:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×