Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy da radę

zostawiam dziecko na 2 noce tylko z tatą

Polecane posty

Gość czy da radę

Nigdy jeszcze nie zostawialam synka na noc ... Zawsze byłam a teraz muszę wyjechac na 3 dni i bedzie tylko z męzem. Ostatnio udało mi się go nauczyc aby tatuś usypiał go. Dało radę ale mały wiedział ze ja jestem w pokoju obok. Strasznie sie stresuje czy mały da radę. Czasami jak budzi się w nocy to tupta do naszego łóżka i kładzie się przy mnie. Ma 2 i 5 roku Myślicie ze nie bedzie problemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napewno da rade obys nie dzwnila co 20 minut bo zarzuci ci brak zaufania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy da radę
No własnie. Martwie sie czy on da rade a tu pewnie nade mna trzeba by się zastanowic. Kolezanka mi opowiadała ze jej dziecko dostało gorączki w nocy :o No i teraz ja troche panikuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardziej ty to
przezywasz niż twoje dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiemtak
a jak silna jest wiez miedzy mezem a dzieckiem?spedzaja duzo czasu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy da radę
tatus ok. Zdziwiona wiem ze dla ciebie to problem nie jest ale dla mnie to nie jest takie proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy da radę
lubi przebywac z tatą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Clara Veritas
Kup Nurofen na gorączkę ! :-D ,działa ekspresowo ;-) A swoja drogą-nie dziwie sie...ja tez taka kwoka raczej jestem;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rgregrt
Niektóre kobiety same robią ze swoich dzieci i mężów półidiotów a potem się na nich skarżą... Alepodobno to daje takiej kobiecie przekonanie ze jest taka wartościowa bo się poświęca i taka niezastąpiona... Trochę samokrytycyzmu i logicznego myślenia życzę, autorko tematu. A tak w ogóle o sądziłam z początku że o jakimś noworodku piszesz i martwisz się o kwestę karmienia piersią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Clara Veritas
rgregrt-zgadzam sie!!!;-), ja od urodzenia chłopa do dziecka nie dopuszczałam a teraz mam pretensje ze sie nim nie zajmuje:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile ma to dziecko
??? 2,5 roku???? jaja se robisz???:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy da radę
akurat z logika u mnie wszystko w porzadku. A usypianie polega na przeczytaniu bajeczki i siedzeniu w jego pokoju 5-10 min. To chyba nie jakaś zbrodnia? Kurcze zrozumcie. Mały spędza ze mną bardzo duzo czasu bo pracuje tylko 4h dziennie. I mamy bardzo silna więź. I wiem ze w nocy czasem budzi sie z placzem i tylko ja niestety musze do niego isc. Wiele razy probowalam zeby tata ale nic to nie dało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Clara Veritas
2,5 roku to tym bardziej jest problem-uwierzcie dziewczyny...,dziecko jest "kumate" i gorzej z takim niz z niemowlakiem:-O, co i tak nie usprawiedliwia naszej nadopiekunczosci;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy da radę
Do zdziwionej: Tak, ja tylko usypialam poniewaz mąż miał taką pracę ze przyjezdzał tylko na łikeny. Teraz dopiero zaczyna się to zmieniac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy da radę
No i wlasnie teraz czyta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy da radę
Clara, czuje ze tylko ty mnie rozumiesz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo ja absolutnie nie... może dlatego że mamy inne godziny pracy od Twojego męża - dlatego wydaje mnie się to abstrakcją. dziecko będzie czuło że się stresujesz przed wyjazdem i dopiero będą cyrki - wyluzuj. jest 22.00

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrób probe
pewnej nocy gdy zapłacze wyslij tam tate i powiedz ,ze mamusi nie ma ,ale rano przyjdzie-zobaczysz jak to w praktyce wyglada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy da radę
tak właśnie bede musiała zrobic. Musze przetestowac go jakos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bój się
wyluzuj troszeczkę. ja rozumiem , że się martwisz ale mąż sobie z pewnością poradzi. możesz mu powiedzieć, że jeśli coś będzie nie tak albo będzie miał jakieś pytania odnośnie małego, to zawsze może dzwonić. ale Ty nie wydzwaniaj co 5 minut z pytaniem czy wszystko wporządku. troszkę zaufania do męża. on też się musi poczuć prawdziwą głową rodziny, która nie tylko zarabia kasę ale też potrafi zaopiekować się najbliższymi. nie bój się, on sobie świetnie poradzi. wkońcu kocha synka tak samo jak Ty i wie co dla niego dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy da radę
Do "nie boj się" Dzieki, tego mi było trzeba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bój się
A nie ma za co:) Naprawdę się nie przejmuj! Będzie dobrze! Tatuś sobie świetnie poradzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Clara Veritas
nie bój sie- ;-),ja tez dziekuje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×