Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość truudne pyyttanie

pyt. do kobiet które w takcie ciąży dowiedziały sie że dziecko będzie chore...

Polecane posty

Gość truudne pyyttanie

Mam takie właśnie pytanie do kobiet....jak zareagowałyście??Chodzi mi tutaj o większe upośledzenie typu zespół downa, itp co zrobiłyście...Domyślam się, że ta wiadomość była koszmarem?? Czy usunęłyście ta ciąże?i jaka była reakcja bliskich?Bo wiadomo że to jest też najgorsze zero wsparcia, wręcz wyzywania czasem, cieszysz się ze będziesz miała dziecko, a tu coś takiego strasznego, jak sobie z tym poradziłyście czy żałujecie bądx nie, czy w ogóle jest możliwa aborcja jesli dziecko będzie chore, ale nie ma 100% pewności że np moze zaszkodzić zdrowiu/życiu kobiety?? Od razu mówie ze problem mnie nie dotyczy, nie jestem w ciąży ale jestem ciekawa jak to na prawdę jest, bo sie właśnie zastanawiam nad tym problemem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaMonika
Wiesz to jest bardzo trudne pytanie i też się nad nim zastanawiałam kiedyś myślałam, że na pewno usunełabym taką ciążę. Ale teraz już chyba nie. U mnie w rodzinie jest dziecko z zespołem downa i wiem że moja ciocia też się zastanawiała czy je usunąć ale jednak się nie zdecydowała teraz po latach żałuje że wogóle o tym kiedykolwiek myślała. Ja wiem co to znaczy wychowywac takie dziecko i jakie są tego konsekwencje jest to naprawdę trudna robota ale dziecko ją rekompensuje swoją bezgraniczną miłością. Jednak i tak jestem rozdarta bo to byłby koszmar gdybym dowiedziała się że moje dziecko będzie chore. Pozatym wiedzę na temat takiego upośledzenia zdobywa się jak dla mnie trochę za późno bo dopiero w ok 13 tyg ciąży sa te badania robione a wtedy to już się kocha dziecko które jest w tobie. Więc myślę że bym nie usuneła ale pewna nie jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaMonika
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja sie dowiedzialam...
W 24 t.c ze moje malenstwo ma wade rozwojowa,najpierw pytalam,dlaczego wlasnie ja??? a potem sama sobie odpowiadalam... bo ktos musial byc przegrany w tej ruletce,wiec dlaczego nie ja?? Tygodnie dolujacej nadzieji,mowie ze dolujacej,bo lepiej gdy jej nikt ci nie daje,i moze spotka cie mile zaskoczenie,a tak jak w moim wypadku ,skonczylo sie tragicznie-smiercia,gdzie tylko ja sama sie na nia przygotowywalam. Teraz jestem w ciazy i mam dla dziecka ubranko-dla wczesniaka,gdyby trzeba bylo je uzyc w tej smutnej koniecznosci,nauczylam sie traktowac smierc,jako zjawisko fizjologiczne,na ktore trzeba byc przygotowanym,bo pozniej nagle oprocz wszystkich negatywnych emocji,trzeba miec ze tak powiem leb na karku i przygotowac sprawy tak przyziemne jak pogrzeb,a bedac w szoku ciezko jest sie na tym skupic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam znajomych,ktorzy baaardzo pozno dowiedzieli sie o chorobie dziecka,bardzo rzadka,objawem jest baardzo mala odleglosc mostka od kregoslupa,trzeba bylo operowac w lonie matki,ale to nie dawalo 100% pewnosci powodzenia i jeszcze ryzyko dla matki....usuneli 6scio miesieczna ciaze-byl normalny porod,dla mnie trauma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghtycjn cdghj
Wiecie i to jest własnie przykre że mając już medycyne na tak wysokim poziomie tak późno wykrywa się poważne wady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja sie dowiedzialam...
Wady rozwojowe nie sa mozliwe do zdiagnozowania wczesniej niz plod bedzie juz w pewnej mierze uksztaltowany,bo niby jak sprawdzic u kilkutygodniowego zarodka prawidlowosc narzadow ,jesli one dopiero sie ksztaltuja?? Swoja droga przy wadzie rozwojowej-wolalabym ryzyko,ale bym walczyla. przy uposledzeniu umyslowym poddalabym sie aborcji-czyli wywolaniu porodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×