piwo , czysta wódka, czy whisky

powiedzcie co bardziej uzaleznia i co jest mniej zdrowe piwo, czysta wódka czy whisky, pytam poniewaz codziennie po pracy dla relaksu przyjmuje dawke alkoholu i jest to 2-3 piwka lub 0,25 czystej wodki lub 0.25 jakiegos whiskacza i nie wiem co pic aby sie nie uzaleznic i co jest z tych rzeczy najmniej szkodliwe dla zdrowia

to nie ma znaczenia..alkohol jest alkohol

tylko nie mowcie zaraz ze alkohlik jestem bo nie jestem

ja sobie nalałam teraz lampke wina :-O to juz chyba patologia

od każdego z tych alkoholi możesz się uzależnić ...nie ma zdrowego alkoholu każdy w nadmiarze szkodzi :) a nie możesz po prostu nie pić co dziennie ?

bo niezależnie ile wypiję to potem nie mam kaca!

Ja tam wolę piwo:) eehhhh. a co nie uzależnia?? teraz to wszystko:)hehe

wolę spacer:) ladaco napisał - alkohol jest alkohol. Ma rację. Kiedyś, po kilku miesiącach np możesz uzależnić się i będziesz musiał sie napić. Piwo tez uzależnia, wiem to...mam alkoholika w rodzinie

A ja wole piwko. :D Chociaż wódka też nie jest zła. Nie lubię whisky itp bo to dla mnie taka perfumowana wódka jest = lakierobejca...

ja nie twierdzę że jesteś alkoholikiem ale skoro codziennie po pracy musisz się napić to to już coś znaczy ? ja się śmieje że jestem alkoholiczką weekendową ...zawsze w piątek jak wracam z pracy to sobie myślę co też dziś wieczorkiem sobie walnę winko a może jakieś piwko ?....w sobotę zazwyczaj też coś tam przyjmuję ale tak przez cały tydzień zero

zaden alkoholik nie powie, ze jest uzalezniony. wytrzymaj chociaz 2 tygodnie bez grama alku, to pogadamy

no jhakjos nie moge z tego zrezygnowac, jak sie napije to zaraz jestem odstresowany a mam dosyc stresujacy tryb zycia i prace, kesli chodzi o kaca to nie mam po zadnym z tych alkoholi, nadmieniam ze nie mam provblemow rodzinnych ani jakichkolwiek i z tego powodu ze pije tez nie moja rodzina to akceptuje

po kilku miesiacy.....ja juz to robie od 2-3 lat, a jeslichodzi o przerwe to sie zdazaja, poniewaz czesto wyjezdzam dosyc daleko suzbowo, to wtedy nie pije dzien przed i w trakcie wyjazdu i nie mam uczucia ze musze wtedy mnie nie ciagnie i nawet o tym nie mysle zeby sie napic takze nie mam tak ze musze codziennie po prostu chce

jestes alkoholikiem ---------- gadasz bzdury, jesli chodzi o to to kiedys sobie zrobilem test i nie powachalem przez 6 m-cy taka wewnetrzna przysiega i spoko wytrzymalem ale juz nie mam zamiaru sobie niec udawadniac, napisalem wczesniej ze tak popijam 2-3 lata teraz po glebszym zastanaweniu sie mysle ze sporo dluzej, moze nie codziennie ale po 3-4 razy w tygodniu to od jakis 10-12 lat

no właśnie odreagowanie stresu poprzez alkohol może zaprowadzić Cię bardzo szybko do pełnego uzależnienia bo już w jakiś sposób jesteś uzależniony stres można odreagować w inny sposób ...jeśli pracujesz umysłowo i to powoduje stres to wskazany by był ruch dla rozładowania stresu przemyśl sobie to że nie masz kaca po alkoholu też nie pomaga bo jakbyś musiał odchorować na drugi dzień to pewnie alkohol by Ci do głowy nie przyszedł

po winie mam zawsze ochote na stosunek ktory nigdy nie dochodzi do skutku:o

1234567... ---- nie mam kaca przynajmniej po tej ilosci, oczywiscie jesli jakis znajomy przyjdzie , albo mam jakies spotkanie gdzie pojdzie z 0.75 na głowe to pewnie ze nastepnego dnia umieram, ale ta codzienna ilosc nastepnego dnia mi nic a nic nie przeszkadza, tak pracuje umysłowo, jesli chodzi o ruch to nie bardzo mam czas , ale jak go wyuskam to chodze na jakies tamsztuki walki takze ruch jest i rano dosyc czesto zdaza mi sie wstac skoro swit i jakas rundke na rowerku zrobic, ale generalnie jestem z tych leniwcow i za bardzo ruszac mi sie nie chce, a alkohol moze po prostu lubie bo tak jak napisalem wczesniej ja nie musze go pic ja go chce pic

IIIIIII Brawa dla Johnny Bravo 123456789 :) nie trzeba być geniuszem żeby to wiedzieć:)

jesli chodzi o seks to tez po tej ilosci nie ma probemu mamy z zona udane zycie seksualne nawet bardzo udane

Zdecydowanie wódeczka - może przyzwyczajenie, a może po prostu tak mam. Zdecydowanie najbardziej mi odpowiada - o ile jest fajna, delikatna, przyjemna. Np. Gutt Pure Vodka robi mi taką różnicę. Kiepskiej jakości wódki takiego efektu nigdy nie dadzą. A ta np. genialnie pasuje również do drinków.

Ja najbardziej lubię czystą wódkę - z kieliszka, a w sumie przy tej, którą piję aktualnie, to nawet nie ma potrzeby przepijania - mowa o Gutt Pure Vodka. To się fajnie nadaje też pod drinki, jest delikatna. No i nie ma typowego dla wódki zapachu spirytu, jest wyjątkowo smaczna - zdecydowanie polecam.

Whisky, ale porządna, proszę - http://sklepzwhisky.pl Porządna oczywiście nie oznacza droga, tylko solidnej jakości. Jeśli pijecie whisky często, to naprawdę łatwo zauważycie jakiej to będzie jakości. Różnice są zdecydowane.