Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olimpiaiaiaiaiia

Sposoby na teściową - Wasye historie

Polecane posty

mysia8520 -skąd ja to znam. Dzieci innych są najlepsze, najpiekniejsze, najwiecej zarabiają.... A my jesteśmy rozrzutni (bo raz w roku pozwalamy sobie na kino i kupujemy buty za wiecej niż 20zł), niepracowici (bo mieszkanie remontowane po pracy nie jest w całości zrobione), mało gadatliwi (bo nie plotkujemy z nią)... Zawsze gorsi. W sumie to sie stawiam teściowej. Generalnie jednak jestem mądrzejsza od niej i siedzę cicho - z szacunku do niej. I nakazałam mojemu wybrankowi obserwować, jak ta małpa sie w mojej obecności zachowuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja przez pięć lat sznowałam ja i schodzilam jej córkom z drogi pomimo wyzwisk w moim kierunku.Wczoraj zdecydowalam sie na nia naskoczyc i teraz moje malzenstwo wisi na wlosku.Ja kategorycznie chce rozwodu. A moj maz udwwal ze ja jestem na 1 miejscu a ja mu przez te wszystkie lata jak ta głupia wierzylam OGOLNIE TO MAM MOJA TESCIOWA I JEJ SZKARADNE CORKI W GŁEBOKIM POWAZANIU I jak sie jeszcze raz zapyta dokad jedziemy i po co i co kupilismy to mowe mam juz dla niej przygotowana JA SOBIE NIE DAM W KASZE DMUCHAC TAK JAK SWIETEJ PAMIECI MOJA MAMA Tak mnie zaszczuły tesciowa i jej corki że przez 3 lata balam sie wyjsc z domu sama.Powoli mi to przechodzi MOZE KTOS Z WAS BEDZIE MIAL NA NIA SPOSOB BO JAK NARAZIE JA NIE MAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość "synowa"
Witajcie dziewczyny, Chciałabym pokrótce przedstawić Wam mój problem. Co prawda nie jestem jeszcze 100% synową, ponieważ nie doszło do ślubu. Zgadnijcie dzięki komu;) No właśnie - bardzo dobra reklama teściowej. Wszystko się układało, było wspaniale dopóki nie zaszłam w ciąże. Kiedy zaszłam w ciąże pojawił się problem dla rodziców partnera!!! Na wspólnym obiedzie kiedy, pojechaliśmy oznajmić ze jestem w ciąży, że to nie jest dla Nas problem że chcemy być razem, mamy na siebie plan, że chcemy się pobrać itp usłyszałam pytanie: "A czy myśleliście o adopcji?" Zatkało mnie! Miałam ochotę walnąć w łeb i wyjść. Mój partner kiedy pojawiły się jakieś problemy w związku zaczął żalić się mamusi i zrobił się mami synkiem;/ Mamuśka szybko to przechwyciła i zaczęła nastawiać syna przeciwko mnie. Tutaj chyba w końcu wyszło, że nie pasowałam mamusi... Teraz cały czas go nastawia, nie doszło do ślubu, robi wszystko aby Nas ze sobą skłócić, nie mieszkamy razem ponieważ go wyprowadziłam aby coś zrozumiał...jak się okazało Ona go podbuntowała i dalej ze sobą nie mieszkamy. Teraz jest problem mieszkaniowy, gdyż nie mamy własnego mieszkania ale za to ona ma mieszkanie, które wynajmuje obcym ludziom a Nam nie chce...musimy wynajmować (szukać)teraz mieszkania, które kosztuje chore pieniądze. Najbardziej martwi mnie to że mój partner tego nie widzi. Ona się nawet nie interesuje mną, nawet nie zadzwoni - z jednej str się cieszę i mi to odpowiada bo do szczęścia nie jest mi potrzebna ale z drugiej boje się ze jak się urodzi dziecko to się zjawi kochana babcia i będzie Nam burzyć dalej ten związek. Jak jej nie dopuścić do Nas? Boje się ze będzie odwiedzać synka a przy okazji się wpieprzać...Jak zamieszkamy razem, co dalej? Nawet nie jesteśmy prawną rodziną i może nie życzę sobie jej, jak to zrobić? Boje się ze dalej będzie go nastawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olunnnia
witam! Ja co prawda teściów mam w porządku, ale Tobie szczerze współczuję i chyba nawet nie jestem w stanie wyobrazić sobie co czujesz. Też jestem w ciąży i razem z mężem bardzo cieszy nas to,że zarówno moi jak i jego rodzice nie mogą się doczekać pierwszego wnuka bądź wnuczki. Jeśli chodzi o Twoją sytuację, to wg mnie przede wszystkim musisz porozmawiać z mężem i być może będzie tak,że jedne rozmowa nie wystarczy. Musisz mu naświetlić ten problem, przedstawić swój punkt widzenia. Musisz to zrobić inteligentnie, nie mówić źle o teściowej, ale przedstawić mu takie fakty, aby on sam mógł wyciągnąć wnioski na temat "swojej mamusi". Musisz być silna, masz dla kogo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×