Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dfgsdgdfg

czy któraś z was spotykala się kiedyś z naprawdę brzydkim facetem?

Polecane posty

Gość dfgsdgdfg

Nie z przeciętnym, ale brzydkim i odrażającym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina ze stumilowego lasu
Nie. Chociaż mój były dla większości był "brzydki". Tak sądzili. Dlaczego pytasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hasta_90
ja. nie wiem czy był aż tak odrażający,w sumie to nie śmierdział, ani nic z tych rzeczy... ale miał dużą nadwagę, już pierwsze zmarszczki i w ogóle taki mało pociągający był z twarzy ale miłość nie wybiera :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33333333
Tak i stanowczo odradzam. Sądziłam że się przełamię i pokocham go, był dla mnie bardzo dobry, kochany i dbał o mnie. Myślalam że miłośc przyjdzie z czasem, ale to była dla mnie mordęga. Nienawidziłam patrzeć na niego. Do dziś mam koszmary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O JA RAZ TAK !UMÓWIŁAM SIE Z INTERNETU MIAL PRZYJŚC SUPER PRZYSTOJNIAK A ZJAWIŁA SIE TOTALNA MASAKRA NIE DOŚC ZE BRZYDKI TO JESZCZE ..HM JAK BY TU POWIEDZIEĆ NIEZBYT ŁADNIE PACHNACY .ZAL MI GO BYŁO SPŁAWIC I SPĘDZIŁAM Z NIM 'PRZEMIŁY'WIECZÓR I ZWIALAM DO DOMU.NIESTETY POTEM NIE MOGŁAM SIE GO POZBYĆ PRZEZ JAKIES POŁ ROKU .NIE POLECAM !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33333333
Ja się z tym "moim" brzydalem spotykałam aż pół roku. :O Wszyscy mi mówili że jest super dobry, że drugiego takiego nie znajdę, że nie mam patrzeć na wygląd, mimo iż wszystkich aż skręcało gdy na niego patrzyli. Spotykalam się z nim i cierpiałam, bo uwazałam że jestem pusta skoro nie potrafię się przełamać. Sądziłam że może seks sprawi że się zakocham... Tak... niestety, sypiałam z nim. Boże, brzydzę się siebie do tej pory.. brrrr.... głupia byłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Często widzę pary na ulicy... Ona super laska, że tak powiem... On potworek... Albo na odwrót... na jakiej to zasadzie działa-nie wiem. Ale miłość nie wybiera, tak mówią ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie spotykam z takim
wlasnie na poczatku pomyslalam Boze... ale tak sie spotykalismy itd no i tak zostalo :) i jestesmy rok ponad razem , ciesze sie ze go mam czy to milosc? nie , kocham go ale inaczej , zalezy mi bardzo na nim i powiem ze mi chyba bardziej :D a jestem calkiem niezla dziewczyna z wygladu :Pa on .... moze nie az brzydal , nie przecietny .... ale tez nie piekny:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te prrrrr
Wredna Suka... - właśnie masz rację :) A dzieje się tak dlatego że, gdy np. jedden osobnik jest bardzo atrakcyjny i zawsze był, to wtedy poprostu ten wygląd przestaje być dla niego taki ważny istotny. Poprostu żadko kiedy ludzie umieją docenić to co mają :) A inna osoba jest nieatrakcyjna, nigdy nie była i ma z tego powodu kompleks. Teraz ta brzydka osoba, będzie szukała sobie partera, ale jedną z główniejszych cech, jakich będzie chciała od swojego chłopaka/dziewczyny to to żeby był atrakcyjny. (Bo niedajboże jeszcze ludzie powiedzą że dwa brzydale się dobrało :D ). I ta brzydka osoba będzie się dowartościowywać tą osobą ładniejszą, a z kolei ta łądna osoba będzie bardziej przywiązywać uwagę do innych rzeczy niż do wyglądu (np pieniądze, intelekt itp). Nie wiem czy się jasno wyraziłam, ale wydaje mi się że w wielu przypadkach to tak działa :) Poprostu często szukamy sobie partnera na zakrycie swojego kompleksu, często podświadomie. Np. dziewczyna, która była całe życie bardzi biedna ale ładna, będzie szukać przede wszystkim bogatego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te prrrrr
janp. całe życie jestem mała i chuda i podobają mi się faceci postawni i wysocy :):) Mogą być nawet przy kości, byle by byli masywni (oczywiście nie jakaś otyłość 3ciego stopnia od razu :) ). Mam koleżanke która ma nadwage i jej podobają się szczupli kolesie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33333333
Hmm... Trochę racji macie, ale nie uwierzę, naprawdę nie uwierze że jakaś może byc z naprawde odrażającym facetem. Wy wszystkie pewnie myslicie o przeciętnych, a ja mam na mysli kogoś ohydnego! Z "moim" brzydalem spotykalam się 5 lat temu, wiem że od tamtej pory nie miał już żadnej laski i wiem że nie będzie miał. Jest po prostu zbyt brzydki i NIE MA DZIEWCZYNY KTÓREJ ON SIĘ SPODOBA. Nie ma i już. Chyba że niewidoma. Piszecie że ważniejszy jest charakter - no zgoda, ale ten brzydal miał naprawdę zajebisty charakter i co z tego? Był tak szpetny że nawet jego fajny charakter nie pomógł mi zakochać się w nim. A to że wygląd przestaje mieć znaczenie to trochę prawda, ale to zupelnie inna bajka. Mój aktualny chłopak jest przeciętny w kierunku brzydki. Wiele osób mi mówiło że jestem za ładna dla niego, ale nie jest w żaden spsoob odpychający. Jest wysoki, postawny, ma ładne ciało i taką sobie twarz. Mi się on podoba - bez dwóch zdań. ale jest róznica między kimś niezbyt pieknym, a WSTRĘTNYM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co powiecie o chlopaku
ktory jest mniej niz przecietny , naprawde brzydki ma ladna dziewczyne ,ale zarywa do innych , pisuje ,wymiana fotek , utrzymuje kontakty z panienkami , kolezankami bylymi co myslicie o takim ? raz mowi ze sie chce ozenic z pania A.. a koledze M pisze ze on sie nie ozeni , cos ty itd czy on leczy kompleksy czy taki durnowaty ? kochany bywa , mowi szczerze i mysli o przyszlosci, przy kobiecie jest otwarty a przy innych sie wypiera , np w rozmowie z jakas panienka badz kolega co myslicie ? tylko szczerze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te prrrrr
33333333 - wiem o co ci chodzi. Chyba nie umiałam bym być z kims naprawde ochydnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdhdfh
3333 - to jak wyglądał ten twój brzydal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te prrrrr
a co powiecie o chlopaku -a co mam myslec o kolesiu który ma dziewczyne a zarywa do innych? Chyba raczej nic pozytywnego, bez względu już nawet na to czy jest brzydki czy nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co powiecie o chlopaku
no tak , nie jest do konca ze zarywa ale lubi pisac itd on jest taki jak by powiedziec przemily dla kobiet chociaz napewno zdaje sbie sprawe ze duzych szans nie ma ale kobiety chetne na rozmowki itd ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33333333
Był wysoki (ok. 188 cm) i strasznie chudy (z 60 kg). Jak był wiatr to nogawki spodni powiewały mu na tych patykowatych nogach. Miał wystające żebra, obojczyki i dłonie jak trup. Całe ciało i całą twarz miał obsypane pryszczami. Takimi ropniakami z białymi końcówkami. Miał gigantyczne, bardzo wyłupiaste i jasne oczy, jak ryba. Długi, haczykowaty nos i wąskie jak kreska usta. Wstrętne zęby. Włosy koloru wypłowiałego rudego, jak świńska szczecina. Miał okropny wyraz twarzy, odrażający uśmiech i te wstrętne wyłupiaste oczy jakby miały za chwilę wypaść... Całowałam się z nim, uprawialam z nim seks (tylko po ciemku, bo nie chcialam na niego patrzeć) i po każdej randce ryczałam do poduszki. Wszyscy naokoło mi mówili że MUSZĘ się przełamać, bo on jest taki super, a ja nie mogłam i czułam sie przez to bezwartościowa, głupia i pusta. Spotykalam się z nim głównie gdy było ciemno. dostawałam dreszczy gdy mieliśmy spotkać się w dzień, bałam się patrzeć na niego. Boże, jaka głupia byłam. Chyba byłam wtedy naprawdę zdesperowana? Do dziś mam obrzydzenie do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te prrrrr
33333333 - o cholera, no to niezle :D:D Hehe, o czyms takim to jeszcze nie slyszalam :P Mi tam sie jasne oczy u faceta podobaja, zwlaszcza blekitne, ale juz niekoniecznie wylupiaste :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33333333
on nie miał błekitnych oczu, tylko prawie białe, takie jasno niebieskie jak.. nie wiem co... no jak ryba, mętne jakieś takie, jak mają starzy ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspólczuje szczerze
boże mój też był brzydki, ale twój opis mnie przeraził :o bedzie mi sie to po nocach śniło ale ja też wybierałam na pory schadzek wieczory jak już było ciemni :o a skoro ten twój był taki cudowny i tak ci go doradzały to czemu same się za niego nie wzięły :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te prrrrr
wiesz co, ja uważam że dobrze zrobiłaś, bo może byś do tej pory myślała "a może jednak było by mi z nim cudownie, a może bym do niego coś poczuła i byłabym teraz szczęśliwa jakbym sprubowała" . A takto nie masz sobie nic do zarzucenia, wiesz ze to nie ten i tyle :) Nie przejmuj się, moim zdaniem podeszłaś do tego całkiem dojżale, zdajesz sobie sprawe że są jeszcze inne wartości oprócz wyglądu, nie odrzuciłaś go na wstępie za wygląd. A że nie wyszło... coż, wielu osobom nie wychodzi, nie przejmuj się :) Ja osobiscie nie chciałabym zbyt pięknego faceta, a już napewno nie jakiegoś znarcyzowanego lalusia siedzącego 2h dziennie przezd lustrem, ale oczywiście obrzydliwy tez nie może być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupapomidorowa
Ja się spotykałam, dość długo byliśmy razem. Nigdy nie zwracam uwagi naczyjś wygląd, a on był świetnym facetem. Poza tym uważam, że każdy facet zasługuje na uwagę, bo każdy jest na swój sposób cudowny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33333333
Pamiętam jak zobaczyłam kiedyś jego plecy - nie było tam nawet kawałeczka zdrowej skóry, wszystko w pryszczach. Pamiętam że gdy się kochaliśmy, trzymałam ręce przy sobie, bałam się go dotknąć po tych plecach. Nie wierzę że taka głupia byłam! Wiecie co? Facet nigdy nie zrobiłby takiej głupoty że spotykałby się z kobietą która go odpycha. Faceci są prości - zadają się tylko z takimi laskami które się im podobają. A ja nie wiem co - taka masochistka? Byłam wtedy po nieudanym związku, uwazałam że nie zasługuję na nic lepszego, że faceci to świnie a trafił mi się dobry facet. Kolezanka mi mówiła - przynjamniej będzie Ci wierny, bo żadna na niego nie poleci. Pamiętam jak kiedyś, w samochodzie (oczywiscie po ciemku) powiedział że mnie kocha. A ja odpowiedziałam że też! :O Staralam się zachowywać jak w normlanym związku i myślalam że zakocham się z czasem! W końcu nie wytrzymałam... Poszukałam kiedyś byle pretekstu i powiedzialam że ten związek nie ma sensu. Strasznie to przeżył. Płakał. a ja odetchnęłam z ulga i odżyłam. Żal mi go było bardzo... Nieptrzebnie to zaczynałam. Nie dość że zrobiłam sobie krzywde, to jeszcze jemu złamałam serce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te prrrrr
33333333 - każdy kij ma dwa końce. A jakbyś odrazu powiedziała "nie" to mogłabyś dzisiaj obwiniać o to że byłaś pusta i kierowalaś się wyglądem. Jeśli ktoś się z kimś wiąże, to musi spodziewać się tego, że to się może skończyć kiedyś. Ciekawe jaka opcję on by wybrał i czy chciałby żebyś z nim była np. z litości nic do niego nie czując. No właśnie faceci to tylko na wygląd patrzą. A już tymbardziej ci mało atrakcyjni, to chcą mieć niewiadomo jaką dode elektrode :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te prrrrr
33333333 a czy on prubował chociaz ta swoja skore leczyc jakos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te prrrrr
prubował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te prrrr
PROBOWAL*****

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33333333
Nie wiem, nigdy z nim nie rozmawiałam na temat pryszczy. :) Ale oczywiscie masz rację - potem bym może żałowała że nie spróbowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdy nie spotykalam sie z brzykim facetem, a wasze opisy odnosnie wygladu facetowmnie przerazily :O Jak mozna sie spotykac z kims kto wam sie nie podoba?? Czy wy jestescie masochistki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sobiesamska
Tak, ja sie spotykalam z takim. Nawet moja matka byla zdruzgotana, tydzien za mna lazila niemalze placzac, ze bedziemy miec brzydkie dzieci :| Tylko co tak naprawde rozumiemy pod tym pojeciem? Kiedy go poznalam to absolutnie mi sie nie podobal, ale zaczelo mnie intrygowac dlaczego on tak naprawde niewiele robi, a ladne laski "na niego leca". No wiec budowa ciala normalna, szczuply, wysportowany, z twarzy brzydki, chociaz zadnych szczegolnych cech brak typu odstajace uszy czy wielki kinol. Aha, moze to, ze mial zakola. Ale generalnie sam o sobie mowil per BERZYDAL. I ten jego dystans do siebie i jednoczesnie pewnosc siebie!powodowaly, ze kobiety do niego lgnely. Do tego zawsze swietnie ubrany, bez przesadyzmu i pajacowania, a jednak wszystko wdg najnowszych tryndow i mody, po prostu klasa. Do tego niesamowite IQ, ale bez jakiegos zadecia pseudo intelektualisty rzecz jasna, do tego poczucie humoru i super w lozku :) I co tak naprawde to tego miala uroda, a raczej jej brak... Kiedy go zobaczyla jakas moja kolezanka po raz pierwszy to byly we szoku, a potem zdarzylo sie, ze jedna chciala mi go odbic i to ta najladniejsza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×