Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dfgsdgdfg

czy któraś z was spotykala się kiedyś z naprawdę brzydkim facetem?

Polecane posty

Gość sły464
słuchajcie dziewczyny, osobiście nie jestem ładna ale mi wystarczy ;), niedawno czytając fora pomyslałam , że tak naprawde nie ma bardzo brzydkich facetów, az do czasu: jechałam w tramwaju i koło mnie stał chłopak na którego patrząc myślałam że autentycznie puszczę pawia, to był mój pierwszy raz, koleś ten miał blade ciało pokryte czerwono-białymi nabrzmiałymi pryszczami do wyciśnięcia, miał na sobie koszulkę bez rękawów i trzymał się rurek na górze rękami, jedną pachą z makabrycznie długimi rudymi kołtunami był skierowany w moja twarz, a drugą w stronę swojej koleżanki, miał kozią bródke taka stercząca do przodu, ze szpiczastej brody, i długie włosy o konsystencji czegoś pomiędzy dredami a włosami spod pachy, koleś nie był rudy tylko miał kolor włosów jakby mysi blond jak maja typowe polki, tylko to wszystko było wypłowiałe, nieświeże i pozlepiane, mam na mysli glowe i pachy :D patrząc na niego pomyslalam ze naprawde nie wiadomo bylo by od czego zacząć jesli chcialoby sie jakos poprawic jego wygląd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sajka
Moj jest "brzydalem" ale dla mnie jest napiekniejszy na swiecie... jak patrze w jego oczy to uginaja sie podmna kolana....echhh... jestem zadowolona i nie zamienilaym go na zaden inny model..niech inni gadaja co chca... ale pieknisie ktorzy pojawili sie w moim zyciu byli beznadziejni ... kocham jego zmarszki, kocham wielki nos, nieco odstajace uszy, jego brzuszek i wszystko inne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ój były był strasznie gruby
Strasznie się zakochałam kiedyś w bardzo grubym facecie. Typowy zapaśnik sumo. Ale ten jego dowcip, oczytanie, no i cudownie tańczył. Ja tam nie jestem super tancerką ale on tak prowadził, że mogłam całą noc przetańczyć. Znaliśmy się kilka lat, na serio chodziliśmy ze sobą 9 m-cy ale seksu nie było bo ja byłam wtedy strasznie cnotliwa jeszcze. On chciał się żenić i tu właśnie mnie wystraszył... jego pogląd na małżeństwo... No cóż jego motto brzmiało: "Kobieta jest białym murzynem świata" Jakoś mi miłość przeszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja byłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się kiedyś na necie umowilam z jakims typkiem z miasta obok, wyslal swoje fotki taki odpicowany z profilu z przodu jakies calkiem inne.. przyszedl na spotkanie a tu trach... masakra ... pogadalam z nim moze hmmmm jakies 30 minut i po powrocie do domu zmienilam nr gg i na drugi dzien nr tel :-) i powiedzialam ze juz drugi raz sie nie wrobie w ten internet.... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to umow sie z jakims napalonym internautą albo z jakims chlopcem z :-Dkafeteri ktory spedza tu 25h ;-) zapewniam cie ze urodziwy nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja patrzę codziennie na takiego kolesia,mam lustro(dziwie się że na mój widok nie pęka)i zawsze ten koleś rano mówi"Ale jestem pięknie brzydki"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×