Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kasztelankkkkkka

Problem z przyjaciółką

Polecane posty

Gość kasztelankkkkkka

Odwiedziła mnie przyjaciółka. Z mężem byli małżeństwem bezdzietnym bo ani on ani ona dzieci mieć nie chcieli. Ona brała od "x" lat tabletki. I kilka miesięcy temu jej się odmieniło i zachciało się jej mieć dziecko. O zmianie światopoglądu męża nie poinformowała, tylko zaczęła działać. Odstawiła po cichu tabletki no i zaszła w ciążę. I uradowana powiadomiła o wieściach męża. On był w wielkim szoku bo przecież tabletki są niemal idealne w zabezpieczaniu przed ciążą. To ona głupia wzięła i przyznała się, że w tą ciażę zaszła z premedtyacją. Jej mąż sie wyprowadził od niej a 2 tygodnie temu ona dostała z sądu wezwanie na sprawę rozwodową bo jej mąż wniósł pozew. I przyszła się wyżalić, że czemu ją tak potraktował. Osobiście rację przyznaje jej mężowi, nie miała prawa go wrabiać w dziwcko skoro od początku ich związku obstawiali przy opcji "bezdzietni". Nawet jej własna matka się an nią obraziła za jej wrabianie w dziecko. Przyjaciółka nie rozumie całej afery, uważa że wszyscy jej zazdroszczą. Jak jej wytłumaczyć, że to co zrobiła jest po prostu po świńsku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak odrazu
dostała wezwanie na sprawę rozwodową?/ a to wniosku nie musi podpisac?/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasztelankkkkkka
Ach matko kochana! A skad ja mam wiedzieć co ona podpisywała?? Przyszła i tak powiedziałą i jeszcze z prośbą do mnie abym była jej świadkiem, ze ona jednak dzieci chciała mieć bo rozwodu nie chce mu dać :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a o jaki wniosek pytasz
? przeciez nikt nikogo nie musi pytac czy moze sie rozwiesc, idziesz, skladasz wniosek i czekasz na ustalenie terminu rozprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobiście nie popieram
jej dzialan rzeczywiscie zrobiła "nieladnie". za to wystarczy poczytac sobie o funkcjach rodziny, jedna z nich jest prokreacja bez wzgledu na wyznawane poglady jezeli dochodzilo do stosunkow plciowych naezalo liczyc sie z ciaza , 100 % zabezpieczenia nie ma. Jezeli fakt " wrabiania " w dziecko jest jedynym argumentem w pozwie ciezko to widze. Ona ani go nie zdradzila ani nic podobnego, on sie nie wyrowadzil , nie nastapil trwaly rozpad ich pozycia. Co nie zminia faktu ze naprawde postapila bardzo nieladnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasztelankkkkkka
Rozwód dostanie na bank jej mąż, u mnie w dalszej rodzinie tez była taka łajza zaradna co faceta w dziecko wrobiła a że facet był mściwy to i się na niej odegrał tym, ze ograniczył ją praw rodzicielskich do dziecka i teraz "pani chytra" jeszcze i alimenty musi płacić a dziecko raz w tygodniu widuję. Zresztą nie chodzi o to, chodzi o to jak jej przetłumaczyć w tym ograniczonym rozumku,że po prostu zrobiła źle, paskudnie i w ogóle nie powinna się dziwić takiemu obrotu spraw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro panna sama zadecydowała
o dziecku to i niech sama sobie radzi. a to ze nawet i jej matka tego nie popiera znaczy po prostu ze jeszcze są normalni ludzie na świecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem to oni oboje sa siebie warci, i jedno samolub i drugi, chyba nie rozumieja idei malzenstwa! tylko dlaczego stoisz po stronie faceta, przeciez to ona jest twoja przyjaciolka w dodatku potrzebuje teraz wsparcia a nie krytyki. co sie stalo to sie nie odstanie. zrobila glupote i bedzie ponosic odpowiedzialnosc ale ten facet to dla mnie dno, rozumiem wkurzyl sie na kobiete, poczul sie oszukany ale od dziecka sie odwrocic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasztelankkkkkka
Stoję po stronie jej męża tak jak chyba wszyscy którzy wiedza co tam zaszło.. Ja sobie nie wyobrażam takiego bezczelnego kłamstwa i intrygowania jakby miała góra 5 lat i nie do końca poukładane w głowie. Jest moją przyjaciółką, ale przyjaźń nie polega na przytakiwaniu w kazdej głupocie i idiotyźmie. I jeszcze oczekuję ode mnie, że pójdę do sądu i będę kłamać, że ona od zawsze dziecka chciała. W tym związku naprawde ten facet jest pokrzywdzony. Ona nie pracuję bo to on ją utrzymywał, nawet ona w domu nie sprzątała ani nie gotowała bo on opłacał panią która gotowała i dbała o porządek. Zależy jej na tym aby do rozwodu nie doszło albo jeśli już to aby dla niej też coś się dotało bo prawda jest taka, że bez niego nie ma nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klara weritas
moim zdaniem to ten facet tez jakis "inny"jesli są małżeństwem wiec o co całe te halo??gdyby mu sie nie przyznała pewnie wszystko byłoby ok! nie ma 100% antykoncepji takie rzeczy sie zdarzają... ale od razu rozwód ludzie!!!?? jprzeciez nie zaszła w ciąże z innym tylko ze swoim męzem a mezuś to pewnie mamy cycek boi sie odpowiedzialnosci nie popieram te \j kobiety ani nie krytykuje tylko w zyciu w małżeństwach ludzie mają większe kłopoty problemu i radzą sobie z nimi bo w koncu są rodziną :) a on po prostu sie wystarszył i tyle! a czy rozwód dostanie tak łatwo wątpie muszą udowodnic ze nic między nimi nie ma a dziecko jest ewidentnie jego wiec myslę ze to trochę smieszne i moze zrobic z siebie błazna bo co powie ze chce rozwodu bo zona zaszła z nim w ciąże??-chore :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasztelankkkkkka
Chyba ciut od tematu odbiegacie, co? W naszym społeczeństwie takie manipulacje i drwiny z człowieka którego podobno się kocha i go nie okłamuję nie ejst pochwalane. Połowa ludzi których ją zna już sie od niej odwróciło, druga połowa ma taki zamiar za jej dalsze kombinację. powtarzam pytanie: jak wytłumaczyć takiemu człowiekowi że takie intrygi są godne 15latki a nie dorosłej kobiecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic nie tłumaczyć. Jak zostanie sama jak palec, bez sponsora który jej jedzenie kupił, bez praczki i sprzątaczki i do tego z wrzeszczącym niemowlakiem to jest nadzieja, że jej rozum wróci. Choć też to nie pewne biorąc pod uwagę jej lekkomyślność. Bo jeśli dziecko to dla niej taka chwilowa zachcianka w jej wygodnym i dostatnim życiu które wiodła do tej pory to są wielkie szanse, że dziecko wyląduję w sierocińcu a ona znów sobie poszuka jelenia (czytaj sponsorka) który ją utrzyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widocznie jest zaslepiona checia macierzynstwa,ze posunela sie do tego stopnia.Ja bym na jej miejscu nikomu sie nie przyznawala,ze odstawialam tabletki.Zadne zabezpieczenie nie daje 100% pewnosci.Podejrzewam,ze jak maz myslalby,ze faktycznie to wpadka to innaczej,by do tego podszedl.Ale takie zagranie z dzieckiem byloby moja osobista porazka tak sie nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do black and gold
Twoja osobistą porażką są twoje okulary :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do black and gold
:D nastepna??to ktoś ci już to powiedział bądz napisał??nie powiedziałam nic na temat twojej urody tylko twoich masakrycznie brzydkich okularów które niesety nie pasują ci :( powinnas to potraktowac jako komplement i wstawic inne zdjęcie do stopki-bez okularów pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hłe hłe hłeee
no faktycznie, okularami mozna dzieci straszyc :P autorko- zaloz ten temat na innym forum, np uczuciowym bo tutaj same matki polki siedza dla ktorych zajscie w ciaze to cud i swietosc, niewazne jaka metoda, nawet jakby zgwalcic faceta to one nazwa go swinia bo nie chcial zaplodnic a babe biedactwem co musiala sama sie o ciaze postarac masz racje, baba jest idiotka, a jej maz ma jaja ze nie polozyl uszu po sobie tylko sie wyprowadzil i chce rozwodu ale dla nich to niepojete

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rezygnacja z dzieci
była wspólna decyzją. małżeństwo polega na podejmowaniu ważnych decyzji razem (przynajmniej tak mnie nauczono). ona ta podstawową zasadę złamała. jeśli nawet nie podjęła próby przekonania męża do dziecka to nie dziwię się facetowi. bycie dawca spermy to trochę upokarzające musi być. takie spiski i pogrywanie bobasem nie przynoszą z reguły niczego dobrego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×