pytanie do facetow mam

Kurcze, zastanawia mnie jedna rzecz od wczoraj. Otoz wczoraj z mezem troszke popilismy i potem uprawialismy sex. No ale wiadomo, po alkocholu wszystko latwiej przychodzi i moj maz zaczal rozmowe. Pytal sie czy bym chciala zeby jebal mnie ktos inny, jakis obcy facet. Ja zdziwko...(rozmawialismy w trakcie sexu podnieceni bardzo) I mowie mu ze niewiem, ale chyba nie. A on dalej swoje, czy bym moze jednak cciala a on by sie z boku temu przygladal, albo nawet ja z dwojka innych, potem on by dolaczyl i potem znowu sie patrzyl ja mnie posowa ktos inny. To ja sie spytalm, czy napprawde by tego chcial zebym ja z innym a on ze naprawde, szczeze by chcial. To mu powiedzialam ze jesli jemu by sie to podobalo i by go to podniecalo to moglabym tak zrobic, ale tylko dlatego bo on tak chce, dla niego. I sie pytal czy ma zalatwiac kokos takiego, czy kogos przyprowadzic kiedys do domu albo poszukac na necie ogloszen. To powiedzialam ok. I jeszcze o pare innych dziwnych rzeczach gadalismy i tak az do konca. Nastepnego dnia jak sie obudzilam to sobie pomalutku przypominalam o tej rozmowie, nie wiedzialam czy to mi sie snilo, bylam w szoku o tym co on mowil. Zapyatalam sie wiec go czy pamieta nasza rozmowe, powiedzial ze tak ale ze to tylko takie glupie gadanie podczas seksu i tym bardziej po alkocholu. Ale wczoraj jak o tym mowil to byl tak zdecydowany, ze jesli by mial jakiegos kolesia na wyciagniecie reki to mysle ze by sie nie wachal i od razu zaprosil go do lozka do mnie. I tak mnie wlasnie zastanawia, dlaczego to robicie??Juz nie raz czytalam tu na forum o podobnych fantazjach facetow, wiec czmu tak jest??Co wam sie podoba w tym zeby patrzec jak ktos posowa wasza zone ktora mocno kochacie??Co w tym przyjemnego??Ja osobiscie nie wyobrazam sobie zeby moj maz poszedl do lozka z inna i to na moich oczach, no w zyciu... Za bardzo go kocham, to przeciez zdrada. Dodam ze oboje bardzo sie kochamy i jeste nam dobrze ze soba, lubimy eksperymentowac w lozku, duzo rzeczy robimy ale takie cos??Nawet ostatnio gadalam z nim czy uwaza za zdrade sex bez milosci, uczucia, jakiegos zaangazowania emocjonalnego z obca osoba, taki czysty sex i nic wiecej. Powiedzial ze tak, to oczywiste ze zdrada, niewazne jaki sex ale sex z kim sinnym zawsze jest zdrada. Wiec prosze, wytlumaczcie mi to jego zachowanie, moze na podstawie wlasnych odczuc. Co w tym przyjemnego patrzec na takie cos???

napisałaś, że Twój mąż chciałby patrzeć na Ciebie jak uprawiasz seks z innym mężczyzną, a jednocześnie uważa coś takiego za zdradę, gdybyś miała uprawiać seks z kimś innym. "Wiec prosze, wytlumaczcie mi to jego zachowanie, moze na podstawie wlasnych odczuc." - wyjaśnienie jest proste - Twój mąż ma rozdwojenie jaźni :)

kup sobie wibrator posadz meza na drugim koncu pokoju a sama uzywaj do woli i nie pozwol mu sie zblizyc , pozniejszy seks bedzie nieziemski, a i fantazja meza zaspokojona

to jest coś z rodzaju perwersji- wie ze go to będzie bolec ale jednoczesnie cholernie podniecać, tacy są faceci:O:O

ech, ale zaden facet sie nie wypowiedzial...

W trakcie seksu pieprz sie różne głupoty - czasem "kocham cię", czasem "chciałbym, żeby zerżnął cię jakiś inny facet" - są to chwile uniesienia, więc z zasady nie nalezy się przejmować głupotami wypowiadanymi w trakcie

Jeśli chcesz znać zdanie faceta... Każdy z nas ma przecież jakieś fantazje seksualne. I nie pisz proszę, że ty nie masz... Każdy je ma (jeśli chodzi o fantazje seksualne kobiet, polecam - szczególnie facetom - książkę "Mój tajemny ogród" Nancy Friday, co prawda odstaje trochę od polskiej rzeczywistości, ale daje jakiś pogląd na sprawę). A dlaczego fantazjujemy? Bo nie możemy tego, co przeżywamy w fantazjach, zrealizować - z różnych względów - np. bo uważamy że np. byłaby to zdrada partnera, lub partner nie zgadza się na taką, czy inną aktywność seksualną... Mój kolega kiedyś, podczas rozmowy przy browarze, przyznał się że onanizując się wyobraża sobie własną żonę - wywołało to ogólne zdziwienie - po czym dodał "ale jak ją posuwam w tyłek". Stało się dla nas oczywiste, że w taki niecodzienny sposób wyraził nam swój żal o to, że jego żona nie zgadza się na seks analny. Droga TakaJaZono, Twój mąż nigdy nie przyznał by się do swojej fantazji o obserwowaniu Ciebie w ramionach innego faceta gdyby nie zniesienie barier mentalnych, jakie daje alkohol. Co nie oznacza, że on tak na prawdę chce, żeby to się zdarzyło. Być może potem nie mógł by się z tym pogodzić, że sam oddał Ciebie w ręce innego faceta. Ale faktem pozostaje, że o tym fantazjował. A wypity przez Was alkohol sprawił, że przypadkiem się o tych fantazjach dowiedziałaś.

Tylko przypadkiem nie godz sie na takie cos, bo teraz mowi, ze by chcial, a ja juz to zobaczy, to stwierdzi, ze odchodzi, bo nie moze zapomniec widoku jak posuwal cie inny

no tak, dziekuje za odpowiedz ale jednego nie rozumiem DeZoo. Skoro facet ma fantazje tzn fantazjuje o czyms czego nie moze zrobic lub po prostu sytuacja mu nie pozwala, ze chcialby ale niestety nie moze, to fantazjuje o tym.Tak piszesz. No ale jezeli ja mu daje na to przyzwolenie tzn zgadzam sie na realizacje jego fantazji, to powiniem sie chyba cieszyc z tego bo moze zrobic to o czym marzy.To czemu nie chce?? A druga sprawa, to czemu ma takie fantazje??Przeciez mnie kocha, to tak jak by fantazjowal o tym zebym go zdradzila, to takie fajne...??

nie, ja bym sie nie zgodzila na takie cos, jestem swiadoma tego ze to na pewno popsulo by nasz zwiazek

Wydaje mi się, że sama odpowiedziałaś na swoje pytanie. Nie znam Twojego męża, ale mogę podejrzewać, że nie chce zrealizować swojej fantazji, bo wie, że to by zepsuło wasz związek. I ja też o tym pisałem już. A dlaczego fantazjuje, nie chcąc jednocześnie tego realizować? Bo podnieca go samo fantazjowanie. Wielu ludzi (więc i kobiety także!!!) fantazjuje o najdziwniejszych rzeczach, seksie homoseksualnym, zwierzętami itd., co nie oznacza, że kiedykolwiek chcieliby coś takiego zrobić na prawdę!

ok, dziekuje za odpowiedzi, chyba juz rozumiem:)

Mąż najprawdopodobniej Cię zdradził i podświadomie dąży do kary. Ma wyrzuty sumienia, choć trzeba przyznać, że objawiają się w dość specyficznej formie.

Powiem ci tylko, ze moj maz tak samo gadal. O trojkacie i patrzeniu, i o seksie bez milosci.... 7 lat gadal gadal az dopiol swego ... patrzyl jak ktos to ze mna robi i miedzy nami niczego to nie popsulo. Tak jak ty bylam temu na poczatku strasznie przeciwna, nie chcialam o tym slyszec ale jak widac moj maz umie robic pranie mozgu i twoj tez chyba ma na to zadatki. Ja tak samo jak ty nie moglabym patrzec jak moj maz pie..eprzy sie z inna. Dlatego zawsze towarzyszyl nam facet. Powiem ci ze nie zaluje bo bylo fajnie. Jestem tylko czujna co teraz wymysli moj maz. Nie dalabym sie splawic ze te teksty to po alkoholu. wlasnie po nim nabral odwagi zeby o tym mowic...