Co mam zrobic by mój facet chciał ze mną czesciej sypiac?

Mieszkamy razem od siedmiu miesiecy. Kochamy się 2-3 razy w tygodniu.. Koleżanki doradzają sexy bieliznę,erotyczny taniec... Ale mi ciężko jest zdobyć się na to...

wiesz,facet to wzokowiec ; jak bedzie miał ochote wogole to bielizna,na mnie przynajmniej dziala zawsze...

a nie chcesz sie na to zdobyc bo Ci szkoda forsy czy zle sie czujesz jak tak wygladajesz; masz poczucie że Ci to uwałcza...?

i Ty chcesz częsciej mi wystarcza 2 razy w tygodniu

Ale w gre wchodzą pończochy,gorsety?

sranie w banie,jak nie bedzie chcial to zadne gacie nie pomoga.smutna prawda jest taka ze rod chlopski schodzi na psy

Zdaje mi sie,ze to mało. Kiedys kochaliśmy się codziennie. A jesli chodzi o sexy bielizne,to nie chodzi o pieniadze. POprostu boję sie jego reakcji.

Co Was facetów najbardziej podnieca? Po czym macie ochote na sex?

Psychopatka łopatka: Naprawdę wystarczają Ci 2 razy w tygodniu?

Arefakt_Diabła , zgadzam się z Tobą. coraz częsciej tak bywa , że faceci coraz rzadziej chca sie kochac. A nam kobietom to nie wystarza. Annastka - rozumiem Cie doskonale

To fakt, miałam ten sam problem z moim facetem, tylko że ja jako najprostszy sposób wybieram "Mój drogi mam nieco większe potrzeby i liczę na to, ze staniesz na wysokosci zadania" Stanał:D

może dzis skuszę sie na jakiś odważniejszy wieczor... Ale zastanawiam sie czy warto.. Nawet nie mam pojęcia co mam wymyślic.

ryk: powiedziałaś mu to wprost?

ryk.. - ale czy na kazdego to działa? jak po prostu nie może , to co zrobi? z h*ja mąki , jak młyn nie miele:)

pończochy,może z jakimś sexy wzorkiem ; jaki sexy sexy paseczek, szpilki ; to zależy co facet lubi ; widzisz, najbardziej na faceta mysle dzaiala jak widzi ze kobieta ma na niego ochote i to pokazuje ; mowisz ze boisz sie jego reakcji- czy jest bardzo skryty? bo troche nie pasuje mi w tym to robiliscie to codziennie kiedys ; niesmialek by sie bał ;)

Annastka najlepiej mówic wprost , bo faceci z reguły nie umieja czytac miedzy wierszami... niestety

Powiedziałam tak jak napisałam, jeżeli facet nie moze codziennie a nie dobił jeszcze 30 to coś z nim nie tak, albo ja go nie pociagam, a obydwie te ewentualnosci wykluczają udany związek.

Oczywiscie rozumiem , ze mona być zmęczonym i nie mieć ochoty, dlatego pracocholicy też nie są dla mnie:)

Mój juz po 30. Ale to chyba nie powod. Cóż taki nasz los,trzeba się starac:/

Annastka, jak Ci zależy na seksie, to działaj. Tak naprawdę większość facetów lubi, jak dziewczyna przejmuje inicjatywę;-) Jeśli wstydzisz się wystąpić w seksownym ciuszku, pogadaj z nim. Zamrucz mu do uszka, że miałabyś ochotę na chwileczkę zapomnienia;-) Sam zacznie działać;-)

Mój pracuje prawie ze tak powiem caly czas. Ale czy sex to tak wielki wysiłek?

Specjalistka ze mnie żadna, ale moze facet a) jest rzeczywiscie przemęczony b)ma inną laske c)zrobiło się nudno w łóżku i traktuje to tylko jako sposób na odprężenie

ryk, myślę, że jesteś niesprawiedliwa. Naprawdę uważasz, że facet, który kiepsko się czuje, boli go głowa, jest totalnie niewyspany albo ma niestrawność i nie ma przez to ochoty na seks (a nie dobił 30) jest nie teges?

Zobaczymy czy gorące slówka podziałają:)

Dla mnie sprawa jest oczywista - facet ma prawo nie mieć ochoty tak samo jak ja. Nie mam ochoty, kiedy boli mnie głowa, brzuch, kiedy mam mega zaparcie i jestem wzdęta, kiedy dręczą mnie kłopoty... On jest człowiekiem, tak samo jak ja, cholerne równouprawnienie, którego tak chciałyśmy, powinno działać też w drugą stronę - ja mam prawo odmówić seksu, facet też.

Muszę sie poprostu przełamac,wprpowadzić w nasze zycie więcej fantazji...

Wiem, że to niełatwe, gdy się dotąd było raczej bierną stroną. Przerabiałam to. Ale warto się przemóc;-)

no tak,poprzez przemęczenie,kłopoty,zmartwienia tracimy NIESTETY chec na sex.

Podziwiam kobiety ktore potrafią np. zatańczyc przed facetem erotyczny taniec:)

Ale chba najgorszy jest moment przełamania,pożniej to juz z gorki:)