Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Różyczka_24

Ile jeszcze tych bajek?

Polecane posty

Gość Różyczka_24

Mój problem polega na tym, że od paru lat opowiadam mojemu facetowi przez telefon różnego rodzaju opowiadania erotyczne. w tygodniu co najmniej ze dwa. On to strasznie lubi a mi się to już znudziło. Obecnie mieszkamy 300 km od siebie i opowiadam mu to tylko przez telefon... Problem tkwi w tym, że mi się to już znudziło, bo w kółko mu to samo opowiadam a jemu ciągle mało. Ostatnio powiedziałam, że mam tego dość, bo On w zamian niczego mi nie daje nie opowiada a ode mnie wymaga. Teraz się obraził i od tego czasu jest oschły i obojętny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie wiem czy
tu każdy ma jakąś grafomanie? każdy problem musi być obudowany jakimiś pierdołami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Różyczka_24
Teraz mi ciągle powtarza, że pójdzie się zaspokoić w inny sposób, bo nie spełniam jego oczekiwań - czyli się buntuję i mu ich nie opowiadam. Ale On nie potrafi tego zrozumieć, że to już nudne, tym bardziej dla mnie niczego nie robi a też mam swoje potrzeby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Różyczka_24
Nie wiem czy inne pary stosują tego typu rzeczy, wątpię... Ale przez to są kłótnie a ja nie chcę się kłócić, bo dla mnie to zwykłe pierdoły :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Różyczka_24
Co robić, poradźcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 000pllll
to jakieś głupoty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Różyczka_24
Dla mnie to nie są pierdoły :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uspokój emocje i się opanuj. Jak się zachowuje dziecko któremu mama odmówiła cukierka i powiedziała, że da dopiero jak on coś zrobi (np. posprząta w pokoju). Obraża się, naburmusza i siada z założonymi rękoma. Siedzi tak i jak widzi, że nie dostanie cukierka to robi to co mu się każe i wszystko jest ok. Tak samo z facetem, on próbuje Cię zmiękczyć. To Ty ustalasz hierarchie, coś za coś, jak teraz ulegniesz to on będzie Ci zawsze wchodził na głowę. Też go olej i się nie odzywaj, nie długo napisze "czemu się nie odzywasz?" i wtedy mu powiesz czemu ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Różyczka_24
boginilasu Dziękuje że mi odpisałaś :) Może dla innych to głupoty, ale u nas jest to problem. On sobie coś takiego wymyślił parę lat temu i to ciągnie do dzisiaj. Wygaduję mi, że go w taki sposób zaspokajam, to przecież bzdura. I mi mówi, że pójdzie sobie gdzie indziej. Teraz też mi gada jakieś głupoty i robi na złość, bo mówi, że nie jestem grzeczna i nie spełniam jego oczekiwań. Kurde wszystko mamy przekładać na jakieś głupie bajki? On wie, że ja się mu boję sprzeciwić i robi co chce :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xaaaa.xxxxxa
Haha :D jaka udana para... wiesz ja bym mu krzyzyk na droge dala:/ ale jesteś głupia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludzie w ogóle nie macie wyczucia i współczucia, ciekawa jestem jakiego traktowania oczekujecie w razie gdy to wy będziecie mieć jakikolwiek problem, nie ważne czy błahy czy ważki. Parę lat już to ciągniesz - tym gorzej. Nie bój się mu sprzeciwić, szantażowanie jest świadectwem słabości tak naprawdę, bo skoro trzeba się ubiegać do przemocy (psychicznej tutaj) tzn że nie ma się w zanadrzu żadnych argumentów. Tym bardziej bym zagrała ostro i powiedziała, że nie interesuje Cię związek który nie opiera się na wzajemności i kochasz go więc poczekasz aż to zrozumie i żeby napisał jak sobie przemyśli :). SIła jest w Tobie słońce;):*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Różyczka_24
Może i głupia, wiele osób mi to mówi :O Tak samo jest z dzwonieniem. Moim zdaniem to facet powinien być zdobywcą. I On znowu się mną bawi, bo nie dzwoni np. w ogóle i czeka na mnie. I wtedy jak ja go pytam czemu nie zadzwoniłeś? To On, przecież też masz telefon... Ale on ma darmowe minuty a ja nie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Różyczka_24
No tak masz rację, można to nazwać szantażem. Bo mi mówi, że pójdzie sobie gdzie indziej. A gdybym dalej mu to opowiadała, to był by dla mnie kochany. Robi mi na złość. Jest strasznie złośliwy. Ja przecież tez mogę powiedzieć, że mi brakuje seksu, czułości itp. Ale nie mówię - może to błąd :O Czsami się boję, że przez to ze mną zerwie... I to nie jest pierdoła, bo dla mnie to ważna sprawa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurwa no nie wierzę¡!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! RÓŻYCZKO!!!!!!!! CO to ma być. Koniec z tym, błagam nie pozwalaj mu robić z siebie takiej marionetki. On jest słaby psychicznie i dlatego się tak Tobą bawi, aby sobie podnieść ego, ale zasięg jego działań jest bardzo okrojony jeżeli tylko znajdziesz w sobie siłę by się sprzeciwić takiemu traktowaniu. Niech on dzwoni, przecież to on ma darmowe minuty. W ogóle zdystansuj się do tego, spotykaj się z przyjaciółkami, zapisz się na jakieś zajęcia i dbaj o siebie, zbuduj w sobie twierdzę i zaprowadź w tym związku porządek. Chociaż ja w ogóle bym na Twoim miejscu wyjechała gdzieś na miasto, pospacerowała, albo pojeździła rowerem/konno i się zastanowiłą poważnie czy aby na pewno jesteś szczęśliwa w tym związku czy dostajesz to czego pragniesz i czy nie jesteś z ni,m z przyzwyczajenia albo poczucia że nikt inny Cię... hm nie zechce?! ;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
źle że mu nie mówisz. On się przyzwyczaił że zawsze jesteś dla niego. Kochasz go pewnie taką... w sumie najpiękniejszą, ale też najgorszą w razie złego partnera miłością. Połączeniem ... hm rodzaju miłości matczynej - dam mu wszystko,wszystko dla niego, będę mu opowiadać, moje potrzeby są mniej ważne, ale też miłością bardzo uzależnioną od niego - muszę zrobić wszystko co mi każe, bo go stracę, potrzebuję go aby oddychać, lepiej nie będę się przeciwstawiać bo znajdzie sobie inną. Skończ z tym, to Ty możesz znaleźć sobie innego, niech od drży i myśli o Tobie cały dzień w pracy czemu jeszcze nie zadzwoniłaś. Niech nie może zasnąć bo nie zadzwoniłaś i niech się wreszcie złamie. Zawalcz o siebie, bo niszczysz się w tym związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Różyczka_24
On jest strasznym cwaniakiem i na wszystko ma swoją odpowiedz, dosłownie na wszystko :O Kocham go i sama nie wiem dlaczego. Ale jest tak jak piszę :O Jak mam być silna, jak czuję się przy nim taka malutka. On się mnie nie posłucha. Choć prawda, żadko tupię nogą :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rzadko. wiem że tak się czujesz. To jest związek pasożytniczy. Czujesz przed nim respekt, ale wszystko da się zmienić tylko musisz popracować. będzie ciężko i może boleć, ale myślę, że będzie mniej bolało (nawet na początku) niż to co teraz masz. Ty też masz na wszystko odpowiedź tylko boisz się mu odszczeknąć. Zresztą nie zawsze musisz odpowiadać. Po prostu odłóż słuchawkę, bo czasem nie warto dyskutować, szkoda słów. Jak będziesz czuć siłę w sobie, on w końcu też zauważy że skończył się dzień dziecka i czas dorosnąć do dojrzałego, opartego na wzajemności i wzajemnym SZACUNKU związku, a jak nie to wara. :) Zasługujesz na kogoś lepszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Różyczka_24
Sorka za ten ortograf :) Ja się ciąglę boję, że jak mu się sprzeciwię, to on mi powie, że się nie dogadujemy i że może lepiej jak odejdę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to niech mówi, albo sama mu to powiedz. On nie wytrzyma, nie odejdzie. Wróci. Jakbyś była mu obojętna to by Cię nie szantażował i nie uzależniał tak od siebie. to chora osobowość, ale chora na nadmiar władzy w związku. Ty też masz swoje prawa, nie bój się zawalczyć. Kto nie ryzykuje ten traci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Różyczka_24
Dzisiaj mu powiedziałam, że jak mnie okłamie to ja odejdę a on się zaczął śmiać, bo w to nie wierzy :O Wyobrażasz to sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak wyobrażam to sobie, on po prostu nie ma do Ciebie za grosz szacunku. Niech się śmieje dalej, miej to w dupie, wiesz swoje ;). Skoro on Cię do tego jeszcze okłamuje to naprawdę jest tragicznie i musisz jak najszybciej zawalczyć o siebie, ale też o wasz związek. Ile już ze sobą jesteście? I długo będziecie tak rozdzieleniu 300 km? Niedługo muszę spadać, ale naprawdę nie daj się, czytałaś Ferdydurkę? To z czym teraz masz problem to jest ta słynna "gęba" - forma narzucona człowiekowi przez drugiego człowieka - zachowujesz się tak jak on Ciebie traktuje, bo wydaje Ci się, że musisz być taka. Nie musisz :). Jeśli znajdziesz w sobie siłę, zmienisz swoje podejście to on po pewnym czasie (z opóźnieniem niestety) zacznie Cię inaczej traktować i poważać ;> :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Różyczka__24
Mamy plany na przyszłość,, ale jak on się tak zachowuje? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Różyczka__24
Nie! Wydaję mi się, że nie okłamuje tylko gra na mojej psychice i chce mi dogryśc tym, bo mu nie opowiadam tych durnych bajek :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Różyczka__24
Tak jak z tym dzwonieniem. On gada, że ja jestem zbyt dumna żeby się pierwsza odezwać. A ja znowu mam taki kompleks, że jak będę dzwonić to on zobaczy że się za nim sram :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pfff. Naprawdę, po prostu zawalcz, bądź kategoryczna. On będzie zdziwiony ale w koncu się zmieni. A jak się nie zmieni to nie ma nad czym płakać, bo taki mężczyzna to skaranie boskie a nie miłość. Pomyśl, co potem by było, jakbyście mieli dzieci etc. Dalej by Cię szantażował, wszystko byś miała na głowie, bo on wielki pan i władca palcem nie ruszy. Prosta droga do szaleństwa i wyniszczenia. Wiem, bo mój stary też taki był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i bardzo dobrze że masz taki komepleks, bo to on ma się srać za tobą. Jak mówi że jesteś zbyt dumna to powiedz że i owszem, że mógłby się czasem postarać i się rozłącz ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Różyczka__24
Tzn. co mam zrobić jak on nie będzie się odzywać? Mam być zawzięta jak on? To do czego to doprowadzi? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Różyczka__24
A znowu jak zacznie gadać o tych bajkach? Bo pewnie zachaczy o to :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie możliwe, żeby do niczego nie doprowadziło. Poczekaj spokojnie:) serio. On będzie zaskoczony, przestraszy się ze coś Ci sie stało etc. Odezwie się na 100% a jak nie to naprawdę w dupie z takim mężczyzną, skoro on nawet nie pomyśli, że mogło CI się coś stać skoro się nie odzywasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×