PROBLEMY Z CERĄ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Mam już prawie 20 lat i problemy z cerą jak niejedna nastolatka. Przede wszystkim bez przerwy wyskakują mi pryszcze. :( Nie żeby od razu wielki trądzik, ale jak pozbędę się jednego pryszcza to za chwilę jest następny i tak bez przerwy. Jest to dla mnie żenujące bo widzę, że koleżanki w moim wieku mają już raczej gładką cerę. Poza pryszczami moja cera jest tłusta. Bez przerwy przemywam ją tonikiem lub wodą. Staram się unikać pudru, ale czasem muszę to zrobić, by nie świecić się jak latarnia i zatuszować ohydne pryszcze. Zastanawiam się, czy nie powinnam używać jakiegoś kremu. Jeżeli ktoś ma podobny problem, może mógłby mi polecić jakiś dobry specyfik, będę wdzięczna. Wolałabym sama zająć się tym problemem, bez wizyty u dermatologa, bo jak tylko słyszę, że mam iść do jakiegoś lekarza, to prawie dostaję nerwicy.

ja mam podobnie!! mam 28 lat i nigdy nie mialam takich problemow z cera jak teraz. ciagle mi cos wyskakuje, na buzi, rekach plecach.nigdy tak nie mialam. dobrze dzisla na mnie oelejek z drzewa herbacioanego, ale on nie powoduje powstawania nowych syfków. zastanawia sie nad czyszczenie twarzy...........

a na mnie nic nie działa, żadne zabiegi ani leczenie nie przyniosły skutku tradzi jak był tak jest...

jak znajdziecie sobie faceta to wam przejdzie. Na mojego zapryszczonego kolege sex podzialal jak magia. POLECAM

zacznij dawać du*y to ci przejdzie

ja mam 24 lata i caly czas problemy z cera z tym, ze staram sie to leczyc u dermatologa... do przemywania tlustej cery dostalam kwas borny (uzywac mam go jak toniku) i mam zakaz na mycie twarzy woda (no i oczywiscie wszystkimi innymi zelmi itd) do tego jem antybiotyk i smaruje sie mascia z antybiotykiem ale jakiejs rewelacyjnej poprawy to nie widze, wiec juz sama nie wiem co o tym wszytskim myslec :/