Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Cisowiannka

Dziś 6 rocznica naszego związku... a popłakałam się z żalu...

Polecane posty

Gość Cisowiannka

Mam 23 lata, jestem z facetem od 6 lat. 4 pierwsze szczęsliwe, 2 ostatnie okupione łzami i tęsknotą za spokojem ducha w tej miłośći, bo stał się innym czlowiekeim z pewnych przyczyn. Usiadłam sobie dzisaj i przypomniałam ile dobrego razem przeszliśmy i jak łatwo on wszystko to zniszczyl. Mija nam dzis 6 rocznica, a ja się ztego zalu,że nie tak mialo byc, popłakałm. On napewno nie pamięta, nic nie bedę nawet mu wspominac... I taki mam chory problem... nie wyobrażam sobie życia z nim, nie wyobrażam sobie życia bez niego :( Gratuluję i zadzroszczę troszkę tym parom, które ciesza się kolejnym wspólnym rokiem razem, które dbają o siebei w związku nawzajem... Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najbardziej do tego żalu i smutku nie pasuje mi na końcu ta uśmiechnięta buźka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cisowiannka
Uśmiech byl do tych szczęśliwych... bo ja też tak chcę, a nie mogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gadasz głupoty - tkwisz w jakimś związku nie dającym Ci radości i spełnienia bo chcesz - nikt Cię nie zmusza przecież...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onanana
ja tez mam 23 lata, równiez byłam w związku ponad 6 lat tylko w przeciwieństwie do ciebie nie tkwie w tym... nie jestem z Nim od dwóch tygodni.... odżyłam, mimo tęsknoty do Niego. to juz nie jest milosc tylko przyzwyczajenie. zastanów się nad tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cisowiannka
Tak, jest to ogromne przywyczajenie, przyznaję. Najwyraźniej jestem zbyt slaba,aby od niego odejść. Poprostu coję się,ale czego to sama nie wiem. Był/jest moim pierwszym facetem i wszystko było pierwsze co z nami związane. I taka nawiwan jestem, ze wierzyłam w pwodzenie u nas... Ajjj :( Być może w niedlugim czasie dostanę bodziec, który pomoże mi podjac decyzję o odejściu. W końcu nie będę plakać w każda naszą rocznicę... śmiech na sali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onanana
masz bardzo podobna sytuacje do mojej. tez był moim pierwszym... jest dobrym człowiekiem ale nie czułam sie w 100% szczęśliwa. i wiesz co? teraz odetchnęłam... czuje troche strach przed nieznanym, ale życie jest jeszcze bardziej przez to intrygujące. jezeli go nie kochasz to nie ma sensu ciągnąc tego dalej tylko dlatego ze jestescie razem ze soba 6 lat. przemysl to sobie, ponieważ jezeli juz teraz nie jestes z nim szczesliwa to za pare lat nie bedzie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cisowiannka
Nasz trwa, jednak (zabrzmi to śmiesznie) zawsze gdy było źle łatałam dziury... Boże, przyszedł czas podjąć bardzo ważną decyzję, droga ku niej jest prosta,a ja nie wiem co robic. BOJĘ SIĘ nowego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cisowiannka
Kocham go, a własciwie to chyba nie jego kocham, tylko ten piekny czas, te pierwsze 4 lata. To kocham i nie potrafie sie od tego uwolnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie pasuje ci ten, to znajdz sobie innego. jakie baby sa glupie... 'Uśmiech byl do tych szczęśliwych... bo ja też tak chcę, a nie mogę.' ktos ci zabrania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taksamosłaba
a ja Cie doskonale rozumiem......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cisowiannka
Tak, utkwilam w tym dziwnym zwiazku na wlasne życzenie. Nie chcę rad, poprostu chiałam sie wyżalic, wyrzucić to z siebie. Być moze jestem jakiejś starej daty, mam wygorowane pragnienia... Ja tylko chciałam, aby nam sie udało. Ale ani ona, ani ja nie mamy odwagi wziąć na siebie tej odpowiedzialności "zostawiającego".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×