Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość poddaję_się

ROZWÓD -kto pomoże?

Polecane posty

Gość upupupupupupupupupupup*
nie zaglądasz tu juz autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niunia_20
a ja uważam że trzeba sie rozwieść bo nie ma sensu być na siłe dla dziecka i ciągle kłócić się...lepiej ułożyć sobie życie na nowo... będzie ciężko ale warto to zrobić właśnie dlaego, a dziecko to zrozumie jak dorośnie! wiem co mówię bo sama chce się rozwieść własnie dla mojego dziecka, które widzi że mama z tatą się nie dogadają i że mama jest ciągle poniewierana przez tatę!!!jest nerwowa i to jest nasza wina więc właśnie dla jej dobra posanowiłam zakończyć ten chory związek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj co za łatwizna
najpierw ślub, za chwilę rozwód. Żal mi was, popracujecie nad małżeństwem, jesteście to winni dzieciom które powołaliście do życia. Dzieci mają prawo żyć w pełnej rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwód w planach
czy ktoś ma namiary na dobrego, najlepszego adwokata od rozwodów w Krakowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwód w planach
może ktoś ma namiry na dobrego prawnika w krakowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko
jak wam się układa? napisz coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LUDZIE PO CO WAM
ROZWÓD????????????? A CO ZA CHWILĘ ? KOLEJNY FACET I KOLEJNY ROZWÓD? ILE RAZY? EGOIZM KRETYŃSTWO I BRAK WYOBRAŹNI NAJPIERW SZYBCIUTKO DO ŚLUBU, MO NIBY TAAAAA WIEEEEELKA MIŁOŚĆ. A PÓŹNIEJ BIEGIEB DO ADWOKATA " bo się dogadać nie możemy". MYŚLEĆ !!!!!!! TO NIE BOLI. WŁASNE DZIECI KRZYWDZICIE DLA WŁASNEGO EGOIZMU. TO O AUTORCE. JAKIE MASZ POWODY?????????????? ZEBY BYŁ ROZWÓD NIE MOŻE BYĆ TYLKO WŁASNEJ WYGODY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LUDZIE PO CO WAM
ROZWÓD????????????? A CO ZA CHWILĘ ? KOLEJNY FACET I KOLEJNY ROZWÓD? ILE RAZY? EGOIZM KRETYŃSTWO I BRAK WYOBRAŹNI NAJPIERW SZYBCIUTKO DO ŚLUBU, MO NIBY TAAAAA WIEEEEELKA MIŁOŚĆ. A PÓŹNIEJ BIEGIEB DO ADWOKATA " bo się dogadać nie możemy". MYŚLEĆ !!!!!!! TO NIE BOLI. WŁASNE DZIECI KRZYWDZICIE DLA WŁASNEGO EGOIZMU. TO O AUTORCE. JAKIE MASZ POWODY?????????????? ZEBY BYŁ ROZWÓD NIE MOŻE BYĆ TYLKO WŁASNEJ WYGODY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LUDZIE PO CO WAM
ROZWÓD????????????? A CO ZA CHWILĘ ? KOLEJNY FACET I KOLEJNY ROZWÓD? ILE RAZY? EGOIZM KRETYŃSTWO I BRAK WYOBRAŹNI NAJPIERW SZYBCIUTKO DO ŚLUBU, MO NIBY TAAAAA WIEEEEELKA MIŁOŚĆ. A PÓŹNIEJ BIEGIEB DO ADWOKATA " bo się dogadać nie możemy". MYŚLEĆ !!!!!!! TO NIE BOLI. WŁASNE DZIECI KRZYWDZICIE DLA WŁASNEGO EGOIZMU. TO O AUTORCE. JAKIE MASZ POWODY?????????????? ZEBY BYŁ ROZWÓD NIE MOŻE BYĆ TYLKO WŁASNEJ WYGODY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LUDZIE MYŚLCIE
ROZWÓD TO NAJGORSZE CO MOŻECIE ZROBIĆ. EGOIŚCI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość auuuutorko
napisz co u Ciebie? czy Wasza decyzja była słuszna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekając na rozwó
Czy kturaś przeszła przez rozwód z mężem ktory siedzial w wiezieniu (moj dostal 15lat) i wlasciwie zadne wiezi emocjonalne niewiaza dziecka 3lata z ojcem i mnie rowniez dodam ze corka miala 6m-cy jak tam trafil,nigdy nie lozyl na dziecko ani jego matka,zlozylam pozew w maju i nadal czekam na sprawe,czego moge sie sposziewac na rozwodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki tego topiku
co słychac? jak sobie radzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola74.
ja mam takie pytanie,a właściwie kilka. Przez 16 małżeństwa ,zajmowałam sie domem 3 dzieci, pracowałam tylko 2 razy po pół roku. Męża nigdy nic nie obchodziło. Jakiś rok temu NAGLE z dnia na dzień po zwykłej kłótni przestał się odzywać, zaczęłam podejrzewać zdrade(komórka przy sobie, nowe ciuchy, codzienne kąpiele itd) Wiosną pozabierał mi karty,dostep do konta. On robi zakupy ( tak naprawde to pod siebie, gotowe dania ,których dzieci nie lubią) od wiosny dorabiam na czarn dzięki temu moge gotować dzieciom. Jestem cały czas poniżana, wyzywana od pasożytów, że on całe życie mnie utrzymywał itd.(Dodam ,że nie pracowałam raz ,że przy 3 dzieci było to nie możliwe, koszty przedszkoli opiekunek,byłyby wyższe niż moje zarobki ,po drugie on nie chciał) Udaje troskliwego tatusia ,a mnie szlag trafia. Syn idzie do szkoły dzisiaj i nie ma ani jednej książki,zeszytu nic! Wczoraj rzucił dał mu 100zł i kazał kupić ksiazki ( śmiech na sali) Młodzszej córce 2 klasa podstawówki kupiłamz tego co zarobiłam. Rano miałam jechać do pracy szanowny małżonek , wstał wcześniej i pojechał sobie do pracy. Musiałam zostać bo trzeba z małą iść do szkoły. Ma w dupie ,że nie ma kto zająć się dziećmi. Ale wracam do pytania. Mieszkanie było od 3 pokoleń w mojej rodzinie, przez to ,że oszukał mnie kiedyś pracodawca (podżerowałam mu kredyt za zgodą męża zresztą, wylądowałam w biku,do dziś mnie ściga komornik bo pracodawca się ulotnił) Mieszkanie komunalne zostało wykupione tylko na męża. On każe mi z niego wypierd....ć bo jest jego . Kredyt hipoteczny na to mieszkanie też jest na niego. Czy w razie rozwodu( do niego dojdzie) może wywalić mnie z mieszkania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale zostało wykupione w trakcie małżeństwa.To może działać na Twoją korzyść:) Zajrzyj na byłeżony.pl na pewno znajdziesz tam jakąś dobrą radę.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×