coś jest nie tak...

Witam Dziewczyny :) Właśnie zadzwoniłam do mojej Pani ginekolog, która jak się okazało przebywa na urlopie... dlatego może chociaż Wy mi pomożecie... Mam 20 lat i bardzo nieregularny cykl. Przez ostatnie miesiące pojawiał się co 41, 31 i 35 dni... :/ dziś mija 43 dzień i nadal nic. Ciąże wykluczam, ponieważ 3 miesiące temu rozstałam się z chłopakiem i moje życie seksualne aktualnie nie istnieje ;) Problem tkwi w tym, że kiedy ten okres już się pojawia jest bardzo bolesny i obfity. Macie jakiś pomysł co może być przyczyną? Wizytę u p. dr mam dopiero na 1 października, ale jeśli okres nie nadejdzie poszukam oczywiście innego lekarza... Pozdrawiam i liczę, że ktoś mnie uspokoi.

nikt?

żałosna jesteś idź sie lecz

niestety nie wiem dlaczego tak się dzieje. może to jakies zaburzenia hormonalne a może torbiel czy też jajnik. tylko Twoja ginekolog może ustalić przyczyne. musisz poczekać na wizyte do paźdź bądź też iść gdzieś prywatnie. pozdrawiam !!

niestety nie wiem dlaczego tak się dzieje. może to jakies zaburzenia hormonalne a może torbiel czy też jajnik. tylko Twoja ginekolog może ustalić przyczyne. musisz poczekać na wizyte do paźdź bądź też iść gdzieś prywatnie. pozdrawiam !!

dzieki certaxy, chociaz Ty coś napisałaś :) poczekam jeszcze kilka dni, jesli nie wydarzy sie nic porzadanego wtedy rzeczywiscie znajde prywatną poradnie ...

45 dzień, bolą mnie piersi, pojawił się jakiś wodnisty śluz i czuję ukłucia w obu jajnikach... bardzo się denerwuje :/

mozesz miec jakies problemy z jajnikami...ale poczekaj do swojej pani ginekolog, albo idz do innego prywatnego jakiegos ktory cie przyjmie...lepiej zrobic badania i usg czy tam nic nie siedzi i nie zaburza cyklu

mam nadzieje, ze to nic poważnego :(