Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobitka 37

samej ułożyć fryzurę czy iść do fryzjera?

Polecane posty

Gość kobitka 37

będę na weselu u kuzynki,nie mam zbyt dużo kasy,więc zastanawiam sie nad samodzielnym zrobieniem fryzury sobie i córce.Jak bywałyście na weselach to zdarzały sie kobiety ,które widać było że nie były u fryzjera?Doradzcie coś dziewczynki proszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak umiesz
to sama sie łądnie uczesz:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FABIENNNNNNOKOK
MYSLE,ŻE BEZ PROBLEMU.MOZESZ SOBIE UŁOZYC SAMA FRYZURKE. JEŚLI W DOMU MASZ PROSTOWNICE, LOKÓWĘ, CZY WAŁKI.A MASZ NA PEWNO, JEDENĄ Z TYCH RZECZY.DASZ SOBIE RADE. JA TAKZE SAMA ROBIĘ SOBIE FRYZURKI NA TAKIE OKOLICZNOŚCI .I NIGDY JESZCZE NIE CZUŁAM SIE GORZEJ OD "INNEJ" POZDRAWIAM. I ŻYCZE POWODZENIA. ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwik
Ja tez zazwyczaj na wesela robie sobie sama fryzure, zazwyczaj uZywam prostownicy lub lokówki,bo jak widze te wszystkie koczki i narabany na nich lakier to mi sie niedobrze robi...baby wygładaja wtedy jak w kaskach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobitka 37
dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Albo wysusz po prostu wlosy na grubej szczotce i je troszke uloz i popryskaj lakierem. Ja jeszcze na zadnym weselu nie mialam wlosow uczesanych przez fryzjera a zawsze wygladalam ladnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki tego tematu
ja tylko na jedno wesele poszłam z fryzura zrobioną przez fryzjera i żałuje - loczki i tona lakieru :o Zwykle sama sie czesze - i też bez szaleństw - po prostu susze włosy na grubej szczotce i lekko utrwalam :) Jak chciałabyś zrobić sobie jakąś łądną fryzurę to poszukaj na You tube filmików - jest ich pełno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boże skądy Wy bierzecie
takich fryzjerów, co to Wam robią koczki, loczki i tonę lakieru dają?? A jeśli już nawet robią coś takiego, to Wy nie widzicie co się dzieje?? Nie możecie jakoś zareagować? Ja na każde wesele chodzę się czesać do mojej sprawdzonej fryzjerki i nigdy jeszcze taka trauma mi sie nie przydażyła... Nooo...raz tylko weszłam do "salonu" prosto "z ulicy" ale to było w mieście oddalonym od mojego o jakieś 600km i nie miałam pojęcia co mnie tam będzie czekać. Skończyło się myciem głowy w domu i samodzielnym układaniem (znaczy z pomocą koleżanki, bo sama niestety nie umiem :P ale jeśli Ty autorko radzisz sobie ze swoją głową to nie widzę żadnego problemu, żebyś sama się uczasała ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cynthiaa
ja ide za tydzien na wesele i nie mysle nawet o fryzjerze sama zrobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zależy jakk chceszz
ja zazwyczaj ide w rozpusczonych:P i jest ok;) No ale jakbym miała robić już jakieś fryzury/przypinania/koki/loki itp to do fryzjera razcej bym poszła, raz że sama nie za bardzo umiem, a jak już zrobie cos co mi się podoba to zaraz się rozlatuje ze względu na bark tych dobrych kosmetykó co tam mają. Np jak miałam studniówkę swoją to kobita niedrogo zrobiła mi zajebistą fryzurę na długich włosach i trzymało się to całą noc plus połowe dnia (przed studniówką) bo gdzieś w południe byłam u fryzjera.....także jak chcesz mieć porządną i trwałą fryzurę to lepiej do fryzjera. Aha - i tylko nie do tego gdzie będzie szła panna młoda plus świadkowe itepe bo to strasznei wygląda, kiedyś jak byłam u kuzunki na wsi na weselu to ona plus jej siostra i kilka koleżanek były u tego samego fryzjera - co z tego że może i łądnie wyglądały jak wszystkie tę samą feyzurę :/ znaczy się każda identyczne loczki:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam wesele jutro miałam omówiona wizytę u fryzjerki ale mnie delikatnie mówiąc wystawiła... od rana latam szuka wolego fryzjera ale na co ja liczę ze w piątek znajdę jak w mojej miejscowości 2 miesiące wcześniej trzeba się zapisywać... Muszę sama sobie coś na głowie zrobić a że mam bardzo tępe włosy no nakręcania to mam już nerwa bo nie wiem jak mi to wyjdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chodzę do fryzjera przed
każdym weselem ale mój fryz to zawsze modelowanie z prostowaniem bo mam takie włosy, że sama ich tak nie zrobie, żeby sie trzymały bo nie mam takich kosmetyków i nie umiem ich tak wyciągnąć na szczotce, że już po samym modelowaniu są proste. zostawić naturalnych loków też nie mogę, bo są beznadziejne - ani loki, ani fale, od skóry proste, potem siano. ale ja płacę tylko 25 zł więc nie jest źle. więc jeśli Ty autorko masz podatne włosy do jakiejś fryzury, czyli np. łatwo Ci je wyprostować albo masz naturalnie kręcone to ja bym poszła w takich i już. raz tylko miałam upięcie ale było wtedy ponad 30 stopni ciepła i nawet kosmetyki by nie pomogły ale zapłaciłam 60 zł a to sporo dla mnie. ale ja nie mam zdolności fryzjerskich. a Ty najlepiej poćwicz jakąś fryzurę i zobacz jak Ci wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marynina81
ja 2 razy poszłam na ślub i wesele uczesana przez fryzjera - raz jak byłam świadkowa (bo wiadomo że na wielu zdjęciach mnie było widać) i na ślub rodzonej siostry (bo by się obraziła, jakbym nie poszła - taka specyficzna jest). na inne zawsze czeszę się sama, i fryzura się nie rozpada i ładnie wygladam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×