niepelnosprawna nie dostala akademika-pomoz

mam niepelnosprawnosc II stopnia mialam otzymac miejsce w akademiku mam 120 km a oni ze mam za wysoki dochod (przez nagroy jubileuszowe;( co robic? pozozcie;(

Ten topik to porażka! Nikt nie będzie się tu wypowiadał, nici z ciekawej dyskusji więc zamykam temat!

Już raz byl taki temat. Pisalas, że we wtorki przyjmuje rzecznik niepełnosprawnych - zadzwoń i powiedz, co zaszlo. Bo dziś jest wtorek

czemu tak piszesz;(

bylam tam! powiedzieli ze nie pomoga za duzy dochod;(

To idx do rektora. Moim zdaniem jest kolejnosć przyjmowania do akademików i jedni z pierwszych to wlasnie niepelnosprawni - zupełnie niezależnie od dochodów. Poszukaj sobie regulaminu

miejsce w akademiku dostał ktoś bardziej potrzebujący, trudno

kto bardziej potrzebujacy?

A u was sprawdzaje jaki kto ma dochod i potrzebne sa zaswiadczenia z UP??? Bo u nas nie trzeba bylo i ja np zanizylam i to o duzo bo wiedzialam, ze i tak tego nie sprawdza...

no,ale czemu nie mozesz isc na stancje?

skoro jestes niepelnosprawna to wiedz, ze wygodniej ci bedzie w mieszkaniu mieszkac albo na stancji, a nie w akademcu. dlaczego tak sie przejmujesz akademikiem, skoro twoj dochod przekracza wymagany prog? nie rozumiem cie. mozesz zawsze pisac odwolanie, moze akurat poskutkuje. ale nie wiem czemu sie dziwisz, ze nie dostalas akademca, skoro masz zbyt wysoki dochod? twoim zdaniem akademik bardziej nalezy sie tobie, niz osobie np. zdrowej, ale sporo biedniejszej?

co to za nagrody? one nie wliczaja sie chyba do dochodow!!! idz na stancje jak jestes kaleka to masz dodatkowe styp dla kalek wiec juz nie wydziwiaj!!!

niepełnosprawna??? myslisz ze to Cie lokuje w lepszej pozycji? ze masz wieksze prawa niz inni do akademikow? nie wydziwiaj materialistko

Tak szczerze, to znajdz sobie lepiej stancje, bo w akademikach nie ma warunkow do nauki, tylko picie, imprezy, picie, imprezy i tak w kolko.

ja akurat nie mialam na mysli imprez i picia. nie wiem na czym dokaladnie polega twoja niepelnosprawnosc, ale sama mieszkalam w akademiku i wiem jakie tam sa warunki. nawet dla osoby zdrowej nie jest tak fajnie.. no chyba, ze ty sie staralas o jakis super akademik z udogodnieniami, wtedy co innego... zazwyczaj lazienka jest na korytarzu, albo wspolna na kilka pokoi, o normalnej kuchnie nie masz co marzyc - zazwyczaj jedna na korytarzu i nie ma w niej nic poza palnikami elektrycznymi. pokoje male na kilka osob. nigdy nie wiesz na kogo trafisz w pokoju, a zdarzaja sie rozne typy. a jesli masz np. probelmy z chodzeniem to tez moze byc minusem dla mieszkania w akademiku - w tych wiekszych sa windy, ale zazwyczaj stare, czesto popsute przez dluuugie tygodnie. nie wiem czy bedzie ci sie usmiechalo wchodzic 2 razy dziennie na 10 pietro :O

wliczane sa obecnie choroby typu np zacma, cukrzyca.. nie tylko kaleki prawdziwe:O