ukradla i oszukala .co o tym mam myslec

Jestem z kobieta prawie rok .Ostatnio w naszym zwiazku bylo zle ona sie pogubila chciala naprawiac troszke jej to nie wychodzilo bo non stop pokazywala swoje oblicze .Tak sie porobilo ze spotykalismy sie pokryjomu ostani czas przed wlasnym rodzicami .Chciala mieć ze mna dziecko spuscilem sie jej do srodka troszke sie wystraszyla mowiac ze jest kiepska atmosfera z rodzicami wiec nie wie czy teraz chce powiedzialem ze mam w domu lek o podobnym dzialaniu co byl wczesniej postinor ze do 72 godzin mozna go lyknoc ale stwierdzila ze ma dni nie plodne i ze nie musi go raczej brac. Minelo kilka dni i ponownie spuscilem sie w srodku rowniez tego chciala a na drugi dzien gdy mialem ten lek w samochodzie to mi go poprostu ukradla dzwonie do niej ze brala lek ona mowi mi ze nie brala i ze nie klamie gdy nie chcialem odpuscic i wiedzialem ze go brala to sie przyznala ze go ukradla ale go nie polykala i ze ma go w domu jestem ciekaw czy go ma .Strasznie kreci

Jesteście oboje popier.....ni

tak tak jasne

Co Wy wogole robicie ?? Jak Wy postępujecie ?? Jak nieodpowiedzialne gówniarze.....ile Wy macie lat looodzie . Bawisz sie swoją spermą jakbyś nie wiedział ,ze moga być konsekwencje takiej zabawy...a ona raz chce raz nie chce dziecka... dziecko to nie zabawka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A jak wpadniecie bo jej sie zachce dziecka a za kilka miesiecy stwierdzi ze jednak nie chce i co??? Usunie ja !!!!!!! Jesteście nienormalni

i w następny związek się pakuj, jak dorośniesz :O I na miłość boską - nie płódź dziecka! :O

:O

ona chciala miec ze mna dziecko ja tez chcialem wiec nie wachalem sie czy taki jestem pierdolniety

Boże piszesz jak totalny gówniarz. Idź do psychiatry ,a potem myśl o "spuszczaniu się do środka" :O

czy ty nie jesteś trochę ułomny?? :(

a macie szmal zeby dzieciaka utrzymywac? wiecie ile to roboty? czy ona zdaje sobie sprawe co to 9 miechów ciąży? potem nieprzespane noce...zero czasu dla siebie...no sorry koles ale jestescie troche nienormalni...dziecko to nie zabawka....moze najpierw zalegalizujcie swój zwiazek albo razem zamieszkajcie a nie po kryjomu bzykanie...ile ty masz lat? jestes w stanie utrzymywac ją i dziecko? macie gdzie zamieszkac z dzieckiem? jak ty to widzisz poza spuszcaniem sie

jedno mnie tylko martwi, że najprawdopodobniej jesteście płodni :O

? Koleś masz 29 lat? :O A nie 19 przypadkiem? Dorośnij do tego, co masz w dowodzie, bo marnie to widzę :O Dziewczyna obawia się rodziców? Czyli co, jesteście niesamodzielni finansowo, jak rozumiem? I to jakaś ruletka jest pod tytułem "spuszczę się, nie spuszczę, a może postinor sobie kupię" ? Walnijcie się oboje z baranka w ścianę, może któreś z was otrzeźwieje. Żal po prostu :O

do postinoru to pewnie na allegro kupiony :O Głupie, duże dzieci bawią się swoją płodnością, swoim zdrowiem i przyszłością ewentualnego dziecka. Tylko nie myślałam, że w tym wieku można być tak durnym (jeśli koleś ma rzeczywiście 30-tkę na karku). Może rzeczywiście jest trochę opóźniony? Straszne.