Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ang_elll

Zakochany szef

Polecane posty

Gość ang_elll

Czy mój szef jest zakochany? Pracuję u niego od roku. Jestem sekretarką. Spędzamy razem ok 40h tygodniowo. Jego zachowanie jest dośc dziwne i inne wobec mnie a reszty pracowników. Proszę spójrzcie na to obiektywnie. -gdy jesteśmy sami to siada tak blisko ze normalnie czuje ciepło, a potem się pyta czy lubię tak, ogólnie zauważyłam, że jest coraz bliżej mnie, jak idziemy razem to bardzo blisko, siada obok, stara się być jak bliżej mnie, -od niedawna szuka ze mną kontaktu dotykowego, to niby przypadkiem łapie mnie za rękę, łapie za biodro, gdy chcę aby się przesunęla i długo tej ręki nie opuszcza, -mam narożne biurko i dwa fotele, zazwyczaj siada na drugim i jak zadzwoni telefon to normalnie musze się na nim położyć, aby móc go odebrać tak jakby nie mógł się odsunąć - w przejściu stanie tak, ze musze się o niego ocierać, aby przejść - coraz częściej przyjeżdża tuż, po 7 co wcześniej zdarzało mu się rzadko, wychodzi tuż przed 3, - coraz częściej spotykam go niby przypadkiem koło mojego domu, mieszkamy niedaleko a to niby rowerem przejeżdżał, a to z psem, a jak żyję 24 lata nigdy go nie spotykałam -o tym, że jestem faworyzowana nie muszę wspominać, nie wolno nic mi powiedzieć, nie pozwala abym odwalała pracę za kogoś, z jednej strony dobre, mogę iść z nim ze wszystkim i wiem ze nie odmówi mi pomocy, ale z drugiej strony za to nie jestem lubiana przez innych, już słyszałam opinię na swój temat, że jestem ulubienicą szefa, - ciągle wzywa mnie do siebie pod byle pretekstem, jak gdzieś wyjeżdża to wydzwania i pyta o rzeczy najmniej istotne -kilka razy zdarzyło się mu zadzwonić popołudniu, raz proponował przejażdżkę rowerem, ale się wymigałam, -co gorsza przy innych jest oficjalny, tak, że nikt nie zorientuje się, o co chodzi, gorzej jak jesteśmy sami, np. siedzę i coś tam robię on przychodzi i patrzy się dotąd aż zapytam czego chce to wtedy odpowiada ze przyszedł tylko się przytulić, -skakanie po krzesłach, wołanie do komputera, paradowanie do jego gabinetu 100 razy na dzień to norma, ciągle się na mnie gapi, potrafi usiąść naprzeciwko, oprzeć głowę i tylko się patrzeć, - potrafi tak się ze mną zagadać, że zapomina cos tam zrobić, -jak miałam egzamin na prawko i obiecałam zadzwonić powiedzieć jak mi poszło, ale oczywiście tego nie zrobiłam bo się popłakałam bo nie zdałam, to potem mi się przyznał, że co chwilę zerkał na telefon, -ostatnio jest tak rozkojarzony, że nic nie robi tylko snuje się z gabinetu do gabinetu, -wydaje mi się niczym go nie prowokuje, chodzę normalnie ubrana, chyba ze na faceta spódnica i buty na obcasie działają jak płachta na byka, poza tym pracuje ok. 40 kobiet i większość ubiera się podobnie, elegancko, więc nie wyróżniam się z tłumu, poza tym charakter pracy do tego mnie zmusza, - w takiej sytuacji pozostaje mi tylko zachowanie, mowa ciała, widocznie robię to nieświadomie, raz mi powiedział, że z gracją przybijam pieczątki, dziwne ale ja jakoś nie widzę w tym niczego nadzwyczajnego, -prawi mi komplementy, na temat wyglądu, efektów pracy, wszystkiego, - a ten jego wzrok, normalnie go nie mogę, zaraz uciekam, taki przenikliwy, jak bym chciała wiedzieć, o czym w danej chwili myśli, -ma wahania nastroju, potrafi być do rany przyłóż, a na drugi dzień potrafi rzucać się w sumie o nic, jest taki szorstki i odpychający, kompletnie go nie rozumiem, fochy częściej strzelają kobiety a nie dorośli faceci, - wszystko to ma miejsce od samego początku tak gdzieś od roku ale teraz się nasiliło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie to raczej...
...wygląda na początki molestowania seksualnego. Uważaj - cokolwiek by to nie było, miłość czy tylko zwykły sex i tak prędzej czy później wylecisz z pracy. Tak kończą się romanse szef-sekretarka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra mała, do rzeczy. Podoba Ci się? Bo Ty jemu tak. I co jest dobre, to nie chce Cię przeleciec i traktować jak kolejna tania szmatę sekretarkę, tylko naprawdę mu się podobasz i jest delikatny i kulturalny. Może okazać się fajny. Co Ty o nim myslisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak by chciał tylko ruchac, to byłby bezpośredni i by się tak delikatnie nie certolił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"gdy jesteśmy sami to siada tak blisko ze normalnie czuje ciepło, a potem się pyta czy lubię tak" "łapie za biodro, gdy chcę aby się przesunęla i długo tej ręki nie opuszcza" "jak zadzwoni telefon to normalnie musze się na nim położyć, aby móc go odebrać tak jakby nie mógł się odsunąć" "przejściu stanie tak, ze musze się o niego ocierać, aby przejść" Rzeczywiście nie chce jej przelecieć:D A podoba Ci się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zeby prowo było dobre, to musisz sie częściej udzielać na topiku autorko/rze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham maurycego
ale ci zazdroszcze z moim tez tak mialam ale zawalilam sprawe :( teraz zaluje!!! ale on i tak bedzie moj tylko kwestia czasu :> tylko ze teraz to ja musze kombinowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ang_elll
ostatnio mnie olewa bo puścił przy mnie smrodliwego bąka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ang_elll
To nie jest żadna prowokacja. To historia prawdziwa i tylko zarys jego zachowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ang_elll ty dziwaczka jesteś
w końcu szefuńcio cię rzuci na posadzke i wyrucha a ty nadal nie będziesz mogła uwierzyć... jak się dajesz obłapiac to ......tylko typa zachęcasz, za cyce cię jeszcze nie złapał, żeby posłuchac bicia twojego serduszka" :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×