nic w szkole nie można zupełnie nic....

CHodzę do drugiej klasy gimnajzum i nic nie wolno... - mundurki są ochydne brzydki szary sweter (odpicowałam go za co dostałam opierdol od dyra) - malować się nie można no kurwa nawet błyszczyka ani oczy.... - paznokci też nie wolno malowac nawet na perłowe kolory - włosy maja mieć naturalny kolor... czyli nie farbować... - nie nosić telefonów do szkoły ani niczego innego tego typu... - na lekcji nawet słowa do koleżanki powiedzieć nie można bo uwaga od razu... no bez jaj.... - jak sie do chłopaka przytulisz to też ci nauczyciel duzurujacy powie ze też nie wolno....

i prawidlowo :o

Ojej, to straszne. Jak byłam w liceum, to też nie mogłam się malować ani farbować włosów. Jakoś nic mi się nie stało od tego. A po co ty, dziecko, chcesz się malować? Żeby w wieku 25 lat wyglądać na 40? :-o

kiedys tak bylo i bylo ok bardzo dobrze w kazdej szkole powinien byc taki rygor szkola to szkola a nie dyskoteka czy burdel!!!!

No a co Ty myslisz ze masz 14 lat i swiat zwojujesz?

bo to jest szkoła a nie prywatka gdzie małolaty gniotą się w kątach z żółtodziobami

I BARDZO DOBRZE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!NAJWYŻSZY CZAS ZABRAĆ SIĘ ZA NAUKĘ

gdzie taka super szkoła jest ? Posłałabym tam córy!!

moim zdaniem powinno być tak w każdej szkole!

a czego się spodziewałaś? to szkoła a nie burdel i jakiś porządek musi panować. jeśli tego nie rozumiesz to wróć do przedszkola

już stwierdziłam że nie obchodzi mnie to głupie gimnazjum i chce sie przenieść i przeniosę się na półrocze tylko musze pogadać z rodzicami ja myslę ze dlatego że to prywatne, bo w publicznym gdzie chodzi moja kolezanka to wiecej mozna nawet makijaz

a czego się spodziewałaś? to szkoła a nie burdel i jakiś porządek musi panować. jeśli tego nie rozumiesz to wróć do przedszkola

Pytanie tylko - po co Ci to?:-o

szkoła w Warszawie a dokładnie nie będę jej promować

nie wytrzymam!!!! czy nasza młodzież to całą jest taka głupia? ja pitole.

już bym wolała być w szkole z internatem bo wiadomo większy luz.... a miałam do wyboru no kurczę...

i prawidłowo. a od przytulania zachodzi się w cionżę pozamaciczną

malować się można w zawodówce

No ja bym ześwirowała, ale ciężko masz w szkole lol

Jak ja chodziłam do szkoły, to rzadko kiedy ktoś pomyślał, żeby się malować. Były to pojedyncze osoby i to w LICEUM!

w szkole można się uczyć. to całkiem sporo.