Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość absolwentka24

zdałam sobie sprawę, że moje szanse...

Polecane posty

Gość absolwentka24

na "sparowanie" są już nikłe. w rodzinie (kuzyni i kuzynki sa w podobnym wieku) wszyscy maja partnera/ke. czuje sie jak wyrzutek:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ham ster
faceci sie toba zupelnie nie interesowali czy odrzucalas wszystkich zainteresowanych bo nie byli twoimi ideałami?:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość realisssta
wrzuć foto ocenimy jakie są szanse na sparowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiczek.............
pewnie jestes jedna z durnych panien co maja dupe wyżej niz głowe i odrzucają zwyczajnych facetów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość realisssta
nie unoś się prawiczku, czekamy na foto a może właśnie z autorką dokonasz wiekopomnego aktu ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość absolwentka24
wlasciwie to trudno mi odpowiedziec. mam jakis taki odruch, ze jak ktos potencjalnie (podkreslam, ze potencjalnie, cyzli jakies moje domysly, a nie, ze lata za mna i mowi otwarcie co czuje, bo wtedy bym zupelnie inaczej sie zachowywala) moglby byc zainteresowany, to ja go unikam i staram sie pokazac, ze mi sie nie podoba, nawet jak mi sie podoba. chyba boje sie, ze tak naprawde to zwykle spojrzenie a w mojej chorej glowie uroslo od rangi zainteresowani, wiec swoim zainteresowaniem osmieszylabym sie:o ale nagmatwalam:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To że ktoś ma a ty nie masz nic nie znaczy. ulegasz jakieś autosugestii i durnej presji. Źle myslisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mellygion a jakies porady dla
prawiczków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość absolwentka24
jakby zwyczajny facet otwarcie wyrazil swoje zainteresowanie, zaprosil na kawe, nie odrzucilabym z miejsca. na pewno chcialabym poznac i zobaczyc ze cos z tego bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość absolwentka24
realisssta, nie wleje tu foty, nie ma mowy. jakby mnie ktos znajomy zobaczyl tu moje wypociny i fote, to chyba bym musiala reszte zycia kanalammi pomykac:o kiedys przeslalam tu na maila paru osnbom fote twarzy. ich opinie byly pozytywne, na ile prawdziwe, to tylko oni sami wiedza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Droga koleżanko...........
ja też mam nikłe szanse na sparowanie, i żle mi z tym, bo nie chce być sama, jest mi smutno i czuje, że wegetuje, a nie żyje naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abolwentka24
Droga koleżanko..., no własnie:( a teraz skonczyl sie pewny etap w moim zyciu i to we mnien wywoluje takie mysli:( wiekszosc ludzi poznaje swojego partnera w okresie studiow, a ja po studiach i nadal sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość realisssta
widzisz, i dlatego, gdy wrzucisz fotę a ludzie Ci ją będą oceniać anonimowo, to masz większe szanse na szczere wypowiedzi (chamskie również - ale to wyfiltrujesz, zazdrosne - z tym może być gorzej :)) no ale coś za coś: szczere wypowiedzi i pomykanie kanałami :) ale z Twoich wypowiedzi wynika, że Ty się po prostu boisz ! więc wyluzuj i daj się sobą zainteresować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Droga koleżanko..........
Najgorsze jest to, że niedawno miałam swoją wielką zasadę- jak z kimś bede to tylko z miłości a nie, żeby tylko nie być samą. Niestety moja zasada zaczyna się kruszyć i czasem żałuje, że poprzednie związki się nie utrzymały, choć tak naprawdę wcale nie chciałabym z nimi być. A jak już ktoś się pokręci to conajmniej 5 lat młodszy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość absolwenta24
zatem pozostaje mi zyc w nieswiadomosci o Waszej opini na temat mojego wygladu, naprawde umieszczenie tu zdjecia mogloby miec niemile konsekwencje dla mnie. tak to prawda, boje sie... boje sie, ze ktos ktos w rzeczywistosci nie jest mna zainteresowany, zobaczy, ze on mi sie podoba:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość absolwentka24
Droga kolezanko..., moje poglady nt. zwiazkow tez sie powoli zmieniaja, ale chyba tak zupelnie z kims nie odpowiadajasym mi nie potrafilabym byc. moglabym z kims sie spotykac, zeby pozwolic mu siebie poznac i moc jego poznac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość absolwentka24
msylalam nawet, zeby udac sie do psychologa... mialam kiedys kontakt z kilkoma pscyhologami i nie bardzo odpowiadala mi ich metodyka pracy, ale moze sprobuje, a noz trafie na kogos kto otworzy mi oczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość realisssta
"boje sie, ze ktos ktos w rzeczywistosci nie jest mna zainteresowany, zobaczy, ze on mi sie podoba" a to by było coś złego ? katastrofa ? zapadłabyś się pod ziemię i pomykała kanałami ? :) jak nie zaryzykujesz to nie zyskasz a mówisz, że wręcz jest odwrotnie, jak ktoś *mógłby* choć trochę się Tobą interesować, to już go olewasz, spuszczasz na drzewo i rzeczywiście, możesz być odbierana jako, przepraszam, wybredna "zimna suka", nosząca nos w chmurach a przecież wcale taka nie jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość absolwetka24
realisssta, znasz mnie?:o bo po kilu zdaniach zrozumiales istote... kiedys ktos znajomy w stanie "wskazujacym" powiedzial mi, ze sprawiam wrazenie "zimnej suki":o niestety nie pociagnelam tematu, yyh tez bylam w stanie "wskazujacym":o poradz mi prosze, jak to zmienic, zeby faceci nie mysleli, ze nie mam uczuc:) masz racje, boje sie kompromitacji. tym bardziej jesli kogos znam dluzszy czas, mamy wspolnych znajomych i dostaje kosza. przyznaje sie, bylaby to dla mnie katastrofa:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abslowentka24
bnb, mam 24 lata... mialam kiedys chlopaka, ale bylam wtedy smarkula, mialam wtedy 17lat, trudno to nazwac powaznym zwiazkiem. bylam wtedy zupelnie innna osoba. poza tym tamten chlopak otwarcie sie staral, zapraszal, nie musialm sie domyslac po spojrzeniach czy jest zainteresowany czy nie. a itak mial ze mna ciezki kawalek chleba. jako istota z natury nieufna, weszylam podstep, ze moze sie z kims zalozyl i jaja sobie ze mnie robi. po pol roku staran uwierzylam:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jak miałem 17 lat to odważyłem się i podszedłem do pewnej dziewczyny :) Spytałem się czy odprowadzić ją do domu (ciemno było kolo 21:00 sierpień). Oczywiście znałem ją z widzenia i wiedziałem, że coś tam jej sie podobam. Odpowiedziała, że nie. Jakieś 4 miesiące późnej zapukałem do jej dzwi z propozycjią pójśća do kina itp. Jąkałem się co prawda, ale ona nawet nie pomyślała tylko automatycznie nie itp. To są niewydymki, wtydzą się i nie wiedzą jak się zachować. Teraz mam 20 lat pare dziewczyn za sobą, a ona sama... A Mi sie w dalszym ciągu podoba, ja jej też hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość absolwentka24
xKamyk, jesli moge cos poradzic, to sporbuj jeszcze kiedys. wydaje mi sie,ze choc bedzie wymagala staran, to jak juz sie otworzy, to bedziesz szczesliwy, a ona bedzie wierna partnerka. ale od Ciebie zalezy, czy az tak bardzo Ci sie podoba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość realisssta
"tym bardziej jesli kogos znam dluzszy czas, mamy wspolnych znajomych i dostaje kosza. przyznaje sie, bylaby to dla mnie katastrofa" ale coś takiego się kiedykolwiek w ogóle zdarzyło ? czy to czyste spekulacje ? :) zresztą, Ty nie musisz od razu się starać, wystarczy, że dasz do zrozumienia, że dostrzegasz starania i ewentualnie jesteś im przychylna nadal będziesz tą, która "kosz w ręku trzyma" :) no i nie myśl w kategoriach, że masz mało czasu (co zresztą jest idiotyzmem), byś się z "zimnej suki" nagle w desperatkę nie przeistoczyła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Droga koleżanko...........
"jako istota z natury nieufna, weszylam podstep, ze moze sie z kims zalozyl i jaja sobie ze mnie robi".... jakbym czytała o sobie !!!! zawsze weższe spisek, wymyślam tysiąc powodów, dlaczego ten ktoś chce ze mną być, byleby nigdy nie przyznać, że może po prostu mu sie podobam. Nawet zreszta jak wyzna mi miłość to i tak nie wierzę, bo myśle, że pewnie tak tylko mówi, że wcale tego nie czuje. Nie umiem się zaangażować bo zbyt boję się niepowodzenia- dlateo z góry zakładam, że skoro i tak pewnie się kiedyś związek rozsypie, to po co wogóle zaczynać na dobre :(.Jest jeden wytrwały, jego jestem pewna, ale niestety dużo młodszy, a nie chce z nm być, bo nie chce, żeby miał taką starą (w porównaniu z sobą) dziewczynę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam już dziewczyne, ale to zauroczenie z 17-nastki nie daje mi spokoju... ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość absolwentka24
czyste spekulacje, jeszcze sie na takie ryzyko nie wystawilam;) dam do zrozumienia? a jak? spojrzeniem? przeciez to trzeba byc chyba jasnowidzem, zeby stwierdzic kiedy spojrzenia oznacza zainteresowanie a kiedy nie:o mam takie dni czasami (np. dzis:P) ze wewnetnie czuje sie desperatka, ale oczywiscie dla innych nadal jestem "wieczna singielka"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość absolwentka24
Droga koleżanko..., mam tak samo:( a ile masz lat, ze zainteresowany jest o 5 lat mlodszy? a moze sprobuj, w koncu od razu nie skladasz przysiegi;) littlesensitive, może:D🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiczek........
no to sobie wyobraźcie że podbijacie do dziewczyny, proponujecie kino a ona mówi "nie" ? normalna sytuacja ? na pierwszy rzut oka tak no to teraz sobie wyobraźcie że następnego dnia opowiada waszym wspólnym znajomym ze szczegółami jak dała wam kosza, a ty musisz unikać ludzi bo wszyscy maja z ciebie polew wystarczyło powiedziec nie i koniec, ale nie kurwa, trzeba obśmiać i poniżyc na oczach wszystkich znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×