Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mężatka ze stażem

mam ochote na skok w bok

Polecane posty

Gość mężatka ze stażem
kolejna madra-a Ty co zakonnica? albo żona od roku ?ja myslę o tym więc nie rozumiem potępienia Nowy w mieście-moja sytuacja jest taka-nie chodzi mi o sam sex(jak zauważyła mylnie kolejna madra,chodzi mi o czułość,dotyk,rozmowę...nie wykluczam sexu(ale i nie koniecznie na tym musimy się skupiać)skok w bok w moim odczuciu to nie tylko łóżko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężatka ze stażem
w innych sieciach też się zdarzają;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężatka ze stażem
dziękuję bom nieprzesądna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężatka ze stażem
ludzie...kocham męża ale brakuje mi NIE SEXU a kogoś obok mnie(do rozmowy kawy kina itd) jak umówie się z kimś na kawę-to też w jakimś stopniu zdradzam(nie mówie tu o znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kończymy ten wontek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężatka ze stażem
Mam wiele czułości od niego-podkreślam jeszcze raz jak jest to nie myślę o innych facetach-JEST TYLKO ON...ale niestety tak nam się ułożyło życie,że częściej go brak obok mnie...wtedy nachodzą mnie takie myśli...napisałam ten temat bo chciałam się dowiedzieć(nie już szukać!!!)czy ktoś też ma takie dylematy jak ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężatka ze stażem
nie szukam aprobaty czy już chętnego...szukam być może rady sposobu na moje myśli...gdybym była pewna już to wiem jak to zrobić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężatka ze stażem
chcę się rzucić w wir namiętności chcę aby mnie zerżnął jak sukę tego własnie pragnę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężatka ze stażem
Dziwi mnie krytyka-nikt mnie nie zna a już wie o mnie więcej niż ja sama...śmieszy mnie komentarz o k......-nigdy nie spotkalam się z żadnym innym facetem odkąd jestem mężatką,do tej pory nawet nie pomyślałam o tym...a tu już ktoś łatki dokleja...ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężatka ze stażem
o mam smyranie w kroczu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężatka ze stażem
Nie wiem czy potrzebny przyjaciel kolega ...czuję potrzebę i piszę o niej...nie wiem czy np jutro pomyślę o tym z uśmiechem na twarzy i załacze skeypa pogadam z mężem i bedzie dobrze...a może skorzystam z propozycji innych i się umówię...nie wiem pytam narazie innych którzy przez coś takiego przechodzili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężatka ze stażem
Widzę właśnie jak dorośli ludzie potrafią "rozmawiać"a podobno to młodzież jest wulgarna i feee...ciekawe od kogo maja wzory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężatka ze stażem
zdecydowałeś się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężatka ze stażem
o kuźwa coraz bardziej mnie smyra proszę przyjacielu podrab mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężatka ze stażem
Właśnie dlatego tu jetstem chce podpytać innych czy było warto czy długo kusił ich wewnętrzny głos i jak jest po ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brrrunecik
po jak to po sznur i na drzewo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie ona
Mężatka, tylko wiesz, podejrzewam że jeśli zdecydowałabyś się na kolegę-przyjaciela, to już bardzo szybko mogłoby to się potoczyć w jednym kierunku...Tym bardziej że sama pisałaś iż czułości też Ci brakuje. Naprawdę przekroczenie tej cienkiej granicy jest bardzo łatwe, a konsekwencje.... Myślę, że jeśli jesteś szczęśliwa w związku, to naprawdę nie warto próbować. Skoro przeszkadza Ci że go tak często nie ma, może warto byście porozmawiali i zmienili coś (jeśli się da), by być więcej razem? Lepiej zmienić pracę, niż potem całe swoje życie przez głupi skok w bok... Powiem tak, jakiś czas temu, zrobiło się chłodnawo w moim związku, wyczuł to ktoś, kto się od dawna kręcił koło mnie, ja kiedyś tam się w tej osobie podkochiwałam. Omamiał mnie tym, czego mi brakowało (czułość, dowartościowywanie, rozmowy, zrozumienie itp) i niemal o krok byłam od poddania się chwilowej słabości, namiętności. Nagle przyszło opamiętanie, całkowicie zerwałam kontakt, choć ciągnęło i nigdy więcej takich czarów marów! I jestem szczęśliwa że zawczasu to przerwałam, bo wiem że potem by to się za mną ciągnęło...A na myśl o tym, ile bym mogła stracić...NIGDY!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie ona
ja bym wolała aby mnie po prostu zerżnął we szystkie otworki tak bedzie najlepiej wiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DrPasikonik
Skok w bok jest doskonałym rozwiązaniem swoich problemów emocjonalnych dodaje życiu smaczku.Przy oczywistym założeniu ze nie prowadzi do trwałego rozkładu istniejącego związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To chyba raczej przejściowe "załamanie",pewno są jakies problemy a Ty nie masz z kim o tym pogadać!Ciężko jest Ci coś doradzić,ja też byłam w podobnej sytuacji przez pewien czas,tzn mój mąż był za granicą a ja tu sama z wszystkimi problemami.Mnie pomogły listy!!Pisałam do męża codziennie,długie wielokartkowe listy,w których opisywałam wszystko,nawet najbłachsze rzeczy...potem wkładałam to do jednej koperty i pisałam następne..dzień po dniu...I pomagało!Dodatkowo dochodziły rozmowy przez telefon,jakoś się dało wytrzymać!!Ktoś Ci tu dobrze doradza-od chęci rozmowy do zdrady jest naprawdę jeden krok,ktoś wytczuje Twój nastrój,"omami"tylko co potem...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłodna
Jesteś tak dojrzała ? to porozmawiaj o tym ze swoim mężem! Potraktuj go jak kogoś obcego... jak wróci kleknij przed nim rozpenij rozporek i weź go do buzi ... Miłość wyklucza zdradę, zdrada wyklucza miłość. W sercu tego, który kocha ni ema miejsca na takie myśli... Wszystko inne to przywiązanie, przyzwyczajenie, przyjaźń Jęzeli potrafisz z nim o tym porozmawiać (może być cieżko na początku) to to zrób. Wyobraź sobie, że on stworzył taki sam temat jak Ty... jak się czujesz? Skoczysz w bok... zaczniesz skakać dluzej i częściej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość end...cdn
???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężatka ze stażem
Muszę ogarnąć swoje myśli Wszystkim bardzo dziękuję za rady ...wiele mi wyjaśniły:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapominalska
jak ktoś ma ochotę na skok w bok to niech sie nie wiąże z kimś na stałe tylko niech robi to za kazdym razem z inna osobą i niech nie krzywdzi inna osobe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapominalska
to po co brałas ślub jak teraz chcesz go zdradzić?? zrobił ci coś?? albo masz taki kapryś???? może jestes rozpieszczona i sie nudzisz i cie takie głupoty przychodzą??? nie rozumie tego jak ktos moze tak nawet myslec..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężatka ze stażem
nie rozumiesz mnie prawda?...może i mnie trudno to pojąć ...ale to tylko życie,które nie zawsze jest takie jakbyśmy chcieli...bo przecież"nie tak miało być":(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×