Od dzisiaj odchudzanko, kto ze mną??

koleżanka od zelków chyba trochę przegina... najzdrowiej jest przyjmować 1200-1500 kcal na dobę, nie jeść na ok 3 godziny przed snem, posiłki co 2-3 godziny (w zależności od kaloryczności). wtedy chudnie się trochę wolniej, ale trwale. nie piszę tego, żeby truć ani niczego wytykać, ale bardzo ławo jest wpaść w pętlę odchudzania, efektu yo-yo itd. .. i bardzo łatwo jest sobie zniszczyć organizm zbyt drastycznymi dietami... więc uważajcie. piszę po własnym przykładzie. ja byłam na najlepszej drodze do tego, żeby sobie zrujnować zdrowie. a mam tylko 23 lata...

Kaśkaś - dzieki, wszystkie informacje sa dobre...z kazdych chetnie skorzystam...tym bardziej ze ja tez nie mloge przesadzac z odchudzaniem :)

Na obiad proponuje ryż pełnoziarnisty (kupiłam taki ciemniejszy) i do tego kawałki mięsa z piersi kurczaka :) i wiadomo jakies warzywa, ale to dopiero okolo 14.15-14.30 ;) a przed obiadkiem jakis serek wiejski chudy :)

A i dziewczyny kupilam sobie fajne gaciorki ściągające na fałdki :) naprawde fajna sprawa :)

Ja tez mam zamiar zrzucic troszke i zastanawiam sie najpierw nad tym czy nie przebudowac swojej kuchni w takim sensie ze wymienie gary na jakies nowe.

Jestem po kolacji :) a mianowicie serek wiejski z kawalkami pomidora, salaty, szczypiorkiem, troszke soli i pieprz :) mniam.... :) ..i zaraz do tego owoc i git:) 2 dzien za sobą!!!!!!!!!!!!!!!!!! :):):):):):):):)

Hej Pola no to gratuluje i zazdroszczę:)napisz jak się czujesz?jesteś głodna śnią Ci się frytki:)?i czy ćwiczysz.trzymam kciuki dalej za Ciebie ...ja niestety totalna porażka:)mo chłopak w ramach kuracji anty-angina przyniósł mi dziś zestawik z Mc donaldsa fryteczki ,hamburgerki ,co prawda zjadłam to zamiast obiadu i kolacji ale już czuje jak wchodzi mi w biodra....daj znać jutro jak idzie:)

A co do garów to mam obiecany w niedalekiej przyszlości taki super gar do gotowania na parze ...słyszałam o nim cuda tłuszcze i kalorie poprostu w nim znikają ...myślę że to będzie przełom u mnie:)

Lubie Żelki - u mnie wszystko dobrze :) Śn - 2 kromki chleba razowego+sałata+pomidor+ogórek+jajko+szczypiorek+herbata II Śn- mandarynka Ob- gotowana pierś z kurczaka+warzywa gotowane+ryż pełnoziarnisty, ale z tego wszystkiego zjadlam po 2 kęsy i byłam najedzona:) Przekąska- banan+landrynka na poprawę humoru :) Kolacja- jogurt naturalny z musli :) I to by bylo na tyle:) mysle, że dobrze mi poszlo :) niestety dostalam okres i czuję się jak piłeczka...a do tego straszne bóle :( no ale nic...przeżyć trzeba ;) A co u Was dziewczynki??

Lubie żelki - acha i jak na razie nie śnią mi się frytki...nie chce takich koszmarów :( :P a ogolnie dobrze sie czuje :) humor jest :) to chyba ta dzisiejsza landrynka hehe :)

Lubie żelki - jesli masz ochote to przenies sie do drugoego mojego postu bo tam sie wiecej dzieje...a nie chce mi sie prowadzic dwoch :P "10 kg mniej!!!!!! kto ze mna????? zapraszam!!!" "pola88" :)