Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość miffka

co z tym zrobić?

Polecane posty

Gość miffka

Mam problem i nie wiem co zrobić. Chodzi o pieniądze. Niestety z nimi najwięcej jest zawsze problemów. Ślub i wesele zaczęliśmy planować już rok temu. Datę mamy wyznaczoną na czerwiec 2010. Salę i orkiestrę mamy już zaklepaną. Po zaręczynach rodzice odbyli z nami rozmowę, że o wesele nie musimy się martwić, bo nam pomogą. I tylko będziemy musieli zadbać o nasze ślubne ubrania i dodatki. Ten pomysł był nam bardzo na rękę, bo nie zarabiamy dużo i odłożyć nie dałoby rady by sfinansować wesele w całości. To było rok temu. Teraz sytuacja się zmieniła. Rodzice mieli nagłe wydatki. Musieli wziąć duży kredyt i wydali wszystkie oszczędności. Więc zdaję sobie sprawę, że sytuacja finansowa nie przedstawia się kolorowo. TYmbardziej, że mama straciła pracę i tylko dorabia za 600zł miesięcznie pilnując dziecka. Tata zarabia 3000 tys, ale musi utrzymać za to mieszkanie, młodszą siostrę i spłacać kredyt miesięcznie. Sytuacja bardzo się pogorszyła. Wcześniej były oszczędności więcej kasy, bo mama zarabiała 2600, a teraz została praktycznie pensja ojca. Nie chcę by rodzice mi finansowali wesele. Oni się upierają chcą brać kolejny kredyt i mi pomóc, ale ja wiem, że nie mogę takiej pomocy przyjąć. Postanowiłam zrezygnować z wesela. Jednak mój narzeczony nie chce o tym słyszeć. Wymyślił sobie wyjechać za granicę na pół roku, bo akurat ma taką możliwość i zarobki też nie małe. To mi się kompletnie nie uśmiecha. Fakt zarobiłby na wesele, ale nie byłoby go tu ze mną. Musiałabym wszystko sama załatwiać. I bym na pewno cholernie tęskniła i czuła się samotnie. Wolałabym chyba nie mieć wesela. Na kredyt nas nie stać, bo i tak spłacamy jeden. Rodzice w opisanej sytuacji też nam nie pomogą pozaotaje tylko opcja z wyjazdem, albo rezygnacja z wesela. Jak go przekonać? Mi nie zależy na weselu. A na skormny ślub też potrzebujemy kilka tys. więc i tak musimy zacisnąć pasa i jakoś chociaż na ten obiad dla rodzinki nazbierać i jakoś się ubrać na ślub. Nie wiem co robić. Wcześniej wesele miałobyć duże na 100osób, ale tylko dlatego, że rodzice takiego chcieli. Wiem, że długie, ale.. może ktoś mi coś doradzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a zastanawiałaś się czemu tak chce tego ślubu, może myśli, że tobie zależy tylko jest ci niezręcznie ze względu na rodziców. Może robi to bo myśli, że to ciebie uszczęśliwi, spróbuj z nim porozmawiać jeszcze raz na spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbbbbbbbb
Może dlatego, że wesele ma się raz w życiu (w wersji optymistycznej) i nie chce z niego rezygnować. Pół roku szybko minie, a drugiego wesela już raczej sobie nie urządzicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×