Moja siostra nie chrzci swego dziecka i kazdy jest oburzony

Smieszne...jej dziecko samo wybierze sobie wiare, proste. Od chrestu nie zalezy czy dziecko wyrosnie na dobrego czlowieka czy nie!

Ja znam z kolei ludzi, co chcieli ochrzcic dzieci, ale nie mogli - bo nie dostali ślubu kościelnego - dlatego że przed nim mieszkali razem jakis czas. LOL

tragedia, nie chrzci dziecka.

No tragedia :):)

nie będzie też mu dawała jedzenia, jak urośnie to sam wybierze co ma lubieć zjeść :-)

porównanie wagi problemu godne logiki przedszkolaka...

jak tak bardzo chca juz usamodzielnic dziecko ktore jeszcze nie widzi dobrze ani nie wie, ze istnieje to gratuluje 'pomyslowosci', same sobie wybierze- niby kiedy? w koncu zakladanie rodziny na tym polega i tak nasza wiara funkcjonuje, ma byc przekazywana z pokolenia na pokolenie, i co?? mowic tez go uczyc nie beda, zeby samo sobie jezyk wybralo? to niech i rodzicow sobie samych wybiera!? po cholere brali slub koscielny? (o ile w ogole brali) dziecki moze zawsze zmienic wiare, ale wybrac powinni rodzice. Zalosne a nie.

:| popieprzyło was czy co. To nie ma znaczenia czy się chrzci dziecko czy nie, skoro siostra nie chrzci dziecka widocznie ma ochoty go wychowywać w wierze katolickiej (popieram), ma do tego takie same prawo jak do wychowywania w katolickiej, chryste panie!

Ewa 33 ...??????????????? o co ci biega?:)

wybierze wtedy, kiedy będzie w stanie wybrać, czyli jak zacznie samodzielnie myślec dla mnie to oczywiste

Nie brali koscielnego, tylko cywilny. Nie beda brac koscielnego na 100% i nie beda chrzcic dziecka

dziecko wybierze wiare jak bedzie w stanie wybrać. Powinno sie uczyć dziecko o wszystkich wazniejszych religiach skoro nie jest sie przekonanym co do katolicyzmu (nie dziwię się)

o to, że bez chrztu można żyć jak pączek w maśle a bez jedzenia nie można żyć wcale o to mi chodzi

powtórzyłam Ewę, przepraszam.

tamto z jedzeniem wyzej to byl podszyw

a to sory, nie wyczułam

aż dziecko dorośnie i wybierze jak chce mieć na imię:D:D:D

mohery nie mają mózgu!dlatego nie kojarzą faktów-kościół osiągnął swój cel!

To prawda to sprawa bardzo indywidualna. Ja natomiast nie mogłam się doczekać aż ochrzczę swoją córeczkę w kościele. Dla mnie to było wazne i potrzebne.

Chrzest ma tylko symboliczne znaczenie i nie wiem czym sie podniecac.

"jak tak bardzo chca juz usamodzielnic dziecko ktore jeszcze nie widzi dobrze ani nie wie, ze istnieje to gratuluje 'pomyslowosci', same sobie wybierze- niby kiedy? w" Genialne! A co to dziecko ma umrzec po ukończeniu 18 lat? To prawda, że ludzie narzucają wiarę bez pytania się o zdanie, i wiadomo że nie jest to uczciwe. Kościół tego chce, bo zwiększa mu to odsetek wiernych. Ilu ludzi by wybrało tę wiarę tak na serio? Rodzice często wmuszają to chodzenie do kościoła nawet jak dziecko nie jest za bardzo przekonane. Jesli żyjemy w dobie wolności słowa i przekonań, to nie powinno się narzucac wiary, podobnie jak - zawodu, partnera życiowego, zainteresowań, tip.

bo swoich też nie polewałam wodą w kościele - jakoś to przeżyły. Nie chodzą na religię i mają w związku z tym więcej czasu wolnego.

dlaczego mówisz każdy?mnie to nie oburza.