Przyprawianie

Może niektórym wątek wyda się banalny, w końcu co za problem posolić, popieprzyć, dodać Vegetę czy inną, gotową mieszankę - ten rynek oferuje zdawałoby się sporo...a jednak! Staram się gotować bez użycia nieśmiertelnych kostek rosołowych maggi, vegety itp. Marzą mi się zioła, naturalne dodatki lecz - uwaga! - w zestawieniach, o których większość ludzi nie ma pojęcia ;) Czy znacie takie połączenia przypraw, ziół z konkretnym rodzajem produktu? Dla kogo kurczak nie istnieje bez...? No właśnie czego? ;) Od siebie mogę polecić z całą pewnością dodawanie do cukinii estragonu. A do beszamelu gałki muszkatołowej. Od kiedy je wypróbowałam stało się to dla mnie tak oczywiste jak sól do pomidora ;) Zapraszam do dzielenia się swoimi odkryciami :)

do beszamelu zawsze się dodaje gałki muszkatołowej!!

No i przecież to autorka miała na myśli, żeby oczywiste połączenia wpisywać, więc komentarz bez komentarza;p

kostek rosolowych wegety i innych swinstw z glutaminianem sodu ;P Ja robie taka mieszanke ziol do kurczaka tymianek pol lyzeczki , rozmaryn pol lyzeczki, sol pol lyzeczki , pol lyzeczki papryki slodkiej, maslo lyzka stolowa 3 zabki czosnku przecisniete przez praske. To wszystko mieszam nacieram tym kurczaka i wstawiam kure do lodowki na 24 godz. Po tym czsie wyciagam kurczaka z lodowki nastwaiam piekarnik na 200 stopni. Na dno naczynia zaroodpornego daje cebule pokrojone w czstki do tego lisc laurowy i na to wszystko kurczaka z przyprawami.Wychodzi pyyycha kurczak z chrupiaca skorka i cudownym smaku. Polecam!!!

potrawy bez kostki rosołowej, wegety itp :o dla mnie potrawy przyprawianie ziolami sa bez smaku. Mam gdzies ze kostki sa niezdrowe bo co w dzisiejszych czasach jest zdrowe? Pozostane przy wegetach :p

Kurczak-sól,pieprz,papryka,czosnek-i moja mieszanka własnych ziół-dobry byłby chyba rozmaryn-ale go nie mam.Po nasoleniu kurczaka skrapiam olejem-aby ziółka i inne przyprawy dobrze przylegały do niego. Do zup daję przede wszystkim warzywa-i doprawiam lubczykiem,natką pietruszki i koperkiem-np.pomidorowa to lubczyk i koperek,ogórkowa-czosnek i natka pietruszki,żurek czy barszcz biały-majeranek i czosnek.Często smak zup poprawia dodanie listka laurowego czy ziela angielskiego.

kostki rosolowe i vegety moze nie sa wcale specjalnie niezdrowe, ale z nimi wszystko smakuje jednakowo i banalnie, zeby nie powiedziec tandetnie ;) dla mnie moze byc najpyszniejsza potrawa, ale jak wyczuje w niej ten 'idealny' posmak vegety (delikat, kucharek, jarzynka, warzywko, jakze wdzieczne nazwy, zdrobnienia idealne dla kuchareczek, co zdrabniaja wszystko, kusi mnie podac pare przykladow, ale moze to niezbyt stosowne miejsce :P), to od razu radosc jedzenia spada do poziomu baru na dworcu. a potrawy przyprawiane ziolami sa bez smaku, jak ktos nie potrafi przyprawiac, nie uzywa zwyczajnych dodatkow typi sol, pieprz, czosnek i cebula, albo juz ma tak ustawiony smak, ze tylko smaki z budek i fasfoodow (do podrobienia na wlasna reke za pomoca glutamianu sodu ;) ) sa dla niego faktycznie atrakcyjne ...

no dobra, a teraz o przyprawianiu :) gotowe mieszanki moga byc fajne i, jak najbardziej, bez glutamianku ;) osobiscie uwielbiam 'ziola do drobiu' znanej i lubianej firmy 'kamis' jest to cos na ksztalt ziol prowansalskich, ale jest tak chyba mniej roznych ziol, a jako dodatkowa atrakcja - czosnek i cebula. mala rzecz, a cieszy ;) albo curry - tylko tez zeby bylo bez g. s., bo i po co? z ziol, to ogolnie nie mam jakis sztywnych zasad, ale np. do drobiu lubie dodawac delikatniejsze, typu bazylia, oregano, a do krowy i prosiaka konkretniejsze, np. tymianek, czaber, majeranek. majeranek i lisc laurowy do potraw fasolkowych. a galke muszkatolowa do dan szpinakowo-smietankowych, do zapiekanych albo tluczonych ziemniakow (z dodatkiem czosnku i tymianku - wyjatkowo trafione polaczenie smakow, jak dla mnie). lubie tez dodac galke do miesa wieprzowego duszonego w sosie wlasnym (z cebula i czosnkiem). rozmaryn (+ czosnek) - szczegolnie do pieczonych ziemniakow albo schabu, ale takze do krewetek lub drobiu. do lososia - koperek albo bazylia, a do delikatniejszych ryb nawet sama sol i pieprz. pietruszka i szczypior - jak mam to dodaje na wykonczenie gdzie popadnie ;)

podnosze bo fajny temat :)

ja na parapecie kuchennym przez cały rok mam świeże zioła:)Malenkie doniczki a w nich bazylia,tymiasnek,koperek,szczypiorek.da się gotować bez wegety i kostek rosołowych.Do kurczaka obowiązkowo tymianek,papryka slodka,do mięs czosnek,papryka ostra ,majeranek.Pieprz tylko na świeżo mielony.Mięso zostawiam na noc w marynacie z ziół wszelakich i czosnku i cebuli:)Ja uwielbiam tymianek:)

Dzięki dziewczyny za odzew :) Badzo dużo tutaj dałyście pomysłów :) Cieszę się, że ktoś ma podobne poglądy na kwestię gotowania ;) Konczita z tymi zdrobnieniami to 'geniana' uwaga ;) Co mnie np. nie przekonuje to rozmaryn. Nijak mi nie podchodzi z drobiem. Podobnie curry - jakoś do tej pory mnie nie zachwyciło :( Namiętnie sypię tymianek do tuńczyka (z makaronem) :D a kurczaka traktuję głównie papryką słodką. Żurek oczywiście nie obejdzie się bez majeranku, szpinak bez czosnku, ogórkowa bez koperku :) A w ogóle każde niemal gotowanie rozpoczynam od liści laurowych i ziela ang. Teraz zaopatrzyłam się w szałwię i rozpocznę poszukiwania 'swojego' zestawu :) Rani - taki ziołowy parapet w kuchni to także moje małe zboczenie ;) Świeże zioła to dopiero mają moc! A piłyście herbatę miętową ze swieżych liści mięty? Poezja!

podnosze

żeby przyzwyczaić siebie i resztę zjadaczy moich dań do braku kostek rosołowych i wegetek, na początku dodawałam sporo cebuli - uduszonej na miękko - i czosnk uoraz na koniec gotowania szczypta cukru. Teraz już dużo mniej, ale one właśnie dają to zamknięcie potrawy w całość, w jedną kompozycję. PS. Taka cebula jest genialną bazą sosów do mięs i niekórych zup

Polecam takie ziołą o nazwie ZIOŁA MAŁGORZATKI. dostepne np na targu.super sa i ani grama soli. wszystkie zioła w jednej torebce.

pomidory można popieprzyć pomidory sa dobre ze świeżą bazylią szpinak z gałką muszkatołową albo/i z czosnkiem A poza tym to cząber do wszystkiego :-D

a NIGDY nie używam "kostek rosołowych", weget, knurów i tym podobnych świństw :-P

kostki rosołowej, tak się przyznam na wstępie. Ale wegety w mojej kuchni nigdy nie było, ani żadnych smakomyków, ani innych tego typu.. Sól, pieprz - wiadomo podstawa, ale często zamiast soli daję np. sos sojowy, sos rybny, albo inny w zależności od tego jaka potrawa. Suszone zioła i przyprawy - mam swoje ulubione zestawy, ale nigdy nie zapisuję, jak robię konkretną potrawę to odruchowo sięgam po konkretne przyprawy. Świeże zioła - uwielbiam świeżą bazylię do pomidorów i jajecznicy, świeżą miętę do sosów jogurtowych, tymianek, rozmaryn i kolendrę. Ostatnio rozrosła mi się melisa w doniczce, podpowiedzcie do czego ją stosować? Wsadziłam sobie, bo miałam akurat miejsce, teraz jest solidny krzak, a ja nie mam pomysłu...

podnosze

Natknęłam się ostatnio na przepis, w którym ktoś polecał doprawienie białej ryby papryką, a następnie unurzanie tego w śmietanie na patelni:D Ktoś próbował takiego zestawienia? Przyznam, że mnie korci ;)

melisa to trochę jak mięta smak ma lekko cytrynowy daje się ją do herbaty i do deserów

moje kombinacje: ziemniaki - czosnek + rozmaryn, czosnek + ostra paryka + swieza kolendra ryba - curry, papryka "zasmazka" do potraw jednogarnkowych - czosnek + pietruszka jagniecina - kminek kawa - kardamon jajka na twardo - zielony tymianek (suszony) - rwwelacja!! surowki - swieza bazylia, swieza mieta watrobka kurza - kminek ogolnie to dodaje zestaw 'sol + czosnek + sok z cytryny' prawie do wszystkiego (np. hummus, dip baklazanowy, duszony baklazan) tak samo mam ze swieza pietruszka

Jestem za jeśli chodzi o gotowanie bez kostek, bulionetek i tych wszytskich warzywkowo granulkowych myków o okropnym żółtym zabarwieniu warzywnego suszu ze szczyptą E - podobnych dopalaczy. Jeśli macie podobne poglądy i jesteście zapalonymi "Pichciarami" które lubia "KULINARNE SZTUCZKI" tak jak ja :) Mam dla was propozycję. Wszytsko na tym świecie wymaga pewnej wiedzy, na tym forum też ja oczywiście zdobywamy, dlatego tu piszemy i zaglądamy. Jesli chcecie dowiedziec się czegoś o naturalnym zdrowym doprawianiu sięgnijcie do książek kucharskich bądź programów w TV kuchni CHIŃSKIEJ i INDYJSKIEJ większość potraw jesttam przygotowwanych z mieszanek ziół i warzyw rozrabianych np w moździerzu - czyż nie jest wspaniałym to, że mieszanki możemy przygotowywac same? Moje propozycje to: Rosół bez dopalaczy, w zamian za to zawsze dużo natki zielonej maggi i soli morskiej warzywa i mięso według uznania jak kto lubi. Mięso mielone np do zapiekanek z dodatkiem łyżeczki cynamonu i ostrych przypraw bez cukru aromat i smak jest niesamowity. Wszelkie sosy z konkretna ilością liści laurowych, ziela angielskiego nic nie zastapi tych wszytskim znaneym dataków. Ryby nie zawsze trzeba przyprawiać, lub bardzo ubogo sół morska pieprz kolorowy, delikatne zioła, czasem czosnek i cytryna. Ale ryby to trzeba dobrze usmażyć lub zapiec dusić ważne żeby krótko i nie przesuszyć wtedy każda jest pyszna. Do warzyw i ryb na zimno np tuńczyka OCET BALSAMICZNY w małych ilościach. Pieczone ziemniaczki KMIN RZYMSKI i pieprz. Super przyprawa CZUBRYCA mieszanka 3 ziół wybaczcie ale nie pamiętam jakich, dostępna w almie i piotrze i pawle, doskonała na trawienie i dodaje niesamowitego delikatnie pikantnego posmaku który nie równa sie z niczym. I to na tyle, narazie..... :)

Skorzystalam z Waszych rad zeby nie doprawiac jedzenia warzywkami i innymi tego typu. Ale jak zrobilam kurczaka z ziolami malgorzatki ktore ktos proponowal + czosnek to maz powiedzial ze w zyciu nie jadl nic tak okropnego :( Nie wiem co robic bo nie chce truc rodzinki glutaminianem sodu i innymi E ale chce tez zeby jedzenie bylo smaczne. Kochane co mi radzicie moze znacie jakies proporcje ziol do mie zwlaszcza do kurczaka. Bede wdzieczna.

Ooooj... to najgorsze usłyszeć od męża że jedzenie było okropne. Pierwsz mysl jaka mi wpada jesli chodzi o kurczaka to: Kurczak na słodko w glazurze: miód + sos sojowy w zależności od ilości kurczaka zawsze proporcja składników 50/50 + olej sezamowy żeby wszytsko się nie spaliło według uznania dodac do mikstury ja proponuję na szklankę mikstury 4 łyżki olejku. Dobrze pokryc mięso glazurą odstawic na 20 min do lodówki później piec jak zwykle ówcześnie sprawdzając czy glazura nadto nie ściekła z mięsa. Kurczak z czarnym pieprzem: do miski wrzucić 1 łyżeczkę posiekanego imbiru 1 łyżeczkę posiekaneg czosnku, 1 łyżeczka soli 1 i 1/2 łyżeczki zmielnego pieprzu w tym opanierowac udka i smażyc na patelni ok 10 min z obu stron pózniej dusić z cebulką pokrojona w piórka mozna dodać ulubione warzywa i skropic odrpbina cytryny. Kurczak a raczej pierś kurczaka w pomidorach z ziołami: na patelni przygotować masę z pasty pomidorowej, oliwy i wody w proporcjach takich 50/50 woda z pasta bądź przecierm i oliwa aby wszytsko sie nie przypaliło, dodać pieprz mielony bazylię, tyminek, oraz pietruszkę i paprykę słodką dosolic jeśli trzeba. Piersi ponacinac elikatnie z obu stron dusić po zagotowaniu wywaru przez ok 10 min pod przykryciem. Podawać z ryżem i salatką z warzywami.

Dziękuję za kolejne wpisy - cieszy mnie niezmiernie fakt, że nie wszyscy dają się ogłupić reklamom ;) Muszę wypróbować te jajka z tymiankiem, bo kocham tymianek ;) Mam nadzieję, że naturalne gotowanie/przyprawianie nie umrze w narodzie - choć nie ulega wątpliwości - stopień przetworzenia żywności rośnie gwałtownie także w naszym kraju nad Wisłą :( Czy dojdzie do tego, że ludzie zapomną jak się piecze chleb, robi domowe nalewki? Eh...

Mam jeszcze jedną sugestię jeśli chcecie przyprawic mięso, powochajcie je najpierw i sprubójcie dopasować przyprawdy do mięsa w ten własnie sposób tak jak wam będzie nos podpowiadał, wychodzą cuda a możecie stworzyć niezłą potrawę :) a na tym polehgają KULINARNE SZTUCZKI. :) eksperymentujcie zdrowo w obu znaczeniach tego słowa.

fajny temat.. ja staram się używać ziół, ale do niektórych nie jestem w stanie się przekonać, np. nie cierpię rozmarynu, ale za to tymianek i bazylia obowiązkowo. oczywiście koperek, pietruszka, szczypiorek, papryka. i kurkuma do barwienia sałatek z majonezem, choć smak ma raczej mało konkretny

hmm, w temacie mezow krytykujacych jedzenie do takiej sytuacji nie mozna nawet dopuscic, bo potem cale zycie gotowanie zamiast przyjemnosci staje sie stresem i tortura :( na wybrzydzanie jest tylko jedna rada - jak potrafisz lepiej (co sie rozumie samo przez sie :P ), to gotuj SAM ale co do doprawiania potraw, to tez trzeba na sprawe spojzec od strony praktycznej: przyprawienie miesa ziolami i czosnkiem nie wystarczy - musi byc sol. sol nie jest trucizna, szczegolnie jesli uzywamy soli morskiej. w normalnych ilosciach, bo owszem jak ktos sie zywi slonymi przekaskami typu czipsy caly dzien, to wiadomo ... ;) a jesli chcemy troche ograniczyc sol, to trzeba wyrazistosci smaku dodac czyms kwasnym, tu sok z cytryny jest niezastapiony, szczegolnie do drobiu i ryb. pieczony kurczak lub indyk bardzo zyskuje na smaku, gdy skore obsmarujemy cytryna przekrojona na pol, a potem ta cytryne wkladamy ptakowi do wnetrza i tak pieczemy. pod skore mozna poupychac troche mieszanki ziolowo-slono-czosnkowej, nie tylko na wierzchu. a inne miesne potrawy, np. piers kurza w jakims tam sosie - na poczatku mozna podsmazyc cebule z czosnkiem, potem zalac to troche bialym winem, odparowac i na takiej bazie robic reszte potrawy. wino nadaje delikatnego slodko-kwasnego posmaku (mimo, ze samo w smaku jest wytrawne), a la 'idealny' posmak sosow z torebek i innych glutamianowych elementow ;)

Dzisiaj robie kurczaka w piekarniku . Wysmaruje go cytryna jak radzi konczita i dodam ziol oraz soli i zobaczymy co mi z tego wyjdzie . mam nadzieje ze bedzie smakowalo.

Ja nie wyobrażam sobie kurczaka pieczonego bez curry :) i na kilka minut przed wyjęciem z piekarnika muszę koniecznie polać go odrobiną śmietany zmieszaną z miodem :) Do jajecznicy zawsze dodaję bazylię bądź zioła prowansalskie. Ryba zawsze musi być przyprawiona pieprzem cytrynowym :) na razie tyle przychodzi mi do głowy ;)