Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Guliwerka

Związki na odległość z obcokrajowcem, które przetrwały próbę czasu

Polecane posty

ok 2 miesięcy temu zdecydowałam się na związek na odległość - 1300km... z przekonaniem że się uda i będzie ok ale czytając to forum co 2 minuty natykam się na hasło "zw. na odległość nie ma szans" itp. itd. dlatego może dla przeciwwagi chciałabym poczytać o pozytywnych zakończeniach Waszych związków :)) P.S. ja polka on holender

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A on tam tęskni i czeka..... ;) haha Czy Ty naprawdę jesteś taka naiwna? Po co Ci taki związek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seviyorum
ja byłam tak z Turkiem ale on mieszkał w polsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ghanna
Ok pol roku byl na odleglosc. Pozniej rzucilam wszystko i pojechalam do niego. Czulam, ze albo to zrobie, albo rozleci sie ten uklad. Jestesmy od 5 lat razem, od roku po slubie. Jest bardzo ok. :) Ale bylo bardzo ciezko. Nie z nim, ale z nowym krajem, praca. No, ale coz wzielam chlopa z calym dobrodziejstwem inwentarza. I nawet jak bylo ciezko, to nigdy nie zalowalam tej decyzji i mam nadzieje ze tak zostanie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm.... poki co jestem w polsce, chce spokojnie skonczyc studia wiec nikt nie wymaga ode mnie poswiecani mu duzej ilosci czasu :D po 2 jest to jak narazie najfajniejszy facet jakiego spotkalam do tej pory - ma wiekszosc zalet jakich poszukuje :) wiec czemu nie? nie mowie ze to zwiazek do konca zycia, ale czy od razu trzeba go przekreslac ze wzgledu na odleglosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondyna24
A ja jestem z murzynem. Ma rodzenstwo i niestety brak internetu, ale jade czesto, szczególnie w weekendy do niego do afryki. Kocham go i jego 30cm dzide. Nie macie pojęcia jaki z niego ogier.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ ghanna w jakim kraju mieszkasz? bardzo ciężko było na początku? możesz coś więcej napisac? baardzo chętnie poczytam - być moze i mnie to czeka w niedalekiej przyszłości? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frentii
Bardzo mozliwe, ze jak w koncu znajdziecie sie w jednym kraju, to bedzie wam sie ukladac, ale prawda jest taka, ze musisz liczyc sie z tym, ze facet na pewno uprawia seks z innymi kobitami/kobieta i obojetnie jak bardzo mu ufasz, nic tego nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochanazaczarowana
ja od wczoraj jestem w związku na odległość...wczoraj musiałam wrócić do Polski on został w Tunezji :( dziewczyny załamuje się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nestepnym razem jak bedziemy gadc to zapytam sie go wprost "spisz z inna/ymi?" co Wy na to? :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@zakochanazaczarowana - dlaczego musialas wrocic? ja ze względu na szkole - 2 lata mi zostały, jemu rok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ghanna
Kraj niemieckojezyczny. :) Kolebka Adolfa, ze tak powiem. :) Bylo ciezko. W Polsce mialam prace, wielu przyjaciol, rodzinke. Przyjechalam tu i chociaz mialam staly kontakt z Polska, to nie to samo. Duzo czasu potrzebowalam, zeby sie tu psychicznie zakorzenic. Tu potrzeba jeszcze pozwolen na prace, to dodatkowo mnie dobijalo, bo nie jestem nauczona siedziec na czyims garnuszku. Teraz jest juz ok. Mam prace, swoich wlasnych znajomych. Czuje sie u siebie. co nie zmienia faktu, ze tesknie sobie (o czym swiadczy chociazby obecnosc na tym forum). Ale juz teraz jestem na takim etapie, ze jak po odwiedzinach w Polsce, wracam tu to czuje, ze jade do domku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochanazaczarowana
mi się wakacje skończyły, turnus dobiegł końca... a on dalej pracuje w tym hotelu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ghanna - niemcy jak rozumiem? :) jak długo już tam mieszkasz? język pewnie znałaś dobrze zanim na stałe wyjechałas? mnie moja mama straszy tą tęsknotą po patach za polska, zawsze powtarza ze tylko w pl bede sie czuc jak u siebie :( i to mnie dobija, wiec ze tymi słowami drąży we mnie niepewność bo chce mnie zatrzymać w kraju, a tymczasem pojawiła sie opcja ze kiedyś moze stąd wyjade...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie niemcy tylko
AUSTRIA nieuku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedouczonej pani mowimy...
kolebka Hitlera to Austria, wiec odpowiedz do Austria ale pani niedouczona jest i pisze bzdury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ghanna
Oczywiscie, ze Austria. :) A moj maz nie jest turkiem. Jest pelnej krwi Austriakiem. Dla Polakow nie wiem co gorsze. ;) Ale to porzadny, dobry czlowiek. Ok spadam a wy mozecie po mnie i po nim pojezdzic troche. Przyzwyczailam sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×