inteligencja dziedziczne czy wypracowane samemu??

1.uwazacie ze inteligencja jest dziedziczna czy zalezy od nas samych jak pracujemy?? a moze polowa na polowe? 2.Jakie macie wyksztalcenie a jakie wasi rodzice lub odwrotnie rodzice jakei macie wyksztalcenie a jakie wasze dzieci?? prosze o potraktowanie moich pytan powaznie! z gory dziekuje za odpowiedzi i wasze opinie

dziedziczna ale jak sie chce to mozna! ja skonczylam podstawe na 3jach potem lic na dopach i skonczylam studia

Ja jestem umysłem ścisłym po rodzicach (obydwoje mają wyższe), też będę miała inżynierem magistrem w przyszłości :D Nie wiem, w jakim stopniu to może być dziedziczne... :p

1. Nie sądzę, aby było dziedziczne, jednak faktem jest, że dziecko dorastające w rodzinie czynnych wykształciuchów, ma lepszy 'intelektualny' start. Więc nie geny, a otoczenie. 2. Ja robie doktorat, moja mama tylko po liceum, tata po studiach. Dzieci nie mam. smutasek - czy ty jestes dumna z tego, ze skończyłas studia, w dobie uczelni 'kup sobie dyplom' lub 'zenujacy poziom'?:D

tak jestem dumna! uczelnia uczelni nei rowna niektore panstwowe tez nie maja dobrej opinii! ukonczylam medyczny uniwersytet w poznaniu na kierunku elektroradiologia- jesli tak cie to ciekawi! zycze ci wiecej pokory nie oceniaj ludzi po papierze!

"nie oceniaj ludzi po papierze" A to ciekawe. Kończenie każdego zdanie wykrzyknikiem kojarzy mi się z panią sklepową albo jakąś prostą niunią :P

inteleigencja nie jest dziedziczna ale jest WRODZONA tak samo jak uroda, rodzice mogą być przeciętni a córka jest piekna :) mozna miec rodziców średnio inteligentnych a syn być geniuszem, ot układanka z genów...

myślę że trochę dziedziczna trochę można to wypracować, po równo, ja skończyłam studia moi ojciec po zawodówce mama po technikum, to zawsze mój starszy brat był mądrzejszy a nie skończył wyższej uczelnie a ja tak, a studia wcale nie mówią o inteligencji człowieka bo studia humanistyczne a studia z przedmiotów ścisłych to całkiem co innego, uważam że każdy głupek skończy studia humanistyczne a tych drugich nie każdy

"niunia" usmialam sie-niewiem czemu ale nie cierpie tego slowa

Tu nie ma co wymyślać teorii. To jest w większości dziedziczne. Minimalnie środowiskowe (w tym żywność, warunki mieszkania, środowisko w którym się przebywa, bodźce).

inteligencja jest dziedziczna. Moi rodzice maja średnie ale są bardzo inteligentni , ja w trakcie studiów , rodzeństwo już po . Zarówno ja jak i rodzeństwo dobrze sobie radziliśmy na studiach (technicznych żeby nie było :) ) Wiedzę się nabywa , z inteligencją sie rodzi

ja skonczylam scisle:P nie zgodze sie z stwierdzeniem o studiach humanistycznych, jest tam duzo pamieciowy, duzo materialu do nauczenia sie, na scislych jesli ktos ma umysl "scisly" zawsze byl dobry z matematyki to dla niego te studia nie sa ciezkie, kazdy jest do czego innego stworzony, kazdy z nas ma inne predyspoycje! Po studiach humanistycznych jest bardzo ciezka praca w domach dziecka po pedagogice np pracuja 24na 24 pozdrawiam

Moim zdanie wiele zależy od samego człowieka. Jam mam inżyniera ojciec jest po zaocznym technikum, matka ma zawodówkę braciak też ma technikum tylko bez matury

Inteligencję częściowo się dziedziczy genetyvcznie, szczególnie predyspozycje. Ale w większości mozna ją rozwinąć, przez kreatywne myślenie, tworzenie i czytanie dużo książek. Dlatego książki, klocki i zestawy do robienia samodzielnych rzeczy są pomocne dzieciom. Inteligencje zabija sztywna nauka na pamięć, bez zrozumienia. Liceum obniża ludziom inteligencję.

czytalam kiedys gdzies ze podobno kobiety przenosza swoj bagaz doswiadczen na dzieci! mozna zauwazyc ze czesto dzieci starsych rodzicow sa wybitne! Moje pytanie zadalam gdyz zastanawiam sie nad jednym mam liceum maz zawodowke! mam problem z corka ostatnio ma jakies mysli depresyjne mimo ze ja wspieram i jestem z niej dumna! skonczyla liceum na dopuszczajacych oblala matur za rok poprawila potem skoncyla studia ale teraz ma jkies kompleksy i sobie wmawia ze jest "glupia"

Takie dyskusje można sobie było prowadzić od średniowiecza (i były prowadzone, choćby tabula rasa). Nawet jeszcze w latach 70-tych czy 80-tych XX w. naukowcy mocno się żarli o to co jest wrodzone a co może być nabyte. Teraz są ogromne statystyczne badania na parach bliźniąt jednojajowych które były rozdzielone i dorastały w różnych środowiskach. Więc takie dyskusje typu "ja uważam, że " są bezsensowne. Jeśli ktoś pisze, "ja uważam, że to niech poda link do badań na odowiedniej próbce". Inteligencja jest dziedziczna (wrodzona jak ktoś napisał ale cechy wrodzone wynikają z dziedziczenia) choć można ją kształtować w penym zakresie.

Proszę, pokaż mi, w którym zdaniu oceniam ludzi po papierze, bo szukam, szukam, a nie mogę się dopatrzec:O Po prostu śmieszy mnie to, jak obnosisz się z tym, ze skończyłas studia, czyli zjawiskiem przerazajaco powszechnym i banalnym. I zupełnie mnie nie obchodzi jaki uniwersytet skończyłas, co tez ci umknelo, za to wychodza na wierzch te troje i dopy, bo wyraznie widac, ze interpunkcja, umiejetnosc czytania ze zrozumieniem i werbalizowania mysli jest ci całkiem obca:O

co robic

gdsgerebvgsgre o papierku pisalam do persymona! przepraszam ja jestem skromnym czlowiekiem nie mialam zamiaru sie chwalic przepraszam

oj przepraszam przeczytalam posty jeszcze raz tak to bylo do ciebie bo mnie denerwuje jak ktos pisze zaplacil za dyplom na kazdych studiach trzeba cos robic

Inteligencji nie da sie wypracować albo jesteś inteligenny albo nie. Wiem bo moja matka jest typowym przykładem. Za to mój tata jest inteligentny, ma swoją działność, jest nauczycielem, jego matka była nauczycielką. A ja jestem umysłem ścisłym, od zawsze kocham matmę, statystykę, logikę inteligencję odzidziczyłam po ojcu na całe szczęście

dziedziczna, i co dziwniejsze ja u siebie w rodzinie obserwuję takie zjawisko- mój ojciec skończył technikum ale jakos nigdy go nie ciągneło do nauki- ja odziedziczyłam chyba po nim, bo co prawda skończyłam uczelnię państwową, ale nie mam daru szybkiego uczenia sie ii zapamiętywania- była to dla mnie ciezka praca. Natomist moja mama pochłania do dzis książki, zna się na malarstwie, poezji, muzyce itp i brat poszedł w jej ślady- skończył studia humanistyczne i z łatwoscia zapamiętywał , uczył sie i ma rękę do pisania fajnych tekstów

inteligencja NIE JEST tozsama z poziomem wyksztalcenia, szkoda, ze przerazajaco duzo ludzi o tym nie wie i do tego sami uwazaja sie za geniuszy intelektu.

nie jest, oczywiście ze nie jest, dlatego ja napisałam ze co prawda skończyłam studia, być może jestem oczytana, ale jakos sama siebie nie uważam za szczególnie inteligentną. Natomiast moja mama skonczyła "tylko" liceum a ma wiedzę większą niz niejeden pan magister.

ja takze sie nie uwazam za inteligentna skoncylam studia ciezka praca naprawde

Oszczędna, i tutaj sama mylisz inteligencję z mądrością żywiową, a tak podkreślasz błędy innych:O Mądrość życiowa to jest ta cała zręczność, przeczucie, przebiegłość, spryt etc; inteligencja to w najwiekszej czesci wiedza, to co sie zdobyło ciezka praca samemu. Odziedziczyc mozna to pierwsze, jednak wiedzy przelac do głowy nikou sie nie da:O I ktoś twierdzi, że wpływ otoczenia ma minimalne znaczenie - jest w przeolbrzymim błędzie. To czym sie otaczamy, co regularnie chloniemy jest, przynajmniej z moich obserwacji, bardzo duza czescia naszej osobowosci. I tak np dziecko przebywajace wsrod ludzi intelektu, uczelni, elit intelektualnych bedzie sie diamteranie roznilo od takich wychowanych na ulicy. Ale to nie znaczy, ze bedzie sprytniejsze czy bystrzejsze.