Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość as w rękawiee

Czy może któraś z Was rozbiła kiedyś czyjś związek?

Polecane posty

Gość as w rękawiee

Jeśli tak, to jak to się stało? Jak to zrobiłyście? Przypadek czy premedytacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaznam
taka suke która rozjebała związek małżenski, zaciągnęła faceta do łózka pizda! jak kurwa mozna zawracac sobie głowe żonatym facetem, zwykła kurwa z niej jest. Mażenstwo się rozpadło a facet i tak olał tą zdzire, teraz prubuje znów sie zejsc z zona!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lizakka
Tak. Ale nie małżeński. I nie całkiem rozbiłam. On po prostu wybrał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość as w rękawiee
rozumiem :) spędzałaś z nim więcej czasu, rozmawiałaś i nagle, tak? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozbiajaczka 25
czemu zadajesz takie pytania ,planujesz rozbic czyjs zwiazek?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lizakka
Niee całkiem. On był w 4 letnim związku. My znaliśmy się wcześniej, on zawsze chciał się ze mną spotykać ale ja nie. Spotkaliśmy się po latach i zaiskrzyło...tak maksymalnie. Powiedział mi że jest nadal z tą samą dziewczyna a ja jemu ze w takim razie nie spotkamy się więcej w innym charakterze niż jak do tej pory czyli koledzy, przyszedł z kwiatami przerosił i po dwóch dniach odezwał się ze już nie jest z tamtą kobietą. W pierwszym roku naszej znajomości powiedział mi że będę jego żoną tylko jeszcze o tym nie wiem. Ja go wtedy wyśmiałam bo nigdy nie myślałam że będziemy razem... a teraz.... chyba miał rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mixa9
Ja tez nie małżenski, ale rozbiłam. poznałąm pewnego chłopaka na imprezie, był sam,zaczelismy tanczyc. pozniej dowiedziałam się ze to facet mojej dawnej sąsiadki. podobał mi sie ja jemu też, zdobył mój numer i zaraz zostawił ją dla mnie. ale bylismy razem tylko 3 miesiące. Z tamta wczesniej był coś koło 2 lat. moze gdyby nie ja dalej byliby razem, no nie wiem. w kazdym razie wiem ze ta dziewczyna pozniej mnie nienawidziła. tylko ze to był tak babiarz, wiec w sumie powinna być mi wdzieczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez rozbilam (nie małżenski) w zasadzie to i tak oni juz praktycznie sie rozstawali ale niestety ja byłam powodem :) glupio mi bylo jakis czas ale co? ludzie sie rozstaja i wiaza sie z kims innym.tak sobie to tlumaczylam.do dzis jestesmy razem a to bylo 8 lat temu:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolipop girl
Mixa No ja też się dziwię. Powinna przecież paść Ci do stóp z wdzięczności. Albo chociaż przysłać kwiaty w podzięce... :O Nie rozbiłam choć stanęłam na drodze w zejściu się. Jak go poznałam nie byli razem od 6 miesięcy. Jak tylko zaczął się ze mną spotykać to jej się nagle zachciało powrotów. Wydzwaniała do niego, prosiła o spotkania, pisała smsy, że tęskni, że rozstanie było błędem, że zrozumiała, że jest miłością jej życia... Prawie rok minął zanim dotarło do niej, że nie jestem "przygodą na chwilę" i, że do niej nie wróci. W końcu dała spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość as w rękawiee
dziękuję za wszystkie odpowiedzi :) ktoś zadał pytanie czmemu pytam. skomplikowana sprawa. moja miłość, z którą dawno dużo mnie łączyło przez mój błąd jest teraz z kimś innym, ale cały czas nas do siebie ciągnie. dlatego pytam czy zwrot akcji jest możliwy w tej sytuacji. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mixa9
o jejku no nie o to mi chodziło. ogólnie ten facet był strasznym babiarzem kiedy sie rozstalismy dowiedzialam sie ze zdradzal tą dziewczyne a ona nic nie wiedziałą. dopiero jak zaczął sie spotykac ze mna to ją zostawił. ja go do niczego nie namawiałam, to on nalegał na spotkania, wybrał mnie wiec dlaczego miałam robic z siebei jakas matke terese i rezygnować z tej znajomości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczera spowiedz
rozbilam dwa jednoczesnie, zupelnie nie majac o tym pojecia :o Po prostu moj chlopak krecil na boku z jeszcze dwiema jednoczesnie, gdy sie dowiedzialam, zostawilam tego dupka a on padl przede mna na kolana kopiac w tylek jednoczesnie pozostale dwie :o Dodam, ze mojego kopa pamieta do dzis, dostal taka nauczke :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to podejrzewam
że jedna lafirynda mi chciała rozbic związek, mizdrzyła sie do narzeczonego jego była dziewczyna, byli ze sobą krótko, wtedy zapraszała go na spotkania i takie tam, a jak on uciął tą znajomość, bo panna się trochę nie fair zachowała jako koleżanka, to parę miesięcy później dowiedziałam się że rozwaliła małżeństwo swojego innego byłego chłopaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hey. Moj obecny favet zostawil swoja dziewczyne po 7 latach to wczesniej juz padalo...w sumie bylam powodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×