Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pnikara

Panicznie boję się obrony...

Polecane posty

Gość Pnikara

W poniedziałek bronię magisterkę... I panicznie się boję. Pracę napisałam sama, niby wszystko wiem, ale obawiam się pytań z zakresu studiów. Miałam tyle beznadziejnych i zbędnych przedmiotów, że nauka polegała na 3*Z... A prawda jest taka, że żadne z tych przdmiotów w moim zawodzie mi się nie przydadzą a jednak pytanie z tych dziedzin mogę dostać.... Boję się okropnie... Jak taka obrona wygląda? Zadają jakieś kosmiczne pytania? Typu wyprowadzenie wzoru, który był na pierwszym roku? Masakra... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też się bałam jak nie wiem co, ze stresu nic nie jadłam przez parę dni, ale było naprawdę ok- obraniałam się dwa lata temu. Nie ma się co bać- wiem łatwo mówić, ale tak jest. Na pewno nie zadzadzą takch pytań, żeby Cię oblać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pnikara
No ja wiem, wszyscy mi tłumacza że nie mam się czego bać, ale ja nie potrafie. Kolega, który broni się przede mną tego samego dnia jest totalnie wyluzowany a ja tak nie potrafię. Znając moją pechową gwiazdę pytania ze studiow dostanę takie, że padnę... A co jak się obleje? Juz sama nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bampeciara
pytania są łatwe, jeśli czegos nie wiesz to Cię naprowadzają> Żeby się nie obronić musiałabys nic nie powiedzieć chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie obleje się
nie ma takiej opcji.... A słyszałaś żeby ktoś oblał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pnikara
Nie słyszałam, ale mogę być zawsze pierwsza... Moim promotorem jest profesor, któremu się wydaje że wszystko mu wolno i jego racja jest jedyna słuszna, więc jestem przygotowana na najgorsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pnikara
Zakres materiału podał tylko przewodniczący komisji. Mój promotor aktualnie jest we Włoszech i ma serdecznie w poważaniu mój problem. Więc z jego strony nie wiem czego się spodziewać. Recenzenta podobno nienależy o takie sprawy pytać bo ponoc jest mściwy... I tak źle i tak niedobrze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mówisz, że ten zakres materiału od przewodniczącego masz opanowany:) jeśli pracę pisałaś sama to zawsze coś powiesz. Ja na swojej obronie (licencjat) znałam jedno pytanie to od promotora. A recenzent dal mi takie, że przewodnicząca si e za głowę złapała, zapytał o nazwisko, które pierwszy raz słyszałam, no i powiedziałam:"nie wiem". I co...mam 4,5:) Nie da się nie obronić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy jestescie
pomysl sobie ze nie bronisz własnego zycia, lepsze to niz obrona przed napastnikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pnikara
Może macie rację... Ja już nie wiem, chyba się położe spać bo już sobie nie radzę z tym stresem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×