rozmowa kwalifikacyjna koszmar

Dzisiaj miałam rozmowe kwalifikacyjna . Jestem po filologii angielskiej. Test był z angielskiego. I ja go chyba oblałam. To nagranie było beznadziejne ciche i niewyrażne. Teraz przeżywam katorgii i upokorzenie wenetrzne. Jak to mozliwe . No nie znam angielskiego perfekcyjnie ale az tak żle tez nie. Inni na jakośc nagrania nie narzekali. I zastanawiam sie o dlaczego. Słuchalismu na słuchawkach podłączonych do komputerów moze tylko moje nagranie było takie beznadziejne. Facet z rekrutacji pokazał mi stanowisko na którym miałam pracowac może specjalnie przydzielili mi stanowisko ze gorszym nagraniem a moze ja po prostu jestem taka beznadziejna.

Mozliwe, ze sie dolujesz, bo jestes samotna i wowczas wszystkie swoje porazki wyolbrzymiasz, bo nie masz wsparcia, ktore mogloby je stlumic.

tych filologiach

daj spokoj oblalas i trudno gdys super wypadla to bys sie zastanawiala czemu ciebie nie wybrali idz do szkoly albo dawaj korepetycji

Specjalnie Ci dali złe miejsce? To po co chcesz z nimi pracować? Następnym razem będzie lepiej.

po kilku latach uczenia podstaw zapomina sie słowek