Czy mogę być w ciąży?

Wiem że milion razy było zadawane już to pytanie ale proszę pomóżcie. Mam 18 lat i nigdy nie uprawiałam seksu, dziś z moim kilka lat starszym chłopakiem zaczęliśmy próbować. Tzn on trochę naciskał swoim penisem na moje wejscie do pochwy, wiadomo że to bolało, ale postanowiliśmy robić to powoli i zacząć od czegoś takiego. Nie czuła żebym włożył mi penisa ale jak wróciłam do domu to zobaczyłam na majtkach że mam krew, czyli może przerwał mi błonę dziewiczą? Nie czułam też żeby doszedł we mnie ani nic, nie wkładał penisa głęboko tylko naciskał tak jak mówię. Ale w sumie to nie wiem czy to czuć jak facet ma wytrysk? I czy myślicie że mogło zajść coś takiego że mogę być w ciąży? Proszę o pomoc!

Proszę, niech ktoś mi poradzi...

wiesz, pierwszy raz nie oznacza ze nie zaciazysz..trzeba bylo probowac z prezerwatywa...

Jak poczułaś bó i pojawiła sie krew to mógł naruszyć błonę dziewiczą, nie koniecznie przebić ale naruszyć.A od włożenia kilka razy suchego penisa się nie zachodzi w ciąże...a już zwłaszcza jak nie wchodzi głęboko z racji błony dziewiczej, tobie wydawało sie ze nie wsadził głęboko ale jak naruszył błone to dosc głęboko było, głębiej niż palce załóżmy...Ale nie martw sie w ciazę nie zajdziesz.I tego jestem w 100% pewna

Naprawdę? Czyli czułabym jak on by wytrysnął? Bo myślałam o jakiś tabletkach po czy coś

nie martw sie :) a najlepiej zapytaj chłopaka co tam zmajstrował:) jeśli bedziesz miała wątpliowości za około 7 dni zrób test( tak dla świetego spokoju) ale nie panikuj :) a następnym razem pomyśl o zabezpieczeniu :) bo z tym nie ma żartów:)

Zapytać? Ale jak - czy miał wytrysk w jakimkolwiek momencie czy jak?

nie mógł miec wytrysku w jakim kolwiek momencie:) jak facet ma wytrys to najczesciej oznacza koniec stosunku :) chyba, że postarasz sie o nastepny wzwód... po prostu zapytaj czy masz sie o co martwić:)?

Eh mam nadzieję że uda mi się z nim jak najszybciej skontaktować...

możesz po prostu zadzwonic, tylko nie panikuj :) bo pomysli ze jestes kompletnie nie swiadoma tego co robisz:)

Napisałam mu wiadomość bo ma szkolenie w pracy. Odpisał że nie, w żadnym momencie nie miał wytrysku ani nic, że uważa na to bardzo i w razie co się odsuwa. Co w sumie jest racją, bo parę dni temu powiedział że dość tego, że on musi iść do okna pooddychać bo on zaczyna być zbyt podniecony, a on nie chce naciskać na moją utratę dziewictwa. Pewnie i tak będę zestresowana i zrobię test za parę dni jak znam siebie ;P Ale dziękuję bardzo za wsparcie i pomoc :)

nie ma za co tylko nastepnym razem przemysl cos zanim zaczniesz działac:) bo to chwila przyjemnosci a pozniej tygodnie zamartwiania sie:)

Wiem wiem :) zmuszę go do prezerwatyw choćby i siłą

chyba zmuszac nie bedziesz musiała:) albo ty możesz brac tabletki :)