Jak mam wszystko przygotowac?

"No i te 3cm cos wystajacego." to cos wystajacego to wargi sromowe mniejsze i jest to zupelnie normalne, czesc kobiet tak ma... i serio nie ma sie czego wstydzic tak samo jak jeden penis jest mniejszy, jeden wiekszy, jeden zagiety do gory, inny do boku... tak samo cipki i wargi sromowe bywaja rozne :) " Najwyzej mnie rzuci jak bede do niczego i tyle," sorki ale jak facet cie rzuci bo bylas do niczego za pierwszym razem to jest idiota... wiadomo, ze pierwszy raz czesto jest do niczego... taka prawda jest niesamowity ze wzgledu, ze tak powiem psychicznego ale fizycznie to raczej nie jest najlepszy raz :)

No moze i masz racje. Wiec mu powiem zebysmy powili zaczeli. I jak bede chciala by wlozyl to powiem ze teraz.

" i mialam ochote nawet zajeknac ale balam sie ze by sie zaczal smiac czy cos" smiac? z tego, ze ci dobrze? :o sorki ale chcesz sie kochac, a okazac swoje reakcje przy pieszczotach przez spodnie sie boisz?

" i mialam ochote nawet zajeknac ale balam sie ze by sie zaczal smiac czy cos" smiac? z tego, ze ci dobrze? :o sorki ale chcesz sie kochac, a okazac swoje reakcje przy pieszczotach przez spodnie sie boisz?

". Wiec mu powiem zebysmy powili zaczeli. I jak bede chciala by wlozyl to powiem ze teraz." powiedz mu po prostu, ze chcesz byscie sprobowali posunac sie dalej niz zwykle... ale, ze nie wiesz czy dzis od razu dojdziecie do konca... po prostu zeby facet od razu mial swiadomosc, ze moze sie skonczyc tylko na wiekszych pieszczotach, a nie od razu na seksie zeby sie nie nastawial az za bardzo z gory :) bedzie przynajmniej troche mniej presji i oczekiwan z obu stron a jesli poczujecie sie swobodnie i bedziesz juz wiedziala, ze na pewno w danym momencie chcesz to zrobic to po prostu zrobicie :) ja naprawde nie namawiam by dalej czekac na sile "w imie wyzszego dobra" czy cos :p tylko by nie nastawiac siebie (i tez przede wszystkim jego!) ze to na pewno ten wieczor gdy to zrobicie... dla was obojga bedzie prosciej :) a na pewno jemu bedzie prosciej jesli bedzie z gory wiedzial, ze jednak moze nie byc finalu :)

". Wiec mu powiem zebysmy powili zaczeli. I jak bede chciala by wlozyl to powiem ze teraz." powiedz mu po prostu, ze chcesz byscie sprobowali posunac sie dalej niz zwykle... ale, ze nie wiesz czy dzis od razu dojdziecie do konca... po prostu zeby facet od razu mial swiadomosc, ze moze sie skonczyc tylko na wiekszych pieszczotach, a nie od razu na seksie zeby sie nie nastawial az za bardzo z gory :) bedzie przynajmniej troche mniej presji i oczekiwan z obu stron a jesli poczujecie sie swobodnie i bedziesz juz wiedziala, ze na pewno w danym momencie chcesz to zrobic to po prostu zrobicie :) ja naprawde nie namawiam by dalej czekac na sile "w imie wyzszego dobra" czy cos :p tylko by nie nastawiac siebie (i tez przede wszystkim jego!) ze to na pewno ten wieczor gdy to zrobicie... dla was obojga bedzie prosciej :) a na pewno jemu bedzie prosciej jesli bedzie z gory wiedzial, ze jednak moze nie byc finalu :)

". Wiec mu powiem zebysmy powili zaczeli. I jak bede chciala by wlozyl to powiem ze teraz." powiedz mu po prostu, ze chcesz byscie sprobowali posunac sie dalej niz zwykle... ale, ze nie wiesz czy dzis od razu dojdziecie do konca... po prostu zeby facet od razu mial swiadomosc, ze moze sie skonczyc tylko na wiekszych pieszczotach, a nie od razu na seksie zeby sie nie nastawial az za bardzo z gory :) bedzie przynajmniej troche mniej presji i oczekiwan z obu stron a jesli poczujecie sie swobodnie i bedziesz juz wiedziala, ze na pewno w danym momencie chcesz to zrobic to po prostu zrobicie :) ja naprawde nie namawiam by dalej czekac na sile "w imie wyzszego dobra" czy cos :p tylko by nie nastawiac siebie (i tez przede wszystkim jego!) ze to na pewno ten wieczor gdy to zrobicie... dla was obojga bedzie prosciej :) a na pewno jemu bedzie prosciej jesli bedzie z gory wiedzial, ze jednak moze nie byc finalu :)

sorki za powtorki, cos kafe nawala :o ogolnie nastaw sie na mily wieczor z nim , na pieszczoty, duzo pieszczot, ogolnie posuniecie sie dalej... ale nie nastawiaj sie na sile na pierwsz raz bo to tylko dodatkowy stres :) macie fajnie bo macie caly weekend, mozecie spedzic duzo czasu na poznawaniu sie i dojsc do samego seksu dopiero w dalszej czesci weekendu ... bez pospiechu :) a jak on bedzie wiedzial, ze to moze nie byc od razu tez bedzie mu latwiej do tego podejsc :)

sorki za powtorki, cos kafe nawala :o ogolnie nastaw sie na mily wieczor z nim , na pieszczoty, duzo pieszczot, ogolnie posuniecie sie dalej... ale nie nastawiaj sie na sile na pierwsz raz bo to tylko dodatkowy stres :) macie fajnie bo macie caly weekend, mozecie spedzic duzo czasu na poznawaniu sie i dojsc do samego seksu dopiero w dalszej czesci weekendu ... bez pospiechu :) a jak on bedzie wiedzial, ze to moze nie byc od razu tez bedzie mu latwiej do tego podejsc :)

sorki za powtorki, cos kafe nawala :o ogolnie nastaw sie na mily wieczor z nim , na pieszczoty, duzo pieszczot, ogolnie posuniecie sie dalej... ale nie nastawiaj sie na sile na pierwsz raz bo to tylko dodatkowy stres :) macie fajnie bo macie caly weekend, mozecie spedzic duzo czasu na poznawaniu sie i dojsc do samego seksu dopiero w dalszej czesci weekendu ... bez pospiechu :) a jak on bedzie wiedzial, ze to moze nie byc od razu tez bedzie mu latwiej do tego podejsc :)

wyluzuj troche, kobieto, bo Cie nerwy zjedza :) przede wszystkim nie napinaj sie, ze twoj pierwszy raz ma byc tego i tego, tu i tu, w takich a takich okolicznosciach. nie rzucaj sie na gleboka wode - skoro nie widzieliscie sie nago, to poswieccie troche czasu na takie "zapoznanie sie" ze swoimi cialami. na zasadzie dotykania sie, calowania po calym ciele itd. najlepiej rozciagnijcie to w czasie na kilka(nascie) spotkan. ze swojego doswiadczenia takie pierwsze pieszczoty wspominam z wielkim sentymentem, takie slodkie, niewinne zabawy :P nie warto isc na skroty i okradac siebie sama z tych wrazen, decydujac sie od razu na seks. zrobisz, jak zechcesz, ale niesmialo Ci radze, zebys nie pozbawiala sie tego "okresu przedseksowych pieszczot", dla Twojego chlopaka moga one juz nie byc ekscytujace, ale dla Ciebie prawdopodobnie wazne jest takie "oswojenie sie". aha, i nie oczekuj nie wiadomo jakich cudow, rozkoszy i fajerwerkow przy pierwszym seksie z prawdziwego zdarzenia - w wiekszosci przypadkow mozna przezyc duze rozczarowanie.

cos ci powiem - swiete slowa :) w 100% zgadzam sie z cala wypowiedzia " przede wszystkim nie napinaj sie, ze twoj pierwszy raz ma byc tego i tego, tu i tu, w takich a takich okolicznosciach" dokladnie i ze bedzie super hiper :) skoro czekali juz dwa lata to naprawde nie probowalabym tak szybko przeskoczyc tego etapu najblizszego poznawania sie moim zdaniem dla wielu dziewczyn to wlasnie to "oswajanie" sie i nowe "glebsze" pieszczoty sa tym co sie bardziej pamieta z przyjemnoscia niz sam pierwszy raz jakby nie bylo wiekszosci kobiet latwiej osiagnac orgazm przez pieczoty lechtaczki, niz przez sam stosunek... i warto by zobaczyc jak to jest i jak moze byc milo :) i powoli sie z tym oswoic :) szkoda sie tego pozbawiac :) szczegolnie jak facet juz tyle czekanie wytrzymal to znaczy, ze mozecie jeszcze ten etap przejsc razem :) ostatnie co jest potrzebne przy pierwszym razie to krepowanie sie co on pomysli o mojej cipce czy o tym, ze jekne jak mi bedzie dobrze albo obawa jak penis wyglada... warto bys miala okazje troche sobie pojeczec z rozkoszy przed tym pierwszym razem ;) naprawde nie namawiam by czekac po to by sie meczyc tylko po to by miec z tego wiecej przyjemosci i mniej stresu ;)

cos ci powiem - swiete slowa :) w 100% zgadzam sie z cala wypowiedzia " przede wszystkim nie napinaj sie, ze twoj pierwszy raz ma byc tego i tego, tu i tu, w takich a takich okolicznosciach" dokladnie i ze bedzie super hiper :) skoro czekali juz dwa lata to naprawde nie probowalabym tak szybko przeskoczyc tego etapu najblizszego poznawania sie moim zdaniem dla wielu dziewczyn to wlasnie to "oswajanie" sie i nowe "glebsze" pieszczoty sa tym co sie bardziej pamieta z przyjemnoscia niz sam pierwszy raz jakby nie bylo wiekszosci kobiet latwiej osiagnac orgazm przez pieczoty lechtaczki, niz przez sam stosunek... i warto by zobaczyc jak to jest i jak moze byc milo :) i powoli sie z tym oswoic :) szkoda sie tego pozbawiac :) szczegolnie jak facet juz tyle czekanie wytrzymal to znaczy, ze mozecie jeszcze ten etap przejsc razem :) ostatnie co jest potrzebne przy pierwszym razie to krepowanie sie co on pomysli o mojej cipce czy o tym, ze jekne jak mi bedzie dobrze albo obawa jak penis wyglada... warto bys miala okazje troche sobie pojeczec z rozkoszy przed tym pierwszym razem ;) naprawde nie namawiam by czekac po to by sie meczyc tylko po to by miec z tego wiecej przyjemosci i mniej stresu ;)

A mi to pachnie PROWOKACJĄ. :p