Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszła studentka.

Czy laptop na studiach jest niebędny?

Polecane posty

Gość przyszła studentka.

Od pazdziernika zaczynam studia i nie wiem jeszcze wielu rzeczy o życiu studenckim :( Czy laptop z internetem jest bardzo przydatny czy można się bez niego obejść? Jak sobie radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rerererere
jest potrzebny ale nie podczas wykladow tylko po nich do odrobienia pracy domowej itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła studentka.
jnbj a możesz coś bliżej? Do czego mi się przyda? Do ściągania gotowców z internetu? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaasiaaaaaaaaa
generalnie komputer z dostępem do internetu bardzo ułatwia zycie (niekoniecznie laptop - nie musisz przecież go dźwigać na wykłady - mało kto to robi)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jnbj
do sprawdzania wyników egzaminów na stronach wykładowców, do ściągania informacji z ich stron, do maila grupowego, na ktorego wszyscy wykladowcy przysylaja materialy, do poszukiwania ksiazek, do odczytywania komunikatow i planu ze strony uczelni, do pisania referatow, robienia projektow, dlugo by gadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stedentka wsz
jest niezbedny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to wszystko można robić
bez laptopa :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła studentka.
jnbj dzięki za wyczerpującą odpowiedź. Rzadko się zdarza, żeby ktoś z kafe w czymś pomógł :P W każdym razie już wiem że już na starcie jestem na przegranej pozycji bo w akademiku natrafię na same wredne, egoistyczne suki :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .....ot ..co.....
jezeli wyjezdzasz na studia musisz miec laptop albo komputer. bez niego sobie nie poradzisz. duzo wykladowcow wysyla materialy albo informuje o waznych rzeczach droga mailowa. prace tez najczesciej pisane sa w wordzie. bez laptopa jest naprawde ciezko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jnbj
08:40 [zgłoś do usunięcia] to wszystko można robić bez laptopa bez laptopa może, bez komputera już nie 🖐️ dlaczego z góry zakładasz najgorsze autorko? poznałaś je? wiesz ile złego ja słyszałam o moich współlokatorkach, nim z nimi zamieszkałam? babki w dechę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jest potrzebny
od czego sa bibliteki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła studentka.
jnbj sama wiesz jak to jest z ciągłym sępieniem i pożyczaniem od kogoś... Bezpłatna nauka i równe szanse, kurwa ich jebana mać :o Matura naprawdę mi świetnie poszła, a różne znajome matoły będą mieć laptopa bo mamusia albo babcia dała pieniążki :( Nawet nie wiesz jak to demotywuje :( Ja nawet nie miałam szans dorobić (poza zbiernaniem owoców) bo sztuką jest znaleźć pracę bez znajomości :o A może wiesz jak wypłacane jest stypendium? W ratach co miesiąc czy może co semestr? Tylko w tym nadzieja na laptopa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walijka
autorko-jesli ktos w pokoju w akademiku ma komputer to wszyscy dzielicie sie zwykle kosztami internetu i korzystacie z niego-oczywiscie w ramach przyzwoitosci ;) Zawsze pozostaja kafejki, mysle ze na uczelni moze sie zdarzyc pracownia internetowa, gdzie za pozostawieniem dokumentu mozna korzystac z komputera i internetu (przynajmniej u mnie tak bylo dobrych kilka lat temu a chyba w ciagu kilku lat sie polepszylo) Na poczatku komputer nie jest az tak bardzo niezbedny, pozniej bedzie potrzebny do pisania pracy licencjackiej czy magisterskiej. Moze to byc rowniez uzywany, czy skladany komputer jesli chcesz zeby bylo taniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walijka
a z tego co wiem to stypendium jest wyplacane co miesiac i u mnie zawsze tak bylo, ze pierwsza wyplate dostawalam pod koniec listopada,ale za 2 miesiace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość można ale nie trzeba
niby dlaczego niezbedny ? , niedosc ze siedza przed kompem w domu wiecej niz 5 h to jeszcze na czas zajec zamiast odpaczac od niego to precz siedzi , zeby ci ludzie jeszcze cos robili pozytecznego , a to tyklo gg i inne pudelki srelki , swiat schodzi na psy , teraz i dzieci z podstawowki nosza laptoki , zamiast sie wyglupiac na przerwach to graja .........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forumowiczka87
stype dostajesz co mc skladasz papiery w pazdzierniku i w grudniu dostajesz za 2-3 mce a potem normalnie co mc az do lipca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestan sie tak wyzyzszac
dlaczego piszesz o innych matoły?? moze sa tacy ktorym matura poszla lepiej od ciebie i beda miec laptopa - i co w tym zlego?? zazdroscisz im tak bardzo?? co jest zlego w tym ze ktos dostal laptopa w prezencie?? zawiść aż z ciebie kipi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walijka
a akademik-mam teraz wspanialych przyjaciol, chociaz studia skonczyly sie kilka lat temu. Nic sie nie martw :-) To nie hotel pieciogwiazdkowy tylko akademik-tam studentki tez sobie dorabiaja opieka nad dziecmim jada na wakacje do UK (np. po to zeby kupic rzeczonego laptopa). Glowa do gory i nastaw sie pozytywnie do potencjalnych wspollokatorow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie to chcialam napisac....jak kupisz uzywany komp,to wyjdzie baaardzo tanio..albo skladaka z uzywanych czesci to juz w ogole...tania myszke i klawiature,gruby monitor jest super tani i tez moza go kupic od kogos za grosze.dasz rade...wydaje mi sie ze w 500zl sie zmiescisz bez problemu.swoja droga co robilas cale wakacje?mialas 3 miesiace,zeby zarobic kase,chocby w holadnii czy gdzies...ale pewnie siedzialas tylkiem do gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła studentka.
walijka mam nadzieję że wypali choć ułamek tego, o czym piszesz :( Coraz mniej się widzę na tych studiach, jakbym znała kogokolwiek w Anglii już dawno bym wypierdalała stąd :o znając życie pewnie rzucę w cholerę te studia bo na chuj papier skoro nic z tego nie ma, a w kolejce do pośredniaka można stać i bez niego :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła studentka.
przestan sie tak wyzyzszac - pisałam tylko o ludziach, którym matura poszła o wiele gorzej ode mnie... Tak trudno było to zrozumieć? :o Na marginesie - znam tylko dwie osoby, którym matura poszła lepiej niż mnie. I co, zatkało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła studentka.
tak szczerze - miałam jechać za granicę nie znając tam nikogo? Zrobiłaś tak? Gratuluję odwagi albo głupoty i szczęścia, że nikt cię nie sprzedał do burdelu... Aż tak zdesperowana nie jestem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie,ze jechalam sama...nie glupoty,zwykle zycie...jak ktos nie szuka to nie znajdzie.sa firmy posredniczace,wszystko pewne,zaplacone,z ubezpieczeniem i lokum...no,ale jak ktos nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też idę na studia, wyprowadzam się do akademika i nie mam laptopa ani komputera żeby zabrać ze sobą. Idę w przyszłe wakacje do pracy (mam już zaklepaną) i dopiero wtedy zarobię na tego laptopa. Rodzice mi nie kupią bo nie mają kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walijka
przyszla studentko-ja swoj akademikowy zywot wspominam z rozrzewnieniem i czasami lezka sie w oku kreci :) Owszem, byly osoby, ktore dostawaly pieniadze od rodzicow,ale studiujac np. prawo ciezko bylo cos dorobic i byc jednym z najlepszych na roku. Ale kolega nie mial ani komputera ani zadnych gadzetow, nawet komorki nie mial. Zajmowal sie nauka, ewentualnie zyciem towarzyskim czasami( jako zgrana paczka wspollokatorow chodzilismy na piwo, koncerty, itd). Skonczyl to prawo z srednia 4.5 i dostal prace w zawodzie bez znajomosci. TaK, ze nie mozna osadzac osob ktore dostaja od rodzicow na studia. Znam tez goscia, na ktorego mamusia i tatus placa a on juz 10 lat studiuje i sie buja powtarzajac po kilka razy jeden rok a ksiazki w rece nie mial od co najmniej 5 lat :D Tylko ze z nim nikt nie chce mieszkac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentki nie znaja polskiego
:-O mówimy Mam laptop (a nie laptopa) tak samo mam stół (a nie mam stoła) rodzice mi kupili laptop (chyba, że mówisz tez rodzice kupili mi ołówka i stoła) zrobie cos żeby kupić laptop, stół i ołówek 😡 WSTYD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość można odmieniac laptop
!! jak najbardziej nie ma przeciwskazań żeby go odmieniac. nie pouczaj innych skoro sam/a nie wiesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła studentka.
wiecie co? idę się zapić bo to wszystko bez sensu jest :o nie będę najlepszą studentką na roku bo i tak jestem za glupia , nie znajdę pracy bo nie mam znajomości, a sama nie jestem wybitna by mnie ktoś przyjął, a i tak jestem za brzydka by pokazywać si e ludziom na oczy, za granicę w ciemno nie wyjadę bo się boję a hdy o tym nieśmiało przebąkiwałam to matka nie chiała nawet o tym słyszeć :o chyba już wystarczająco przegrałąm na starcie więc nawet kurwa nie wiem po co mam iśc na tej jebane studia lepiej od razu ze sobą skończyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentki nie znaja polskiego
oczywiscie, że słowo laptop sie odmienia tylko nalezy go odmieniać POPRAWNIE mam (kogo?co?) laptop mam (kogo?co?) stół Polsko, ty widzisz i nie grzmisz :-O Przyszła inteligencja narodu nie umie odmieniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×