Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość makina

Staże z urzedu pracy

Polecane posty

Gość Coache
Czyli jeśli miesiąc ma równe 4 robocze tygodnie, to mogę max pracować 320 godzin, niezależnie od zawodu? :) Dzięki za odpowiedź :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Coache
tfu... oczywiście 160 a nie 320 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
aaale staz mozna PODJAC do roku po studiach/25 urodzin czy do tego czasu trzeba staz zakonczyc? obrone mialam 1. lipca, urodziny 21 listopada..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytałam tylko kilka postów i normalnie szlak mnie trafił na miejscu. Po co są staże??? Że niby wyzysk? Że robi się za grosze???? Ja jestem z małej miejscowości - bardzo małej. U nas stażysta zarabia ok. 700 zł miesięcznie - czy to jest mało? Stażysta może sobie sam znaleźć miejsce odbycia stażu - i tak powinno być a nie czekać aż urząd pracy nam coś podsunie - jak samemu znajdzie się w miarę interesującą firmę która przyjmie nas na staż (a wcale nie jest to takie trudne, nawet w małej miejscowości) to stażysta może czuć się "ustawiony" - ja byłam na kilku stażach - na jednym nauczyłam się pokory (podawałam kawę itp) ale pracodawca był świetny, bo stażyści pracowali w wymiarze pół etatowym, na drugim stażu zdobyłam niezbędne doświadczenie, którym mogłam się potem pochwalić w CV, na trzecim stażu poznałam mnóstwo ciekawych ludzi, nawiązałam "znajomości", i teraz - w obecnym miejscu zatrudnienia, niektórym gały wychodzą na wierzch, jak przychodzi jakaś szycha i mówi do mnie - OOO Pani tutaj? Miło Panią widzieć! także autorko - nie pieprzcie głupot - to że ty miałaś złe doświadczenia nie znaczy, że staże nie są potrzebne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich bardzo serdecznie. Właśnie piszę artykuł na temat stażu. Dlatego zapraszam wszystkich chętnych, którzy brali udział w czymś takim do wypełnienia ankiety. Z góry bardzo dziękuję. Zapewniam anonimowość. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stażysta to pracownik za darmo dla wielu gnojarzy z prywatnego sektora a i w pańśtwowych też by się znaleźli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stażysta to pracownik za darmo dla wielu gnojarzy z prywatnego sektora a i w pańśtwowych też by się znaleźli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ku przestrodze stażysto
Coś odnośnie stażu coś wam napiszę.Jeśli jest to staż z PUP-u, to obowiązuja konkretne przepisy, żadnych nadgodzin, pracy w sobotę, po każdym miesiącu przepracowanym 2 dni wolnego, możesz je wziąć kiedy chcesz.Jeśli pracodawca łamie zasady. Radzę poskarżyć się do urzędu pracy, który ten staż zorganizował. Wtedy pewnie pracodawca nie dostanie od nich już nigdy żadnego stażysty. Powinni się cieszyć, że mają pracownika za darmo! W sobotę w ogóle nie wolno być w pracy. Odnośnie organizowania miejsca stażu i zakresu obowiązków, ma to być wręczone na samym początku. Jeżeli pracodawca nie dopełni obowiązków to poniesie konsekwencje , jeśli masz np staż biurowy nie wolno wysłać człowieka do kuchni albo na produkcję.Wszystkie nieprawidłowości trzeba zgłaszać do PUP.Nie ma sensu rozwiązywać problemów z opiekunem stażysty w miejscu gdzie się odbywa staż bo nie oni wam płacą. Pracodawcy będą kłamać zwodzić was jeśli tylko wspomnicie ,że nie wszystko jest jak powinno być. Będą chodzić do PUP oczerniać was(sama zostałam tak obsmarowana przez szefową ,że sprawa o mały włos nie wylądowała w sądzie), nadawać na was ,że nie wywiązujecie się z obowiązków powierzonych ,że się spóźniacie a jeszcze coś ja słyszałam o takich przypadkach,że jak stażysta upomniał się o wolny dzień i nie chciał po godzinach zostawać to pracodawca poleciał do PUP opowiadając ,że gość przychodzi pod wpływem , pije w pracy albo coś kradnie.Ludzie nie dawajcie się , pracodawcy będą wam zmyślać ,że oni mają najwięcej do gadania a to wy nie macie żadnych praw, będą was zastraszać ,że jak coś powiecie to oni was wywalą ze stażu i będziecie musieli pieniądze oddać a im pracodawcy karę zapłacić nawet za "uszczerbek moralny pracodawcy". Mi baba(ta osoba któa była opiekunem stażysty) usiłowała mi wmówić ,że pieniądze które otrzymałam na stażu po mojej rezygnacji mają być na jej konto.Prywaciarze to najwięksi wyzyskiwacze a szczególnie ci co biorą stażystów z PUP, ale nie wszyscy wiadomo.Dlatego jak się coś dzieje nie tak na stażach, wykonujecie inny zakres obowiązków , siedzicie po godzinach czy przychodzicie w soboty od razu gadać z PUP a najlepiej z dyrekcją, Urząd Pracy sobie nie pozwoli. Nie ma sensu rozwiązywać problemów z pracodawcą jeśli jesteście na stażu , nie on wam płaci a tylko to szarpanina nerwów. Coś nie tak zgłaszajcie do PUP nawet jeśli musielibyście zadzwonić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z up stażu nie miałam ale za to unijny a pracowałam jak normalny pracownik i nie po 8 h jak to ma być na stażu ale zawsze trzeba było zostać dłużej , albo często praca po 10 h , czasami 12 obowiązki takie jak zwykły pracownik , a potem mi podziękowano i powiedziano że następny stażysta będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×