Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Dietetynka1984

Dieta 1000-1200 kcalorii

Polecane posty

Moja dieta to: 1.1000-1200 kcalorii 2.Codziennie ruch-około 30 minut 3.Duża ilośc wody 4.Zero słodyczy 5.Stosowanie balsamów i dbanie o siebie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, jestem na takiej diecie, staram się zatrzymywać w 1000, ale nie zawsze, żeby mój organizm się nie spowilnił, jadam czasem mniej, a czasem więcej. Napisz coś o sobie, ile chcesz schudnąć i ile ważysz teraz przy jakim wzroście. Razem raźniej. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie! ja tez jestem na diecie 1000 kcal ale cos kiepsko mi idze to schudniecie.Do tego cwicze biegam albo jezdze na rowerze, no i robie 6 weidera,ale neistety waga ani drgnie.moze wspolnie bedzie latwiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Ja staram się mieścić w 1100-1300; czasem jest 1400. Na razie chudłam...zobaczymy co będzie dalej:) Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwenxxx
hmmm ja od dzis będę stosowac plus minus 1000kcal. mam 173 cm i 64 kg . 5:30- kawa z mlekiem i jajko na twardo 9:00- kanapka z pomidorem 12.00- 2 jabłka 14:30- gołąbek bez sosu 18.00 - kilka śliwek. nie wiem dokł. ile to kcal ale msle ze to chore tak je liczyc,wazne to nie czuc głodu i sie jednoczesnie nie przejadac,nie podjadac miedzy posiłkami plu pic duuuzo zielonej herbaty ;) P.S. co to za dieta sniadaniowa ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM SERDECZNIE :-) martiniss ja mam 168 wzrostu. Obecnie wazyłam ostatnio 88,30 kg, ale jutro mam ważenie. Kiedys wazyłam podan sto kilo i az mi głupio jak sobie to wspomne :( A TY ile wazysz obecnie?????? konsultaantka dziękuje :-) ewka23x Ty juz moja droga wazysz chyba za mało juz!!!!!!! agguńka84 ja tez mieszcze sie w około 1000 - 1200 :-) gwenxxx powodzenia! Ja tez niewiem o co chodzi z tą dietą sniadaniowa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wczoraj zjadłam chyba 1200 kcal, nie więcej, przejechałam 40km na stacjonarnym. Więc nie było źle. Dzisiaj mam zamiar zamknąć się w 1000 i znowu siadać na potwora, na kolejną 40. A w weekend do lasu, pochodzić, bo nie chce mi się ciągle kręcić nogami w kółko. Następne ważenie za tydzień w sobotę. Ciekawe co pokaże. Ja ze swojej strony dam 100%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martiniss TO SUPER ZE TAK DOBRZE CI IDZIE :-) A ile teraz wazysz i ile masz wzrostu????? U mnie dzisiaj 1600 kcalorii i na rowerku spalone 370 :-) Jutro wazenie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ponad 300kcal? 60 minut rowera to u mnie wychodzi 900kJ czyli ok 230kcal hmmm a jeżdżę mega intensywnie. Ja dzisiaj zostawiam rower, nie chce mi się i tyle. Jutro na niego wlezę. Chociaż wszystko może się jeszcze zmienić. Przed chwilą wypiłam kawę zbożową: 2płaskie łyżeczki + 1łyżeczka kakao + 50ml napoju sojowego light = mniam, nie wiem ile kcal, ale nie więcej niż 100. Dzisiaj było 850-900kcal. Całkiem nieźle, nie za mało :) Dietetynka a co jadłaś, może da się coś poprawić, powinnaś zamykać swój dzień w 1400-1500 by chudnąć. Trzymam kciuki za Ciebie bo widze, że to Ci się zaczyna podobać, a to najważniejsze. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martiniss A Z JAKA PREDKOSCIA JEZDZISZ????? U mnie na liczniku wychodzi 370 kcalorii i jade tak około 30 km/godzine. Przejechałam 24,5 kilomemtra dzisiaj. martiniss nie zaczyna mi sie podobac tylko mi sie podoba :-) A dzisiaj miałm ochote na tyle kcalorii :-) A jadłam same zdrowe rzeczy :-) A ile wazysz??????? Ja mam 13 kilo za soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jeżdżę 40km/h non stop bez zwalniania przez 50min potem 10 min nie wolniej niz 36km/h przez godzinę spalam 900kJ czyli ok 230 kcal (1kcal=4kJ). To bardzo mało zjadłaś, ja dzisiaj 2 wasy posmarowane jogurtem owocowym + kawa, potem pół banana, duża micha zupy ogórkowej z kawałeczkiem piersi z kurczaka, potem 2 jabłka i 4 śliwki, no i moj eksperyment kakaowa kawa. Ja na początku nie byłam tak zawzięta. Ale teraz liczę kalorie wszystkiego co zjem, i wiem na czym stoję. Kilka dni temu ważyłam 68,4. Mam 174cm. Chcę ważyć 65 do końca grudnia.Czyli 3,5 kilo przede mną. Hmm, będzie ciężko, ale się nie poddam. Bo tego naprawdę chcę, wyłącznie dla siebie, by sobie udowodnić, że wszystko można mieć jeśli się o to mocno powalczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mięcho i białko (jaja biały ser kefir) warzywa zero chleba ciasta makaronów waga w dól

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale po co tak drastycznie, ja nie mam zamiaru zrezygnować zupełnie z mąki, bo to bez sensu. Wystarczy mi chdnięcie powoli a skutecznie. Ciast nie jadam, makarony czasem ale tylko pełnoziarniste, pieczywo tylko WASA, i jem płatki Fitella. I jest ok, póki w małych ilościach. Smacznie i zdrowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzisiaj: ś-2xWASA posmarowana jog. nat. + szynka wieprz. + malinowy pomidorek = 200kcal 2ś-2jabłka = 120kcal o-zupa burakowa (z brukselką i kawalątkiem piersi z kurczaka) = max 250kcal, nie wiem ile z resztą, pełna mała miseczka k-200mlkefiru 0%, 20-25g płatków fitella z 1/3banana - rozgnieconego na paćkę = 200kcal k2-5średnich śliwek = 150kcal czyli maksymalnie wychodzi 1000 :) za pół godziny wsiadam na rower na minimum 65minut, czyli jak zwykle. A jutro na 90% do lasu na rower, prawdziwy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj dałam sobie wycisk i jechałam 80minut :) 51km :) Potem jeszcze ćwiczenia. Razem 2 godziny. Dzisiaj pizza mojej roboty, więc zamierzam jeść bardzo malutko na inne posiłki. Na razie zjadłam pół serka wiejskiego 3%tłuszczu z łyżeczką miodu i zielona herbatka. Potem jabłko, albo jakiś inny owoc. Pizza, a na później może gotowany brokuł, który zostanie z pizzy, albo fasolka szparagowa. Ewentualnie jeszcze 2-3 śliwki. 100+60+900+130+80=1270 :) nieźle A wieczorem spróbuje znowu zrobić sobie wczorajszy trening. Pozdrawiam i odezwij się Dietetynka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o 13 było średnie jabłko, a o 15:40 pizza, mniam wyszło 700kcal, więc mogę jeszcze się wyrobić w 1000. 115+70+700=885 O 17 zjem jabłko i 2-3śliwki i na dzisiaj koniec. Było warto. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość georgij4
Ostatnio czytalam ze taka dieta jest niezdrowa. Napewno trzeba chociaz troszeczke przekraczac ta magiczna liczbe 1000kcal dziennie. Ale ja jak chce zjesc cos dobrego to ide na pyszne i niedrogie sałatki do restauracji Korkociag.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jeśli się ją stosuje dłużej niż miesiąc. Ale mi tą dietę polecił mój endokrynolog. Mam niedoczynność tarczycy i moja przemiana materii jest bardzo BARDZO spowolniona. Poza tym teraz jeszcze mam wolne i nie przemęczam się w dzień więc mi wystarczy, jak zaczną się studia będę jadła trochę więcej, tj. więcej błonnika i białka, ale tylko w szkolne dni. Poza tym ja się nie trzymam ostro diety 1000, jadam nawet zabronione rzeczy, jak pizza :D Moja dieta to dieta poprzedzona rozsądkiem i pilnowaniem się co do porcji. Poza tym moje zasady to: -zero oleju, lub rzadko i mało -zero czekolady, batoników, ciasteczek, ptasich mleczek etc -zero białego pieczywa (ok jest:razowe, Wasa) -zero wieprzowiny, czasami wędlina -zero napojów słodzonych, soków, kaw, czarnych herbat -zero mleka (nie lubię) -zero majonezu -jeść/pić produkty sojowe (np. napój sojowy Light) -warzywa, (uwielbiam) -dostarczać dużo białka (np. serki białe,kefiry, jogurt nat.) -produkty pełnoziarniste (np. płatki Fitella) -owoce (uwielbiam, ale banany i winogrona nie są dla mnie) -chude mięso (kurczak, wędliny indycze, polędwica wołowa) -zero białego cukru (używam brązowy, albo fruktozę) -dostarczać organizmowi zdrowych tłuszczy: np. ryby, orzechy -pić 3/4 zielone herbaty dziennie -pić minumum 2l dziennie, w tym 1,5l samej wody -ćwiczyć się (przyspiesza przemianę materii) -czasem pozwolić sobie na coś słodkiego (np. lizak, batonik Crunchy) -liczyć kalorie ale z przymróżeniem oka -nie ważyć się częściej niż raz na dwa tygodnie (bez problemu) -samemu przygotowywać posiłki -nigdy nie jeść w pośpiechu -.... mogłabym tak długo Nic nie sprawia mi kłopotu. To są moje zasady, nie wymuszane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszę sama do siebie, ale co tam może kiedyś ktoś się przyłączy. Dzisiajszy trening dał mi nieźle w kość. Ale cieszę się, że się nie poddaję, niedługo @, a wtedy kiepsko z ruszaniem się. Pozostają spacery. Jutro planuję nie jeść produktów mącznych, czyli na śniadanie serek wiejski light z miodem, potem jakieś owoce, potem zupa burakowa z piersią z kurczaka, a potem fasolka szparagowa i jeszcze owoce. Jeżeli ktoś zagląda na ten topic to zachęcam do przyłączenia się. Wsparcie w diecie to jedna z podstaw do sukcesu. Dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Śniadanie zjedzone z ogromnym smakiem, cały serek wiejski z miodem 132kcal serek więc około 200kcal wyszło. Zaraz jadę do lasu, powdychać trochę tlenu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj plan uległ małym zmianom, tj. po spacerze w lesie pojechaliśmy do mojego wujostwa, mają domek w pobliżu miasta z ogromną działką, dawno się nie widzieliśmy, więc jak to w Polsce w ruch poszedł alkohol. Ale jaki pyszny, wiśniówka domowej roboty, dość słaba, przez co była jeszcze smaczniejsza. Skończyło się na 6 kieliszkach i jednej małej nektarynce. Reszta dnia zgodnie z planem. Wieczorem udało mi sie jeszcze poćwiczyć, ciężko było ehh, 43km, 70minut. Dzisiaj nie wsiadam na rower, bo chyba nogi by mi odpadły. Śniadanie: 3xWasa, twaróg wiejski 0% tłuszczu, 5 plasterków pomidora, plaster szynki indyczej + h.zielona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×