Do Ludzi normalnych Proszę o analizę

2,5 roku temu poznalam przypadkowo Krzyśka. Od tamtej pory zaczął mówic mi czesc. Mieszkamy na jednej ulicy i do tego czesc ograniczał sie nasz kontakt do niedawna. Otóż do momentu, kiedy nie dostrzegłam, że za każdym razem jak mnie widzi strasznie się rumieni, wręc dostaje wypieki na twarzy. Ma 19 lat i naprawdopodobniej nigdy nie miał dzieczyny. Szczerze powiem, ze to troche dziwne, bo jest cąłkiem fajny ;) Bynajmniej w moim typie ;) Problem w tym, że jest baaardzo nieśmiały. Jak na baletach moja koleżanka wspomiala, żeby podbił do mnie jak jest sam, to ponoc mało wylewu nie dostał takiego buraka spalił i powiedzial, ze traktuje mnie jak koleznkę. CO TO MA ZNACZYĆ skoro tak skad te wczesniejsze uśmieszki i te rumieńce.. Co myślicie o tym?

a co mmial powiedziec? przeciez wie ze baby to plotkary i jakby jej powiedzial ze mu sie podobasz to cala wies by wiedziala;) a ze on niesmialy to pewnie chce wiesz tak stopniowo zdobywac twe serce;)

chcę mu strzelić loda , marzę o tym liżąc kiełbase w nocy pod kołdrą

Ten słoń piętro wyżej nie jest autorem topiku ;]

Więc jaak się zachowac. Mi też zależy a oboje jesteśmy tchórzami ;]