kto jest w zwiazku i nie jest szczesliwy?

ktos jeszcze czy tylko ja tak zle trafilam? :(

bylo juz. a co z Twoim nie tak?

wogole sie nie stara...nie mam w nim zadnego oparcia, pomocy, nie moge sie zglosci ani z blahostka ani z problemem... nigdy nie ma kasy, zeby gdzies ze mna isc ( nigdy nic mi nie postawil, ale nie wymuszoam tegho) a dzis sie dowiaduje, ze poszedl z kumplem na kregle do maca....zawsze ma kase na piwo i fajki.. nic mu sie nigdy nie chce robic awantura i krzykiem wymuszam jakiekolwiek wyjscia... spacer to dla niego pojscie do najblizszego sklepu po piwo generalnie przegralam z piwem.... wybiera piwo i kolegow zamiast przyjsc na dworzec i mi pomoc z torba nie kupi mi nic do jedzenia jak m sie kasa zabraknie, bo musi miec na piwo na wieczor generalnie jestem w tym zwiazku sponsorem, frajerem i idiotka w jednym....

dzis nie odzywal sie caly dzien, wiem, ze mu sie kasa skonczyla na karcie a jak sie zapyta;a, czy 5 zł to tak duzo, zeby doladowac to uslyszalam, ze widocznie za duzo....

pocieszcie mnie labo potepcie!!!!!!!! :(:(:(:(:(:

wybacz ale to nie jest związek... tylko tak ci się wydaje szukaj innego faceta

ale nie mam na tyle odwagi, zeby to skonczyc... nie wiem jak bardzo jeszcze musi mi dowalic albo pokazac jak bardzo ma mnie w dupie, zebym przejrzala ;/

zjebcie mnie...chyba tylko na to zasluguje :|

Jak sama napisałaś, jesteś w związku i nie jesteś szczęśliwa. Prawdziwy związek polega na tym że dwie osoby dbają o siebie i uszczęśliwiają się nawzajem. Dają i w zamian otrzymują. Po co ci facet który sprawia że czujesz się gorzej ? Uważasz że jesteś tak mało warta, że na zasługujesz na takie traktowanie ?

ja po prostu sie boje, ze koleny nie trafi sie szybko... zenujace, wiem... ja z siebie daje wszystko, a otrzymuje niewiele....

niewiele czy nic ? co konkretnie od niego dostajesz ?

http://www.youtube.com/watch?v=H8F9xNUKMMw

tu jest ciekawy artykuł na temat szczęścia w związku http://www.zaradni.pl/porada/614,jak_stworzyc_szczesliwy_zwiaze

mi tez wydawało sie ze jestem nie szczesliwa w zwiazku. Byłam z nim 3 lata. Teraz juz od miesiaca nie jesmy razem i dopiero teraz wiem co znaczy na prawde byc nie szczesliwym.... Eh... dalabym wszystko zeby znow z nim byc i cieszyc sie tym co mam.