Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość NoIcoteraz

Prosze o porade!!

Polecane posty

Gość NoIcoteraz

hej dziewczyny.Mieszkam na obrzezach Warszawy a moj facet w Wawie. Ostatnio poszukiwal wspollokatorow na swoje mieszkanie.Trafil na jakies dziewczyny(kolezanki)jedna z nich sie wycofala wiec ta druga stwierdzila ze ona sama bedzie u niego mieszkala. okazalo sie ze to niezła pinda:/// z twarzy niczego pozazdrocic i nie mowie tego bo mam wysokie mniemanie o sobie tylko czasem to poprostu widac ale neglizuje sie jak tylko potrafi.. po zdjeciach wnioskuje ze wywala na wierzch wszystko co tylko moze. Boje sie bo nie wiem co mam o tym wszystkim myslec.. Chce prawdziwej porady albo opinii a nie jakichs zartow. Naprawde nie wiem jak mam sie nastawic na to wszystko. Jestem rozbita tez z tego wzgledu ze teraz zaczynam 2 rok studiow i wszystko mi sie pozwalało na glowe..nie wiem co robic. Moze mylnie ją oceniam ale po zdjeciach niczego innego nie potrafie odczytac. Nawet jej słownictwo konczy sie na "kurwach". Nie chce byc w zwiazku w ktorym ciagle bede zyla w stresie czy oni tam czasem czegos nie robia.. nie wiem juz sama:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa_ile_masz
jak moj facet wynajmowal mieszkanie (dzielil pokoj z kumplem bo nie bylo go stac na osobny) to powiedzialam , ze jak ma zamair szukac kogos do drugiego pokoju to tylko parka lub 2 facetow. tyle ode mnie. nie interesowalo mnie co ma do powiedzenia w tej kwestii:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makarons
no dobra, ale co na to twoj facet, jak powiedzialas mu o sowich obawach?? zbyl cie, opieprzyl, czy powiedzial cos konkretnego jak prawdziwy facet (dobra, w to nie wierze ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NoIcoteraz
powiedzial ze mnie kocha i ze nikt inny sie dla niego nie liczy ale to nie zmienia niczego tzn w sumie zmienia wszystko bo wiem ze naprawde mu zalezy ale obawy wciaz pozostaja. Gdyby chociaz ta dziewczyna bykla spokojna normalna sympatyczna a ta laskaaa to zupelne przeciwienstwo normalnej dziewczyny strasznie sie tego boje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa_ile_masz
cos tam chyba trul (juz nie pamietam, bo z nim nie jestem:PP) ale to byl moj warunek, chyba sie oburzal, ale sorry dla mnie to jest niedopuszczalne, zreszta jak on by sie czul gdybym ja mieszkala z kumpela i 2 facetami?? postaw go na twoim miejscu, moze zadziala moze jestem jakas staroswiecka ale moim zdaniem to nie wypada po prostu;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makarons
ja tam mimo wszystko nie oceniaalbym po opakowaniu, moze to byc calkiem fajna i konkretna laska, tylko taki ma styl bycia, moze sprobuj czesciej odwiedzac faceta, a jak juz u niego jestes sprobuj prowokowac z nia jakies pogaduszki, wyczujesz jaka jestr na prawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guyuhij
oo o Zaraz beda komentarze o zaufaniu ;] Mezczyzna zawsze ozstaje mezczyna, im nie mozna do konca ufac, no kobieta tez nie zawsze, a juz w szczegolnosci ich kolezankom :) Rozumiem, Cie ja bym byla zbulwersowana, nie zyczylabym sobie, by moj chlopak zamieszkal z jakas kolezanka, majac dziwczyne ... To normalne . Co po 1 nie moglabym zrozumiec,ze moj facet wogole sie na to godzi , a napewno ma swiadomosc tego, ze zadowowlona to Ty napewno nie bedziesz ... Porozmawiaj z nim , moze, ale najier poczekaj az podejmie decyzje, moze ejeszcze sam pomysli o Tobie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NoIcoteraz
z nim nie ma co gadac postanowil.Laska juz napalona na mieszkanie zgodzila sie wiec klamka zapadla. Ja jego dziewczyna nie mam juz nic do gadania najlepiej jakbym sie zamknela i pomijala ten temat bo tylko go zdenerwuje. Wiecie co ja nie mam juz naprawde czasem sily... On nie rozumie tego jak ja sie czuje..mam nadzieje ze keidys zrozumie tylko ze kiedys moze juz byc za pozno bo moge takiego ukladu zwyczajnie nie wytrzymac. Zreszta juz nie wytrzymuje i to nie kwestia milosci tylko kwestia bycia ze sobą fer. Nie zrobiłabym mu w zyciu takiego swinstwa bo dla mnie to jest swinstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa_ile_masz
pewnie ze moze byc fajna, a dla twojego chlopaka jeszcze fajniejsza i milsza niz dla ciebie, moim zdaniem trzeba postawic granice i tyle. kto jest dla nigo wazniejszy? ty czy jakas lokatorka? jak cie kocha to niech ustapi, co mu szkodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NoIcoteraz
nie pomyśli juz o mnie. Za bardzo mysli o sobie.Dla niego taki uklad jest fajny i nikt nie ma prawa zwrocic mu uwagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa_ile_masz
ja bym nie odpuscila, no taka moja natura wredna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NoIcoteraz
WRRR nie wiem co teraz robic!!! mamm ochote mu tak nagadac!!!!!zeby mu w piety poszloo!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gt7yhuj
nie wazne jaka bylaby to laska tak szczerze Ci to powiem i tak bedziesz zazdrosna i bedziesz miala obawy. Nie wiesz, facet mowi czasem to co kobieta chce uslyszec ... Porozmwiaj z nim, postaw go na swoim miejscu, powiedz co czujesz ... szczerze , nie stawiaj mu warunkow, ale zobaczzco zrobi po tej rozmowie , czy Cie zrozumie , czy nie... to bedzie swiadczylo jakim jest czlowiekiem i partnerem, jak Cie traktuje i jak sie z Toba liczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NoIcoteraz
Nigdy w zyciu nie zgodzilby sie na to zebym ja wynajela mieszkanie jakiemus facetowi!! u nas to wlasnie taki uklad on wszystko moze a ja malo co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makarons
no to dziewczyno skoro to sa takie powazne dylematy typu "moge tego nie wytrzymac" to nie uwazasz ze to jest znak?? a i samo zachowanie faceta jest jak juz wspomniano powyzje delikatnie mowiac dziwne...ja tam bym juz uciekala z tego zwiazku...teraz wiem, ze na kazde wahania szkoda czasu i zawsze odbijaly mi sie po czasie czkawka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa_ile_masz
olej go i umow sie z jakims facetem kolega czy jakims ex. niech poczuje jak to jest, milo z jego strony ze liczy sie z twoim zdaniem, no ale coz faceci tak maja;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NoIcoteraz
jak na nia patrze i na ta jej nagośc to mnie strzela:/ i bynajmniej nie z zazdrosci o jej walory tylko o to ze on moglby sie nia zainteresowac://// :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa_ile_masz
ale prawda taka ze skoro ma w dupie twoje zdanie to jak bedzie pozniej? pewnie coraz gorzej. ja osobiscie bym nie scierpiala jak moj chlop idzie do domu i wiem....... ze tam jest tez inna baba (nie ja;/;/)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa_ile_masz
ale to nie chodzi czy ona piekna czy nie, roznym ludziom rozne osoby sie podobaja to raz, a dwa ze chodzi o fakt nieliczenia sie z twoim zdaniem/prosba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makarons
aha..i nie mierz go swoja miarka...mezczyzna jak ci zapewne wiadomo jest calkowicie inaczej skonstruowany i podczas, gdy ty myslisz - powie mi tak i tak to jest super facetem, on mysli o tym czy kupic na weekend zywca czy warke...bo on ci to powie co chcesz a mysli sobie i tak swoje, oni nie rozumuja tak jak my

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NoIcoteraz
no wlasnie o tym mowie:/ ja mam juz najgorsze mysli ze gdyby nagle ja naszla jakas ochota i jego a ze mna bylby poklocony.. --> ;((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gyhui
co Ty gadasz , jak moze byc to dla niego wazniejsze, ejst tyle studentow , ktorzy chetnie by sie wprowadzili, a on akurat wzial dziwczyne . Jak mu bedzie zalezalo to odwola to ... Nie daj sobie wejsc na glowe ... To juz naprawde zel o nim swiadczy . Masz racje to jest swonstwo!!! Ja bym sie do mojego nie odzywala, bo wiem, ze on bylby naprawde zly !!! Ale wiem tez, ze on tez moglby sie zgodaic na lokatorke ;] to jest nieladne ... Jak nie to sie zastanow czy warto z nim byc, a jak chcesz wojny to zakumpluj sie z jakims sympatycznym kolega :) Jesli oboije ejstescie studentami to co nie mogl zrobic tak, zebys Ty sie tam wprowadzila???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa_ile_masz
swinia z niego i tyle, gyhui ma racje, malo studentow w wawce???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NoIcoteraz
co ja mam zrobic? i tak juz tego nie odwola a nie bede stawiala mu ultimatum bo nie ma to sensu i tak ją tam zostawi. Podpisali juz umowe wiec nie da rady juz sie wycofac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa_ile_masz
jak dla niego to jest problem to sorry... ja bym sie obrazila jak zalezy mu to niech zrobi cos a jesli nie to skzoda czasu na takiego dupka dlugo jestescie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makarons
w takim razie teraz zamiast nim zajmij sie soba i tym co ty czujesz i co powinnac ty zrobic, bo pamietaj ze szkoda twego cennego czasu na pierdoly i szarpane zwiazki, a podejscie "poznaj kolege, umow sie z eks" jest tylko jasna wskazowka do tego, ze wcale nie jestescie sobie pisani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NoIcoteraz
troche juz jestesmy razem ale w takim wypadku nie wiem jak dlugo to potrwa. Jestem taka zla teraz :( myslalam ze to ja jestem winn a ze ze mna cos jest nie tak ze niby mam cos przeciowko ale teraz dzieki wam widze ze to xco on robi to nie jest normalne zachowanie. 0 empatii ani razu nie pomyslał jak ja bede sie czula.ani razu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gvhju
Dam Ci rade , powolutku sie wycofuj. Coraz zadziej sie z nim spotykaj, nie miej czasu, nie pisz , nie dzwon !!! Udawaj , ze Cie malo co interesuje , ale przy rozmowach badz w dupe mila :) pewnie bedzie sie zastanwiac o co chodzi ... nie zdziw sie jak zacznie sie starc, ale to zazwyczaj mylne ... nie lap sie za to . Gdy poczujesz , ze to ten moment od3ejdz od nioego. Nie musisz sie tumaczyc, po porstu odchodze . Chyba, ze bedzie wygladalo to inaczej to powiedz mu prawde, ale nie tak, zeby zrozumial w prost, ze chodzi o lokatorke, tylko o to, ze czujesz niepewnosc, nie ufasz tej dziwczynie, oraz jego meskiemu instynktowi... Powiedz, ze nie masz zamiaru sie meczyc i zastanwaiac ... I ze nie ejstes zadowlona z tego ze nie liczy sie z Tswoim zdaniem. Powiedz, ze szukasz mezczyzny, nie chlopca. Chcesz byc szczesliwa, a nie bywac szczesliwa !!! Odchodzisz czy mu sie to podba czy nie, on Cie tez o zdanie nie pytal !!! Puki jest wczesnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa_ile_masz
w sumie swieta racja przedmowcy/przedmowczyni chociaz bedac w zwiazku trudno sie "odkochac" na raz dwa... ja tam bym pograla chlopu na nerwach:P a niech sie poczuje jak TY:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vhjfycfygiuhjn
z doswiadczenia wiem , ze powinnas uciec od niego !!! Wiem , oochasz go jest fajny, jest ok poza tym, ale co z tego jak to juz znaki , ze z nim nie ejst do konca dobrze. Bedzie ciezko na poczatku, ale dasz sobie rade mowie Ci !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×