Co wybrac ?

Co byscie wybraly ? Prace u brata w sklepie w godzinach 10-18 czy prace w McDonalds, praca na dwie zmiany. Studiuje zaocznie i troche przeraza mnie 1 opcja (praktycznie nie bedzie czasu na zycie towarzyskie, bo caly dzien spedze w pracy, a weekendy na uczelni). Poza tym u brata w sklepie jest strasznie nudno, caly dzien siedze przed kompem i nie mam praktycznie kontaktu z ludzmi (no moze z 15 klientow przyjdzie). Zarobki te same ... Poza tym brat handluje rzeczami o ktorych nie mam bladego pojecia, czasem ludzie przychodza pytaja sie o cos a ja jak debilka im rady nie potrafie udzielic. Probowalam sie podszkolic z rynku gier, ale w ogole mnie to nie interesuje.;/ (brat handule konsolami na gry i grami). No a w Maku to przynajmniej wiekszy kontakt z ludzmi no i praca szybciej zlatuje bo ciezko sie pracuje.

To zainstaluj sobie gg czy jakis tam inny komunikator i bedziesz mogla przynajmniej z kims porozmawiac :) Z dwojga zlego lepiej w ta strone :)

Pracodawca chyba potem bardziej doceni pracę u brata niż w Maku ...

ja bym wybrała prace u brata, w maku sie zapracujesz na śmierć,

Dziekuje za opinie :) i prosze o jeszcze ... A Ciebie ladaco nie chce :P

Oczywiście że u brata!!! Nawet nie masz pojęcia jak ja marzę o nudnej pracy, gdzie przyszłoby tylko 15 klientów na dzień :( W Mc'donald będziesz się wkurzać - to pewne! Klienci nie zawsze są mili i wyrozumiali a kierownictwo da Ci w kość (chyba że trafisz na fajnych ludzi ;) ) Bratu zawsze możesz powiedzieć co Ci się nie podoba i nie każe Ci od razu się zwalniać jak Ci się nie podoba. A w kwestii znajomości branży zapewniam Cię, że szybko połapiesz co i jak! Powodzenia!!!

Dziekuje za rady. To zostane w sklepie brata. W sumie macie racje. Lepiej napisac pozniej w CV ze pracowalo sie w firmie handlowo-uslugowej a nie w McDonalds.