Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy tez macie takie wrazenie

Dlaczego prowadzacy na uczelniach czesto maja w d*pie swoich studentow...

Polecane posty

Gość czy tez macie takie wrazenie

zwlaszcza doktoranci i mlodzi doktorzy, sa obojetni, strasznie sie wywyzszaja, mysla ze wszystkie rozumy pozdjadali a tak naprawde gowno robia, szukaja tylko jak kase dorobic albo wyciagnac jakies dofinansowania bo im ta z uczelni nie styka. Ignorancja zwlaszcza do mldszych rocznikow jest straszna, potrafia tylko marudzic jacy to teraz tepi studenci sa a jacy madrzy byli oni 10 lat temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo taka jest prawda
dzisiejsi studenci, nie wszyscy, ale naprawdę sporo, nie powinni nimi być :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oO.
rozejrzyj się po auli i policzysz na palcach jednej ręki tych, którzy mają coś w głowie, mają wiedzę na dany temat, nie jadą na ściągach, itd. fakt, z doktorantami nie lubię mieć zajęć bo oni najczęściej udupiają, ale z drugiej strony większość naszych zacnych żaków nie powinna w ogóle studiować bo się nie nadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akurat z koncowka wypowiedzi
sie zgadzam... Poziom nauczania spadl bardzo. I to co jest teraz to kiedys prowadzacym by sie nie snilo. Czasami mysle, ze dobrze, ze niektorzy profesorowie tego nie dozyli. Natomiast co do pierwszej czesci wypowiedzi - zgadzam sie z autorem. Czasem jak ktos malo wie, musi sie troche powywyzszac, zeby mu autorytet niby wzrosl. Znaczty takie wrazenie maja. I to nie tylko do studentow ale do wspolpracownikow tez. Wiec nie tylko studenci maja o nich zdanie takie, a nie inne ;) Niestety, coraz wiecej takich, heh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no dobrze ale
ale ja nie nowie tu o starszych prowadzacych co to studiowali orawie pol wieku temu, oni naprawde sa autorytetami i od nich jak cos takiego slysze to sie nie obraze bo sobei zdaje sprawe ze Ci ludzie to pasjonaci tego co ucza, w tamtych czasach jak ktos szedl na takie studia to ta nauka wchodzila mu jak woda, ich wtedy bylo na roku moze z 30 a u nas jest 200 z czego moze 5 takich pasjonatow jak oni wtedy - albo nawet nie pasionatow tylko po prostu zdolnych co im to wszystko szybko wchodzi. Wracajac do tego co chce powiedziec, najbardziej wywyzszaja sie Ci co ledwo co zrobili doktorat albo sie doktoryzuja. A jak oni studiowali pewnie tez im tak wszystko latwo nie wchodzilo do glowy, tylko po prostu chca napewno odreagowac wlasnie to ze ktos sie wczesniej nad nimi tak znecal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oO.
ale co Ci powiedział konkretnie? u nas jadą tych, którzy idą do tablicy i nie wiedzą co mają zrobić z zadaniem. a dlaczego? bo sie nie przygotowali. jak mają w takim razie pracować z nami jeżeli 3 osóby z 15 są przygotowane? to nie liceum że pani wychowawczyni biega za uczniami żeby się uczyli itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdasd
i dodam jeszcze, ze Ci starsi czesto nawet profesorowie sa bardziej wyrozumiali od tych mlodych doktorow, rozumieja wlasnie ta sytuacje ze teraz kazdy musi miec studia zeby go chociaz do sklepu wzieli i nawet oni podchodza do tego tak, ze fajnie ze w ogole jest zainteresowanie ich kierunkiem, moge sie zalozyc ze maja nawet wieksza satyfakcje ze swoja widze i doswiadczenie moga przekazywac tym 200 osobom na wykladach i cwiczeniach niz mieliby tylko 30. A i tak tylko najlepsi dostana prace, bo jak ktos jest zdolny to i prace w kryzysie bedzi epotrafil sobei znalesc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adept123
mi nie chodzi tylko o poziom, ale tez o sam fakt, ze pierwsze roczniki traktuja czesto jak mieso armatnie, dopiero po 3-4 roku zaczynaja miec do studenta jakis szacunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojej a to źli doktorzy
jadą po biednych studentach ,którzy są nieprzygotowani jak oni śmią :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oO.
haha, bo pierwszy rok zaliczają ci, co włożyli trochę pracy w to żeby się utrzymać, a drugi ci, co się nadają. nie wiem jak u was, ale na mojej uczelni po 1 roku zostało nas z 40%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×