Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Bez_robotna

Bezrobocie sprawiło, że nie wiem jak żyje

Polecane posty

Gubie się! Czasami budze się rano i zastanawiam się jaki dziś mamy dzień. Z tym "rano" też wlaściwie przesadziłam, bo jak otwieram oczy jest już po 12. Kładę się, kiedy wszyscy wstają.Dzień to noc, noc to dzień. I w dodatku ta monotonia. Każdy dzień podobny do poprzedniego. Moje życie przewróciło się do góry nogami. Czuje, że stoi w miejsu. Gorzej- czuje, że się cofam! Wariuje !!! Najgorsza ta bezradność! Od jakiegoś czasu jestem bez pracy. Zarejestrowalam sie w PUP. Rozniosłam CV gdzie tylko moglam. Przeglądam prase, Internet w poszukiwaniu pracy. Każdy dzień zaczynam od sprawdzenia nowych ofert. Ale wszystko nie dla mnie. Żeby nie tracić czasu myślałam o jakiś kursach- jakichkolwiek: językowych, ekonomicznych - ale skąd brać na to pieniądze? Jeść przecież też trzeba. Portfel coraz chudszy. Co prawda mieszkam z rodzicami, ale .... i tak jestem im wdzięczna, że płaca mi za studia (zaoczne). Chce się rozwijać, mieć własne pieniądze. Nie liczyć się z każdym groszem. Chce posuwac się do przodu!!! Są tu może osoby w podobnej sytuacji? Jak sobie radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem ale sobie nie radze
jest coraz gorzej...... czasem tylko ktos pozytywnie mnie nakreci..... a tego najbardziej mi brakuje.... pozatym wszystko doskonale opisalas - - popisuje sie po Toba autorko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem ale sobie nie radze
pod *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehhh, faktycznie, dobre słowo od kogoś obok pomaga, ale niestety w sklepie tym nie zapłacę :) Kurcze, człowiek uczy sie 1/4 zycia i po co??? 8 lat Podstawówki (sprawdziany, klasowki, dyktanda, wierszyki wkuwane na pamięć, 5 lat Technikum (znowu sprawdziany, klasówki, praca dyplomowa i MATURA), 3 lata Licencjat ( kola, egzaminy, notatki, milion ksiązek, stresy, nerwica), 2 lata MGR (dopiero zaczynam ;) ( i znowu kolokwia, egzaminy, stresy, praca magisterska) i po co ?? Zresztą, co to dzisiaj znaczy?? Wykształcenie swoją drogą a wymagania swoją. Dzisiaj, zaczynają pracę musisz mieć 20 lal i mieć doświadczenie 40 latka. O co chooodzi? Heh, pamiętam, kończąc szkołe średnią nie mogłam doczekać się życia zawodowego. Marzyłam, że skończe studia i znajdę jakąś fajną pracę). Tak, tak, wydawało się to takie łatwe, proste i przyjemne. Roznosze te CV i czuje się jak śmieć, jak jakiś żebrak, który - paradok - nie prosi o pieniądze, tylko o to, żeby pozwolić mu pracować !!! Dać mu się wykazać, rozwijać. To chore. Zdaje sobie sprawę, że dopiero zaczynam życie zawodowe, ale ... kurcze, tyle się słyszy, jak kiepsko jest na rynku pracy - jak to mówią - "szału ni ma".Mogę się tylko cieszyć, że mam dwadzieścia pare lat i jeszcze wszystko przede mną (mam nadzieje), bo co mają powiedzieć wyrzucani na bruk 50-cio latkowie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Feloona
Oj, znam to. Moje pieklo trwalo 4 lata. Fakt dorabialam sobie na pisaniu, ale to byla kropla w morzu potrzeb. czulam sie jak smiec. Mialam tyle gorzej niz wy, ze za granica. Zero rodzinki u boku, zero przyjaciol, znajomosci. W koncu zaleczelam szukac zupelnie poza branza. Stal sie cud. Moj swirowaty szef, wbrew wszelkiej logice (nie wiedzialam nic o tym zawodzie) dal mi szanse. Zacisnelam zeby i poszlo. Zarabiam ponad przecietnie, poznalam super ludzi. A ze pracuje ponizej kwalifikacji? Luuudzie i tak czuje sie w siodmym niebie. Pamietam dokladnie tamte cztery lata. Teraz jest znow ok. I tego wam z calego serca zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję :* Przyznam się Wam, że ja na bezrobociu jestem dopiero od .... miesiąca :/ Wiem, wiem, co to za staż?? Ale dla mnie to juz za długo. Ja chce iść do przodu, chcę się rozwijac, uczyć nowych rzeczy.Chce normalnie rano wstwawać, chodzić do pracy, mieć kontakt z ludźmi. Kiedy mam zdobywać te -jakże niezbędne dzisiaj ;/ - doświadczenie? Po 50-tce?? Zaraz mi ktoś powie, że pewnie nie chce brać byle czego - i w pewnym stopniu ma rację - mam swoj cel, wiem, czego chce sie nauczyć, w czym się sprawdzam, do czego się nadaje.Ale też nie jest tak, że chodzę z zadartym nosem i marze odrazu o stołku prezesa! O to, to nie !! Żyje w malym mieście i nie chce stąd wyjeżdżac, lubie tutejsze życie. Tylko czy mam tu jakąś przyszłość???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24lat mam
Ja jestem bezrobotny od ponad miesiąca i się obawiałem, że się rozleniwię bo teraz każdy dzień jest podobny. Wstaję około 11:00 zjem śniadanie i wskakuje przed komputer lub laptop i tak do wieczora z przerwami na wyjście z psem lub na rower. I tak siedzę przed kompem do 2 w nocy. A co najlepsze nie szukam pracy a praca mnie sama znajduje i już mam dwie propozycje pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24lat mam
Sorry trzy propozycje pracy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh, no to masz podwójne szczęście. Nie dość, że praca na oko, to jeszcze możesz wybierać. Pewnie jakiś informatyk, albo ... w każdym razie jakiś ścisły umysł?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klubBAZA
Bez_robotna , masz poważny problem bo jak byłaś uprzejma napisać 'Żyje w malym mieście i nie chce stąd wyjeżdżac, lubie tutejsze życie. Tylko czy mam tu jakąś przyszłość???' jasne, że czekając na cud i na rozwój wydarzeń nie masz szansy na przyszłość ale jeżeli ludziom się pokażesz i ludzie Ciebie zobaczą to możesz bardzo wiele , najważniejsze to zacząć ale sama musisz wiedzieć czego chcesz ..... najprostrza forma pracy to pracować w ochonie sklepu albo w ochronie lotniska , tylko musisz zdobyć kurs dla ochroniarzy i zdobyć zezwolenie na broń , cieciom nawet dobrze płacą na lotniskach i przy pracy w dyżurach możesz wyciągnąć nawet ponad 3 tys. zł. miesięcznie netto .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Feloona u mnie podobnie
mieszkam we Francji, przyjecham na studia klepalam biede, skonczylam doktorat klepalam biede, o prace bylo bardzo ciezko, pamietam te czasy, dopiro 3 lata temu ktos dal mi szanse, nie pracuje w wyuczonym zawodzie, ale tez poznalam super ludzi, wartosciowych, rozwijam sie, praca jest super ciut ponizej moich kwalifikacji ale za to swietnie platna, wkoncu jestem szczesliwa, kupilam dom, samochod, niedawno dostalam awans i kiedy przypomne sobie te lata meczarni zycie za 600 euro miesiecznie gdzie za sam wynajem dupnej kawalerki trzeba bylo dac 500 to naprade bogu dziekuje ze wkoncu stanelam na nogi... ale moe tak musi byc ze trzeba przez biede przejsc zeby szanowac pieniadz i prace, bo mam znajomych ktorzy zawsze mieli kupe kasy od dziecka, rodzice sypali na nich tysiacami cale zycie i dalej siedza na garnuszkach... glowy do gory, po deszczu zawsze wychodzi slonce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co racja to racja, ale ja nie czekam na cud :) Nie zamierzam czekać aż praca mnie znajdzie (nie wszyscy mają takie szczęście ;p), tylko sama jej szukam. Wiem, wiem, nie jest łatwo, ale z drugiej strony, nie jest też latwo rzucić wszystko i wyjechać za pracą. Przecież w mojej miejscowości ludzie też pracują. Przecież wyprowadzka nie jest (chyba) jednynym warunkiem znalezienia pracy?? Nie mieszkam w typowej dziurze, nie jest az tak źle :) Najbardziej mnie boli, że człowiek uczy sie 1/4 zycia i po co?? Mamy popieprzony system edukacyjny. Uczymy się, wkuwamy, wymagają masy zbędnych rzeczy, głownie teoria, a gdzie praktyka? Idzie potem takie "wyedukowany" absolwetn "studiów wyższych" na rozmowę kwalifikacyjną i co słyszy?? Miło mi Pana/Pania poznać,ale szukamy kogoś z doświadczeniem". Kużwa, a gdzie i kiedy ja miałam je niby zdobyć??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24lat mam
Informatyk ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×