Chyba mam depresję...

Nie leże w łózku,nie śpie całymi dniami,nie siedzie w chacie.....pracuje ,staram sie normalnie funkcjonowac,ale czuje ze mam depresje:-o wszystko mi obojente praca,.uczelnia,znajomi....chodze rozdrażniona ,płacze....juz nie mam sily:(

bo to rzeczywiście wygląda na depresę

juz bylam...dostalam leki...bralam przez jakis czas....nic nie pomoglo :(

aktualnie naduzywa sie tego temrinu : depresja. Ludzie, to powazne zaburzenie psychiczne!!! Nie mozna chandry porownywac z depresja, a zaloze sie, ze wlasnie chandra Cie dopadla... Nastala jesien i mimo slonca moze nastapic taki stan zobojetnienia i znuzenia. Obejrzyj sobie komedie, zapal swiece cz kadzidelko, wez kapiel, spotykaj sie ze znajomymi, naoij sie winka lub cieplej herbatki, bierz witaminy na wzmocnienie i jakos trzeba [rzetrwac to przesilenie. A jesli naprawde podejrzewasz, ze to cos powaznego, co konczy sie nawet mysla samobojcza, to idz do psychologa, ale ostrzegam, ze rozpoznanie czy to depresja jest dlugotrwale, nie takie hop siup. Pozdrawiam i trzymaj sie cieplutko i dzielnie :):):)

ja taki stan mam od roku z lepszymi dniami:-o

ojej no to zasmucilas mnie teraz... a u jakiego lekarza bylas z tym?

zrób gener. porządki wywal coś coś kup przemeblój pokój pooglądaj aranżacje mieszkań itd......itd....:) mi pomaga

nie pamietam nazwy...to bylo tok temu ale jakies takie niby na lepsze samopoczucie:( czasem mam wrazenie ze codziennie mam PMS :-o bo tak sie czuje:(

spowodowaną stresem popatrz ile masz złych nocy ;)sam diabeł dostałby kurwicy