Czy powiedzieć mu?

Czy powiedzieć mężowi, że widziałam jak się masturbuje? Gryzie mnie to strasznie, był to dla mnie szok.

haha dobre

ale masz problem.... kurcze skoro sie masturbuje to chyba nie spelniasz jego wymogow... moj sie nie masturbuje :D

Jak nie spełniam jego wymogów?? Kocahmy się w miare regularnie. A to że czasem nie mam ochoty na seks bo jestem zmeczona to chyba normalne. Jak on jest zmeczony to nie lece do lazienki i nie strzelam sobie palcowki tylko odpuszczam! Wkurzyl mnie strasznie tym, dlatego nie wiem czy mu dogryzc mowiac ze widzialam to.

Ale z Ciebie skurwysyn :P

Ja mysle,że jak mu dogryziesz to on sie tylko zdenerwuje.Może to co mu oferujesz mu nie wystarcza,zaskocz go czasem.A jeśli już chcesz by wiedział co widziałaś to porozmawiaj z nim na spokojnie,zapytaj o powody dla których to robi.Zaproponuj coś.Oczywiscie to nie oznacza że on ma nic nie robić,że tylko Ty masz sie starać ale może poprostu Ty zacznij:)

nie musisz się martwić,to że się masturbuje nie znaczy że mu nie wystarczasz.Zamiast na niego krzyczeć albo mieć jakieś ale ,powinnas do niego dołączyc.Zobaczysz że może być przyjemnie dla obydwojga.Masturbowanie to nie zboczenie pozdrawiam

Dzięki! Przynajmniej jedna poważna wypowiedź.

i wcale nie znaczy że mu nie starczasz. Bzdura jakaś. oni już tak mają.Najlepiej nic nie mów bo będzie mu głupio. Tobie też by było

może to głupie ,ale powiem Ci że kiedy jestem niedysponowana to sama lubię popatrzeć jak mój facet się masturbuje.Także głowa do góry i bierz się do dzieła:):):)

Ja swojego zastałam przed komputerem przy włączonym pornolu z ręcznikami jednorazowymi w jednej dłoni i opuszczonymi spodniami do kolan. W pierwszym momencie nie wiedziałam co powiedzieć a za chwile śmiałam się tak że omały włos nie pękłam. Był to okres kiedy jego mama z nami zamieszkała na miesiac czasu i nie mieliśmy okazji bo wiecznie przy nas była (kawalerka) nie było wtedy żadnej z nas więc chłopacyna musiał sobie jakoś poradzić ale zapomniał zamknąć drzwi na klucz. Dla mnie to było szokiem w pierwszym momencie ale po chwili po prostu śmialiśmy się z tego oboje i wykorzystaliśmy moment że teściówka wybyła :D Lepsze to niż jakby miał zdradzać :D Nie przejmuj się i nie rób mu wyrzutów. Postaraj sie z nim częściej kochać. A jeżeli uważasz że kochacie sie wystarczająco często to porozmawiaj z nim o tym, może on inaczej uważa a nie chce sie Tobie w jakiś sposób narzucać. Nie złość się na niego bo nie masz o co. Ciesz sie że sam sie zaspokaja a nie lata do kochanek. Pozdrowionka