Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Patrycja.27......

zerwałam z nim, bo byłam zazdrosna

Polecane posty

Gość Patrycja.27......

zerwałam z nim po 2 latach i od paru dni mam wyłączony telefon, bo boję się rozmawiać, boję się że zadzowni bo mi głupio. powód zerwania ? nie mogłam wytrzymać zazdrosci o jego byłą. czy to było uzasdanione? sama nie wiem. mam dużo kompleksów. przede mną był parę miesięcy wolny. z nią był około 4 lat, ona z nim zerwała bo go zdradziła. i on mówi o niej źle. bo skrzywdziła go i twierdzi, że nie lubi o niej ani myśleć ani mówić. dla mnie to oznaka, że jedka o niej nie zapomniał pomimo, że bliśmy ze sobą już długi czas. nadal trzymał jej zdjęcia choć wcale do nich nie zagladal. no ale trzymal je nadal. jest ladniejsza i zgrabniejsza ode mnie. gdy zapytalam sie czy gdyby ona nie zerwala to on by to zrobil odpowiedzial mi, że nie. nie moglam wytrzyma.c naprawde nie wiem co mi odbilo. bylam i jestem ciagle o ta jedna jedyna zazdrosna pomimo tego, że nie maja kontaktu, choć kilka razy przypadkowo sie spotkali. mysle, że on się z tego nie wyleczyl, zwlaszcza że zdjecia trzyma nadal i maja mnostwo wspolnych wspomnien. ona byla zabaniwjejsza ode mnie, pogodniejsza, sympatyczniejsza. a ze mną jest pewnie dlatego, że mnie lubi a ją kocha. nie moglam sobie poradzić z tymi myslalmi, wiec zerwalam. zalezy mi na nim, ale nie umiem zyc z jej cieniem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -bin laden-
czyli zerwałaś przez głupotę. bo jeśli między ludżmi jest więż, pożądanie i się kochacie, to przez jakieś zdjęcia byłej nie można się rozstać. był z nią 4 lata. są wspomnienia. to normalne, że trzyma jej zdjęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudno powiedzieć
Trudno powiedzieć,czy zrobiłaś do brze,czy źle,ale cos ci opowiem.Moja znajoma miała wyjść w listopadzie za mąż.Już suknię kupiła.Jej facet pojechał w sierpniu z kumplami na obóz.Tam spotkał swoją byłą.Zwrócił jej pieniądze za tę suknię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycja.27......
Zerwałam, bo nie dawalam sobie z tym rady. codziennie o niej myslslam. jak mu bylo z nią, czy nas porownuje. ciagle. to byla jak obsesja. nie dawalam rady. i pomimo tego, że rozmawialismy o tym - ciagle nie moglam sie z tym uporac. mielismy zamieszkac za niedlugo razem. taki wspolny prezent na gwiazdke. no i nie wyszlo :( ale mysle, ze dobrze sie stalo. musze odetchnac, wiem ze problem tkwi we mnie. i musze sie z nim uporac. nie wiem czy bedziemy razem. zreszta po tym co uslyszal ode mnie pare dni wczesniej (wszystko mu powiedzialam wprost) to pewnie uzna mnie za psychiczna i ucieszy sie z takiego obrotu sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycja.27......
no wlasnie o to mi chodzi. on z nią nie zerwalby, bo ja kochal. i wiem, ze zle przyjal jej zerwanie bo do dzis ma do niej o to pretensje i jak tylko wspomne cos o niej to zaczyna sie denerwowac. przewaznie wspomnienia o eks dziewcynie nie wywoluja takich emocji prawda? zwlaszcza ze ponoc z obecna dobrze sie uklada :O no i jego zycie z nia a ze mna wygladalo zupelnie inaczej. ona byla dusza towarzystwa, robili wiele spontanicznych rzeczy a ze mna jest .. nudno. nie moglam tak dluzej zyc, bo mnie ta zazdrosc od srodka zzerala. najgorsze, ze wszytsko co lubi w dziewczynach - miala jego byla. cechy fizyczne i osobowosc. jak mu o tym mowilam to od razu sie denerwowal. ze po prostu takie dziewczyny wybiera, ale wiem, ze ona nadal nie byla mu obojetna. z innymi bylymi utrzymyal sporadyczny kontakt, mowil o nich normalnie tylko o niej emocje sieglay zenitu, wiec chyba jednak nie zapomnial o niej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obsesje masz a to sie leczy:D P.S. jesli masz tyle lat, ile w nicQ, to raczej nie natrafisz na nikogo, kto by nie miał nikogo przed Tobą. Sama stoisz na drodze do własnego szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycja.27......
co do innych facetow i ich bylych - mialam kilka powaznych zwiazek. i nie mialam obsesji na pkt bylych kobiet. wiec nie wiem czemu teraz tak sie zachowalam. moze dlatego, że jednak intuicyjnie czuje ze on chcialby z nia byc? albo mam prawdziwa obsesje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meon
Miałam podobną sytuację. Byłam/jestem strasznie zazdrosną o jego byłą. Byli razem 3,5 roku, Bardzo ładna, mądra, dojrzała, maiła wiele zainteresowań. Była to jego pierwsza dziewczyna. Rozstali się bo ona poznała innego, potem do siebie wrócili ale nic z tego nie wyszło. On cały czas mi tłumaczył że to było i minęło, że to zakończone. Ale ja cały czas swoje. Szczególnie że jakiś miesiąc przed tym jak zaczęliśmy być razem ona proponowała mu żeby wrócili znowu do siebie :/. On niby odpowiedział że nie i twierdził że wreszcie czuje się wolny i nie chce z nią być. Ale ona na jakimś forum napisała że nadal nie wyleczyli się ze swojego związku i jeszcze są zaangażowani emocjonalnie. Poza tym na imprezach, na których mnie nie było, ona przynosiła mu książki i płyty. Tłumaczyła to niby tym że bardzo zależy mu na jego zdaniu i jest ciekawa co o nich sądzi. Ja szok. Szczególnie że do tego się nie przyznał i niechcący sie wydało. Poza tym raz poszedł na imprezę do niej, siedzieli i gadali potem sami do 4 rano... Przyznał się po fakcie, bolało.... Niby tłumaczył że wszystko skończone ale ja po prostu nie mogłam uwierzyć. Intuicja mówiła mi co innego. i chyba sięnie pomyliłam, szczególnie że jak nie jesteśmy razem to oni razem jeżdzą na imprezy, koncerty. Wcześniej mi tłumaczył że robi tak ponieważ i tak jadą obydwoje w to samo miejsce, więc czemu jjej nie zabrać i nie podrzucić.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tt../.
ja mam to samo! wykanczam sie psychicznie! zrywalam juz z nim 3 razy wracal , nie potrafie sobie z tym poradzic wykoncze siebie i jego , staram sie juz nie mowic o swojej zazdrosci bo on juz nie wytzrzymuje sama duzsze to w sobie zwarjuje!jak gdzies wyjdzie , dlugo nie odp. na smsy to ja juz wymyslam sobie historie takie ze szok, ponziej sie obrazam na niego a on nie wie o co mi chodzzi,pomocy!!!!!!!!!!! zwarjuje nawet teraz chce zerwac z nim , ale po 4 razie juz pewnie nie wroci!jaka ja jestem na siebie zla, zniszcze ten zwiazek i bede ryczec ale nie potrafie ta pieprzona zazdrosc jest silniejsza odemnie!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oO.
dobrze zrobiłaś. wiesz czemu? bo tylko się męczyłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tt..
nigdy czesniej o zadnego faceta nie bylam tak zazdrosna, wiadomo byla zazdrosc ale zdrowa , normalna,,a teraz to sama nie potrafie sobie tego wytlumaczyc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meon
ja też się męczyłam, on zresztą też bo ile to można znosić i w końcu stało się - zerwał ze mną. Powiem tak, z jednej strony dobrze żę tak się stało, bo wreszcie mam święty spokój, nie przejmuje się czy akurat się z nią nie spotyka, nie zadręczam się, mogę spokojnie żyć, Ale z drugiej strony brakuje mi jego. Szczególnie że on mi powtarzał, żebym mu zaufała i będzie dobrze, że zaufanie jest najważniejsze, Będę ufać czyli nie będę mieć powodów do zazdrości, nie będę ufać - bedę się zadręczać., tylko po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×