czy ja dobrze zrobiłam?

dziś byłam z córką i mężem na palcu zabaw 2 chłopców w wieku może 10-13 lat trzymało chłopaka za nogi i ręce i jeden z nich kopał go w krok i ja zaczęłam na nich krzyczeć bo pomyślałam ,ze jakby tak ktoś mojemu dziecku robił to bym się wściekła!mój mąż powiedział,że źle zrobiłam, że zbłaźniłam się na całe osiedle bo oni tylko tak się bawili, tylko, że temu kopanemu chłopcu nie było do śmiechu z tego co widziałam!jak myślicie?dobrze zrobiłam?ja uważam, że świetnie!!!

Zrobiłaś bardzo dobrze. A Twój mąż powinien Cie wesprzeć.

ja bym jeszcze im po pyskach nastrzelala:D:D:D nie no moze nie nastrzelala bym :d,ale zrobilas bardzo dobrze

no właśnie ale przez niego to już sama nie wiem czy ja tak powinnam zareagować! on powiedział, że kwasu mu narobiłam, ale przecież ten chłopiec się wyrywał im, to chyba to nie było przyjemne !!!!czy ktos może o mnie źle coś pomyśleć jeśli obstałam za dzieciakiem?

Ale masz męża.. w ogóle różnicie się w podejściu do życia..

jesteśmy z Tobą ;) ale zachowanie męża.. jakoś nawet trudno w to uwierzyć :/

ale fajnie, że tak samo myślicie jak ja! po mojej reakcji Ci chłopcy już bawili się normalnie i nie kopali się już wcale, więc chyba wiedzieli, że to nie było fajne! a ten kopany chłopak był najmniejszy z nich i taki chudy! chyba oni tak poprostu pokazywali swoją siłę na nim tak to wyglądało!