mój facet nie ma ochoty na seks..

tak wlasnie tak. jestesmy młodzi. razem od 3 lat. on jest przed 30stka. ja jestem zgrabna ladna - tak twierdzi. kiedys bylo super gorąco w lozku, ale niezbyt czule i bez milosci. a teraz nie ma namietnosci ani seksu. on po prostu nie potrafi okazywac uczuc, nie całuje mnie. seks wyglada tak ze sie rozbieramy na komende i pozycja na pieska - normalka, wiecznie tak samo - srednio raz na miesiac. czasem mam ochote cos zrobic, ubieram seksi bielizne jakis ciuszek, on kompletnie nie zwraca na to uwagi. chce go pocalowac to akurat ma w tym czasie ZAWSZE cos do zrobienia. tu sie podrapie tam musi wyrzucic smieci blablabla. dodam ze naprawde nie mam problemu z wygladem, jestem atrakcyjna, zawsze mialam powodzenie. on tez jest przystojniak. tyle ze kto by z nim wytrzymal? zadna laska nie bylaby w zwiazku w ktorym koles od 3 lat nie powiedzial slowa o swoich uczuciach. nigdy nie rozmawialismy o milosci, nigdy mi nie powiedzial ze mnie kocha i ja jego. zaczyna mnie to wkurzac bo ja mysle juz o nim jako o tym jedynym. udalo mi sie go troszke zmienic i licze na to ze on sie zmieni dalej, powoli.. ale nic:/ jestesmy u znajomych - pytaja sie kiedy sie pobierzemy, a on '' noo za 40 lat moze'' no i to ma byc zabawne. ja narazie nie mysle o tym zeby wyjsc za maz. moze tak za 3 lata. wiec narazie mnie to nie obchodzi, czy on powaznie do tego podchodzi czy nie. ale on sie zachowuje jak wieczne dziecko. zawsze chociaz seks nam sie udawal a teraz nie wiem.... jak myslicie co zrobic? warto byc z kims kogo sie chyba kocha ale jesli seks jest teraz nie udany to co by bylo za 10 lat. pozatym on nie potrafi rozmawiac o uczuciach. boje sie mu wyznac milosc bo boje sie odrzucenia. ale jednak myslalam o tym zeby zaryzykowac - bo moze by go to odmienilo... nie wiem co robic. caly czas moj zwiazek jest dla mnie pod znakiem zapytania.. probowalam z nim o tym gadac ale on twierdzi ze jest wszystko w porzadku, ze calowac sie nie lubi, o uczuciach tez nie lubi mowic, ale seks no czasem nie ma ochoty na niego... "CZASEM'? czasem to moze on ma.. pytanie do facetow- dlaczego on moze nie chciec seksu pytanie do kobiet - co byscie zrobiły w takiej sytuacji? jesli rozmowa na luzie nie pomaga?

nie ma nikogo do pomocy>?

radze - odejdz, nie probuj zmieniac. ja popelnilam ten blad wychodzac za takiego za maz.. wierz mi, moje malzenstwo to najwiekszy blad mojego zycia..

a co jesli nie znajde juz takiego faceta ktory pasuje do mnie w 90% ?? oprocz tego wlasnie ze nie jest uczuciowy i namietny,

nie chce seksu bo tak naprawde ma te wade, ze nie potrafi tego robic, poza [jak sama piszesz] jedna pozycja bez wstepnej gry. tak naprawde jesli nie posiada uczuc, to widocznie, nie dano mu tego w jego rodzinie. nie ty jestes od tego, zeby go uczyc jak facet powinien dawac milosc kobiecie. to on ma problem i to on powinien zasiegnac porady seksuologa. a jesli chcesz byc z nim razem to powinniscie udac sie tam razem i zapytac, co z tym fantem zrobic. nie wrozy to nic dobrego bo kochac kogos, kto nic nie daje, a tylko uzywa. jemu do tego celu wystarczyla by dmuchana lalka. a jesli chce byc z toba winien sie leczyc u specjalisty. wszystko.

Ja bym poszukała innego.

po uzywa winno byc - meczace. :)

dziękuje za rady..! namówię go na wizytę u specjalisty. ja jestem w stanie sprobowac sie poswiecic dla niego. ale zeby on tylko chcial..

Sporo tracisz stawiając na taką relację. Tym bardziej, ze on od początku zupełnie nie okazywał Ci czułości.

ma stresy w pracy, jest przemeczony Dlaczego laski wszystko sobie tlumacza przemeczeniem biednego misia?:D Jak facetowi zalezy, to potrafi po 12 godzinach pracy i 4 godzinach snu jechac do kobiety pare godzin, uprawiac z nia dziki sex i jeszcze wrocic uradowany. Tylko jest jeden problem: facetowi musi zalezec i to jest klucz do wszystkiego.

A on jest na pewno hetero? Może to kryptogej, jest z dziewczyną jako przykrywka dla rodziny, to by tłumaczyło brak czułości, niechęć do seksu... Nie wyobrażam sobie wiązac przyszłości z osobą której nie mogę powiedziec kocham i usłyszeć tego samego, na poczatku związku to jasne ale potem albo jest rozstanie albo wyznanie miłości i wspolne życie.

Hela, obawiam sie, ze jestes dla faceta taka poczekalnia, ktora bez skrupolow opusci kiedy pozna Ta Wlasciwa. Po 3 latach nie uslyszalas slowa kocham Cie? Nawet najbardziej powsciagliwi w okazywaniu uczuc faceci tak sie nie zachowuja. A pomysl ze specjalista jest smieszny, chyba za duzo amerykanskich filmow ktos sie naogladal. Specjalista nie sprawi, ze facet zapala do ciebie goracym uczuciem.

no właśnie mi tez sie tak wydaje! jesli komus na czyms naprawde zalezy to potrafi wziac sie w garsc i to zrobic niewazne co. nie wazne ze jest zmeczony, jesli ma ochote idzie po 12 godzinach pracy na piwo z chlopakami. a jesli chodzi o te relacje to na poczatku mi to odpowiadalo bo nie chcialam sie angazowac ale z czasem to sie zmienilo. nie da sie spedzac z kims tyle czasu i sie nie zakochac... teraz chce to jakos zmienic. ale on tylkotwierdzi ze ja wiedznie marudze - ze wiecznie mi cos nie pasuje.

*skrupułów

frenti masz racje co do specjalisty. tak sobie mysle ze moze to dobra rada dla malzenstw a nie dla mnie! sluchajcie jak kiedys go zpaytalam dlaczego nie wyznaje mi milosci. zpaytalam co do mnie czuje to on powiedzial ze nigdy nie bedzie mowil 'kocham cie',

myślę, że czas podjąć poważną rozmowę skoro przeszkadza mi ten brak uczuć. jeśli nic sie nie zmieni to po co żyć z takim zlodowaciałym kolesiem..

biedne kobitki nie znają pojęcia takiego jak rutyna i nie wiedzą co się z facetem dzieje. ;)

3 lata razem bez wyznania milosci?? Albo rzeczywiscie ma problemy z wyrazaniem uczuc,albo cie poprostu nie kocha :O

Może i nie kocha, ale jest z nią bo dobrze się dogadują i coś ich do siebie ciągnie. Czy miłość jest niezbędna do tego, żeby z kimś być ? - nie.

ma stresy w pracy, jest przemeczony Dlaczego laski wszystko sobie tlumacza przemeczeniem biednego misia? Jak facetowi zalezy, to potrafi po 12 godzinach pracy i 4 godzinach snu jechac do kobiety pare godzin, uprawiac z nia dziki sex i jeszcze wrocic uradowany. Tylko jest jeden problem: facetowi musi zalezec i to jest klucz do wszystkiego. dokladnie

Wszyscy się przyzwyczaili że facetowi się chce zawsze i o każdej porze,jednak jest inaczej.Nie każdy by ruchał 24 na dobę.Porozmawiaj z nim szczerze i zapytaj co tak na prawdę do Ciebie czuje.Faceci nie są tak wylewni i uczuciowi jak kobiety.:)

I 3 lata są razem a nie potrafi się go zapytać. :) Super sobie ufają i w ogóle :)

Witam drogie koleżanki;)J rowniez mam podobny problem otórz moj facet ma 33 lata kiedys jakis jedszcze rok temu nie potrafil mi sie oprzec wciaz uprawialismy seks jednak od jakiegos czasu jezeli to ja nie zaczne gry wstepnej on nawet nie smie ruszyc reka strasznie irytujace;(

Słaba potencja, nie stajesz na wysokości zadania porażki seksualne?? Sporo osob to poleca: http://www.maxatin.ocom.pl http://www.xtrasize.ocom.pl pomozesz sobie??